Forum Ogrodnicze Oaza

W nocy przymrozek, teraz - 0,5°.Szaro , ponuro.
Wczoraj obeszłam włości. W warzywniku sarny zostawiły tylko pory i brukselkę, jarmuż bardzo im smakuje. A niech mają Cebulowe na szczęście nie spieszą się.
Pączki na dereniu i pigwowcu dają nadzieję na naleweczki

Może owoców derenia w końcu się doczekam?


Spokojnego, zdrowego dnia

Poranek z lekkim przymrozkiem.Na wys.2m.termometr wskazuje +1,1*C.Od wschodu pokazuje się słoneczko,ale są też chmurki.Brak jakiegokolwiek powiewu wiatru,drzewa stoją prościutko.Wszystko wokół jest oszronione.Wszystykim spokojnego weekendu pierwszego w tym roku.

JaNina wrote:
Ponieważ cebule rosną u mnie wszędzie, no, poza trawnikiem, takie widoczki - chleb z masłem (niestety). Dlatego hojnie sypię korę, jeden wór "dyżurny" stoi i jak widzę wyrywne nosy, dosypuję garść czy dwie. Prócz tego - iglaste gałązki. Choinka też kończy jako okrycie cebulowych, pocięta, rzecz jasna. W "moim" parku mnóstwo starych daglezji o kruchych gałązkach, niestety, ostatnio nie było silniejszego wiatru .

Niemiec przewiduje słońce być może za tydzień.
Norwegia to nie jest, ale i tak niefajnie.
Choć chmury troszkę rozwarstwione.



Lekki mróz, koło -3.

Aniu, ja sypnę kompostu, takiego jeszcze nie do końca przerobionego.
Moja nadzieja na słońce zmalała niemal do zera

Trochę wczoraj sypnęło śniegiem i jeszcze jest biało. Ciekawe czy dziś jeszcze popada czy zniknie
Jest pochmurno i -1*C.

U mnie znów to samo : szaro i buro . No ileż można
Na pocieszenie zostawiam parapetowe słoneczko -Kalanchoe

Dzień Dobry po krótkiej? długiej? przerwie. Wczoraj odwieźliśmy do Poznania Wnuki po dwutygodniowych feriach u Dziadków. Mały ruch na drodze bez ciężarówek przyczynił się do sprawnego powrotu z niespodzianką w postaci śniegu u celu. W nocy trochę jeszcze dopadało i jest ślicznie. Dzisiaj w dal i wzwyż krótki widok, ale i tak za sprawą powietrza jest pięknie. Kocham tę moją wieś w mieście.
Z dzisiejszego spaceru:

Norwegia piękna, a jakie piękne zdjęcia fajerwerków...

Wczoraj też ogarniałam kurniki - białe jest piękne:


Młode dostały nowy wybieg - ciekawe jak szybko zrobią z niego beton:


A potem wyszło słoneczko i poszłam focić (tzn spacer z psami, a potem spacer z sukami:
Zalew 13:57 (sprzed słoneczka)


Zalew 15:51


No i Karkonosze:






Teraz +2 i jasno, ale słoneczka nie widać.



Spokojnego dnia

U nas dziś znowu szaro, buro. Zanosi się na deszcz.
Aktualnie termometr wskazuje 1 stopień powyżej zera
Duża wilgotność. Prawie bezwietrznie.

Pomidorki nadal nie wybrane


Miłego weekendu

Rano ziemia była lekko poprószona śniegiem, ziemia lekko zmarznięta, ale wreszcie bez tej dokuczliwej wysokiej wilgotności powietrza.

Przekopałem kurzak pod grządkę z kwiatami,zostały ścięte pędy malin owocujących jesienią, uporządkowałem nasiona cyni, aksamitek.

Polubiliśmy, a przynajmniej ja polubiłam ciepłą zimę, ale za niedługo bo po 17 stycznia straszą wyżem syberyjskim z ciemno różowym kolorem temperatury na mapach. Na szczęście z opadami śniegu.Oby nie było go za dużo, bo w mieście to jest makabra.
U mnie w nocy padał śnieżek.Kilka milimetrów,ale cały dzień leży na trawie.Oczywiście słońca brak,a temperatura około zera.

Niezbadane są zawirowania pogody... Kolejny dzień mogę zaliczyć do pogodnych i częściowo (w sporej części) słonecznych. W nocy był jakiś tam mróz, ale w dzień temperatura na plusie, lekki wiatr, nawet nie udaje, że cokolwiek pada. Jak dla mnie może być

Zima ot niespodzianka

W dalszym ciągu brak słońca , na termometrze 0°.
Wczoraj udało mi się spalić trochę poświątecznych kalorii . Kolejna część warzywnika przekopana. Może do wiosny zdążę?
Rozpoczęłam sezon , dziewczyny z wątku paprykowego kusiły, więc i ja kilka nasionek wyłożyłam do kiełkowania
Spokojnej niedzieli
A to zimowit wsadzony w grudniu. Cebulka była już podkiełkowana, kupiona na wyprzedaży

Kasiu, ja bym tę cebulkę zimowita wygrzebała, włożyła nawet do szklanego naczynia, bez ziemi rzecz jasna i cieszyła się kwiatkami, a dopiero wiosną wsadziła do gruntu; on ma taki cykl życiowy, że teraz nie potrzebuje nic, zużywa to, co zgromadziła cebula. Na zewnątrz delikatne płatki zniszczą się, a tak - trochę radości na kuchennym stole choćby.

Zostałam pokarana za narzekania, że pogoda była zła.
Zła to jest dziś. lekko na plusie i leje jak z cebra, w zagłębieniach tęgie kałuże, nadal ciemno, co miało zakwitnąć na parapecie, ociąga się, nastrój jak w rodzinnym grobowcu.



Mam ochotę iść w ślady Lutni...

Nocka i poranek bez przymrozku i pada drobny deszcz.Termometr wskazuje 4,6^C na plusie.Wiatr jeszcze śpi,a drzewa stoją prościutko.Jest ciemno,mokro,ponuro i na pewno nie zimowo.Na pocieszenie pozostały kwiatki parapetki,do czasu kiedy parapety zostaną zajęte przez rozsadę.Pomimo ciemności ptaszki pomału ściągają do karmników.

Dzień dobry w niedzielę!

Pogoda bez zmian, czyli pochmurno, wilgotno i około 0 stopni. Wahania temperatury dwa stopnie w dół lub w górę. Od wczoraj siąpi lub pada deszcz.
Najgorsze jest to,że nocą marznie i jest ślisko.

Wczoraj wysiałam ostre papryczki, miały być dwie, góra cztery, a wyszło jak zawsze

Zapomniałam wysiać kwiaty, więc dzisiaj po południu będzie zabawa.

Matko, ten perlit jest super, nawet na stole można się bawić, bo tak czyściutko.

Miłego, spokojnego dnia

Pada śnieg z deszczem, na razie na trawnikach biało. Temperatura ok. 0 st. i bezwietrznie.
Jaśmin nagokwiatowy znalazł sobie drogę do zimnej szklarni i kwitnie.