Forum Ogrodnicze Oaza

Mejra wrote:
Ja pracuję w punkcie aptecznym na wsi. Codziennie przychodzi do mnie liczne grono Covidian, nawet się nie kryją, że nie odczuwają smaku i zapachu, kaszlą okropnie. Wiem że większość rodziny jest w izolacji, ale oni często mają zameldowanie pod innym adresem niż np. żona mająca wynik dodatni. Wielu specjalnie nie poddaje się testom i chodzi po wsi. W takiej sytuacji prędko się to wszystko nie skończy. Brutalnie mówiąc musi wymrzeć najsłabsza część społeczeństwa.

Dzisiaj wreszcie był piękny słoneczny dzień i błękitne niebo.I dobrze bo już ta jesienna szarość mocno dołowała.Pokazało się słonko to wróciła energia i chęć działania.
Przygotowałam dzisiaj poletko dla czosnku,trochę późno będę sadzić ,ale może da radę i coś urośnie.

Iwona M wrote:
Cóż, żyjemy w takim dziwnym radziecko- katolickim kraju (celowo z małej litery). Przed wyborami premier ogłosił koniec pandemii. Nie ma covida - głosować. Jechać na wczasy,na plaże, do kościołów, na wesela. W końcu do szkół. Dzisiaj jak jest 25 tysięcy zakażonych przez kilka dni, to znowu ogłasza sukces. Problem w tym, że testów jest dużo mniej. W pracy, na bramie sprawdzają nam temperaturę. Potem ludziska na linii stoją w maseczkach poniżej nosa i brody. W przerwie na posiłek pakują się do klitki 4x3 metra w liczbie nieograniczonej.

Ania Łatka Byłaś w sytuacji bez wyjścia, jak byś nie zrobiła, byłoby źle. Rzeczywiście najlepiej tam nie chodzić, bo to "punkt zapalny". Nic nie poradzisz, taka gmina, oszczędzaj własne nerwy, szkoda zdrowia.

IwonaM Czyli darmowa eutanazja, ale ja się na nią nie godzę, bo wcale nie musi wymrzeć najsłabsza część społeczeństwa. W tej chwili umiera więcej ludzi z powodu braku dostępu do służb medycznych,a nie na CW, nie wszyscy wśród nich należą do najsłabszych.

amaTeż zamierzam w końcu zasadzić czosnek. W razie chłodów przykryj zagon, będzie czosnkowi cieplej, to się ukorzeni. W sobotę przykopywałam obornik, na jakimś małym kawałku mojego warzywnika, a do końca roboty

Wczoraj dopiero późnym popołudniem, nieśmiało wyszło słoneczko. Nie było źle, ale okropnie wiało. Coś tam jednak zrobiłam. Dzisiaj już od samego rana jest słonecznie i jak na razie nie wieje. Na termometrze 3*. Dzisiaj też się pokrzątam. Codziennie coś i się zrobi


Miłej niedzieli

Jak ja Wam zazdroszczę chociażby krótkich przebłysków słońca
U mnie ciągle szaro, buro, ponuro, wilgotno.Typowy listopad. Temperatura też jesienna, 6°.
Tak jak JaNina też się dzisiaj pokrzątam
Kiedyś bardzo spodobało mi się stwierdzenie starszej pani "człowiek inteligentny nigdy się nie nudzi". Nawet przy takiej pogodzie
Niedzielny chlebek już rośnie.
Pogodnej, zdrowej niedzieli
Moja niezniszczalna Nn, zdjęcie z wczoraj

Dzień Dobry Wszystkim,
Zapowiada się słoneczny dzień, poranek z temperaturą +8,8°C
Synoptycy na dzisiaj przewidują +14°C,

Historyczne dane - brak



Udanej niedzieli


Edit -
Serwis pogodowy już działa
najwyższa temperatura, +14°C (2006r)
najniższa temperatura, -9°C (2011r)
W poprzednich 30 latach tego dnia padało 16 na 30 razy
Najwyższe zanotowane opady 1,1cm w (2015r)

Mirek19 wrote: O to smuteczek , zawsze lubię zajrzeć i sprawdzić, powspominać.

Halo, halo , to jeszcze raz ja, z prywatą ale nie swoją
Jeśli będziecie robić zimowe zaopatrzenie dla skrzydlatych lokatorów Waszych ogrodów to rozważcie taką opcję www.dogomania.com/forum/topic/352681-baz...sezon-3-do-28112020/

Iwona M wrote:
Obawiam się, że powoli zaliczam się do tej grupy - a mój mąż o podatnych na infekcje płucach to już na bank.


W Karkonoszach nadal pogoda typu "ciepły wiatr", słońce i owszem, ale nie na dnie mojej doliny:



Ten hotel (w budowie) stoi około kilometra w linii powietrznej od mojego tarasu, z którego go "ściągnęłam" , na przełęczy - i pławi się już w słoneczku; ja muszę poczekać do połowy lutego mniej więcej .
Noc ciepła, o siódmej +8.
Na drewutni nadal kwitnie powojnik Jackmanii - może nie oszołamiająco, ale jak na listopad - pocieszająco.



Dobrej niedzieli wszystkim - najlepiej na świeżym powietrzu, bo tam najbezpieczniej.

Nadal mżawka,mgła.Temp.7 stopni.

Spokojnej niedzieli

Dalej brak słońca
W piątek byłem w Biedronce i Dino, pełno już czekoladowych mikołajów, zaraz zarzucą nas ofertami świątecznymi

Jutro mam wolne to chyba wykopię do końca wszystkie dalie, pozostaną mi ,,tylko" kanny.

najemnik wrote:
Masz rację, zanim święta nadejdą to człowiek będzie już wręcz znudzony tym towarem w sklepach. Za to w biedrze cebulki tulipanów, narcyzów czy krokusów po 0,99gr
W Auchanie zaraz po świętach wystawiają nasiona - całe regały różnych producentów.
A we Włocławku dziś troszkę słoneczka:

U mnie pięknie i słonecznie (czego i Wam życzę)

Wczoraj też było ciepło, choć ze słoneczkiem różnie bywało.
Robiliśmy porządki, ale chyba za bardzo "porumakowałam", albo mnie gdzieś podwiało ( w samej bluzie szalałam ), bo cała noc nieprzespana Cosik mocno wlazło w górną część pleców

W wiaderku 10l. wsadziłam (wyciągniętego spod szafki) batata.
Sprzątając odkryłam, że jednak warto je sadzić, ale w dużo większych pojemnikach.

Wykopałam też wiadro chrzanu. Ma ktoś fajny przepis na tarty lub z ćwikłą, ale taki, który trochę dłużej poleży?

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i uszy do góry

Trochę chmur, trochę błękitu.
Termometr wskazuje 8 stopni. Wiatr ucichł.
Jeszcze nie wykopałam dalii.
W naszym OBI zaraz po Święcie Zmarłych wystawili dekoracje bożonarodzeniowe





Dobrego dnia

Pogoda piękna, słoneczko świeci, wiatru nie ma, jak na listopad to można powiedzieć ciepło 11 st.Jutro znowu jadę do szpitala na parę tygodni na rehabilitację nogi. Rozległy był ten wylew. Przy takiej pogodzie to bardzo przykro leżeć w szpitalu. W tamtym roku też wysadzałem czosnek w listopadzie, wcale nie było za póżno.

Pozdrawiam wszystkich i do połowy grudnia, a może trochę krócej.

Ależ cudna pogoda. Wyszłyśmy z córcią i posiałyśmy trochę warzyw na próbę. Julka chętnie pomagała a potem poszła na malinki.
Niby jest tylko 10 st, ale wydaje się że jest dużo cieplej.
Oby było jeszcze kilka takich dni. Może wtedy się wyrobię z porządkami.
Julcia jutro do przedszkola a ja w warzywnik. 2 tygodnie przerwy i znów do dzieci. Zobaczymy jak tam wirus nas potraktuje.

Dzień dobry!

Piękny i słoneczny dzień, niebieskie niebo, nawet jednej chmurki

Fajnie i ciepło. Ja dzisiaj z kijkami przeszło 11 kilometrów przeszłam, ale jest ciepło to i super się szło.

Zapraszam na deser - rogaliki