Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry w sobotę!

Od rana kawka w łóżku i powoli zaczynam dzień.

Wczoraj dwie burze z potężnymi opadami, ale bez wiatru i gradu.

Dzisiaj prognozy podają temperaturę 24 stopnie i brak opadów, będzie można coś porobić w warzywniaku.

Miłego i dobrego dnia

Witam słoneczko świeci i znika i tak na zmianę
.Deszczyk pada prosciutko ,rzęsisty ,umiarkowanie drobny+ 21 .Po północy
grzmialo ,błyskało i poszło gdzieś znad miasta,noc lekko
nieprzespana tak po prostu
Czy padało na wsi ?niebawem będę wiedziała .
Aż boje się patrzeć co było w regionach
Spokojnego dnia bez trudnych zjawisk pogodowych
życzę.



Nauka latania

Edytko tak to roślina .
W tym roku szałwię omączoną i też tę
przeniosę w doniczkach do domu może
przezimują ?

Wieczorem przeszła burza, na szczęście bokiem. Powiało, trochę pogrzmiało i popadało. Całe szczęście, że tylko tyle.
Mam nadzieję, że na działce było podobnie.
Dzisiejszy dzień ma być z przyzwoitą temperaturą (teraz 20°),więc jeżeli nie zalało mi warzywnika walki z chwastami ciąg dalszy
Spokojnego dnia



Edit :na działce tylko trochę potarmoszone wiatrem liście cukinii. Poza tym wszystko w porządku.

Ojej, Kasiu, a co to za storczyk? Masz go w ogrodzie?

We Wrocławiu po wczorajszych ekscesach pogodowych spokojny ranek, choć bardzo mało energetyczny, wiszą bure chmury, ciśnienie chyba puka w dno od spodu, kawa mało pomaga, zwłaszcza, że nie śpię praktycznie od 4.30. W tej chwili 18 stopni.
Zmoczona ziemia zbudziła hordy pomrowów - wyszłam do ogrodu na moment i utłukłam z dwadzieścia, tak na dzień dobry. Po czym sięgnęłam po broń chemiczną, widząc pożerane żywcem jeżówki i lilie.

A tak wyglądał wczoraj wieczorem nasz park, miejsce harców młodych psów, piłkarzy, cyklistów i biegaczy:



Miedzy chmurami ą luki, więc może coś się przedrze i rozświetli dzień. Na razie jako dawka sobotniej energii - wielka lilia z wielkim zapachem, Orange Planet:

Aniu, wydaje mi się, ze to kruszczyk krótkolistny .
pl.m.wikipedia.org/wiki/Kruszczyk_kr%C3%B3tkolistny
Dzikusek,wyrósł sam.Kiedyś rósł w innej części działki, w tym roku odkryłam ich mnóstwo w naszym lasku.Nie mam pojęcia, skąd się u mnie bierze. Lasek(sosny, brzozy) kilka lat temu sami posadziliśmy. Wcześniej na tym miejscu było pole uprawne, pozniej jakiś czas nieużytek.
Oj tam, nieważne skąd, ważne że rośnie, ma się świetnie, no i jest piękny
Tylko kosiarze mają teraz zakaz wstępu do lasku

U nas wczoraj dookoła przechodziły burze z deszczem, ale nad moim ogrodem padało dwa razy przez 15 sekund i to wszystko Trzeba zacząć podlewanie nie tylko warzywnika, ale i kwietników. Chociaż jak oglądam obrazy po opadach w niektórych miejscach, to może i lepiej, że u mnie tylko pokropiło.
Teraz niebo jest całe zasnute chmurami. Trzeba to wykorzystać i coś w ogrodzie zrobić.
Sezon cukiniowy rozpoczął się na dobre. Codziennie coś z cukinii


Spokojnej soboty

pomodoro wrote: Zupełnie nie rozumiem jak mogło do tego dojść. Trzaskowski przejeżdżał przez Kraków czy co?
U mnie podlewało do rana.

Od wczoraj pada lekki deszcz a w Szczecinie znów ulewa wczoraj była i problemy z poruszaniem się pojazdów. Zastanawiam się czy wieczorem jak się uspokoi nie zrobić profilaktycznie pomidorów gruntowych infinito. Narazie nie ma żadnych zmian ,ale przy codziennych teraz zapowiadanych opadach nie dmuchać na zimne. Może 2,5ml środka na litr. Mieciu jak uważasz. Poradzisz?7

Poznań pochmurny z lekkim wiatrem, 19 stopni. Mam plany przeniesienia kilku roślin, więc ta aura mi dzisiaj sprzyja.


Coś zżera moją Dalię imperialis i nie mogę odkryć sprawcy, żeby

Przyzwyczajona jestem do wiatrów. Ale wczoraj, chyba po raz pierwszy odkąd mieszkam na tym osiedlu, przeżyłam "huragan"
Na trawniki pod balkonami posypały się całe sterty doniczek, skrzynek balkonowych, parasoli

Dzisiaj rześko. Na liczniku 19 stopni. Słońce co jakiś czas nieśmiało przebija się przez chmury.






Spokojnego weekendu

Dużo by pisać. Funia cukrzyca+nerki (ale się w ciągu tygodnia bardzo poprawiło) Laki trzustka.



Laki zwiedza:


Funia chce wiać = jest dużo lepiej:




W nocy z czwartku na piątek ulewa, a wczoraj jajo. Od weta wyjechaliśmy w słońcu, po drodze oberwanie chmury, drogi zalane, wycieraczki nie dawały rady, a w domu ani kropli nie spadło.

Na poprawę humoru "kot drogowy" Krówek na foliaczku:



Spokojnego dnia.

Małgosiu

Nocka chłodna i obyła się bez deszczu.Poranek również był chłodny a nawet zimny.Teraz słońce w pełni i w jego promieniach upał ale wieje b.chłodny wiaterek i poza słońcem dalej chłodno.Życzę spokojnego weekendu.

W nocy znów dolało. 2 dalie złamało, podobnie jak malwę, pysznogłówki roztrzepało, część lilii straciła płatki.

Z plusów zrobiłem kz czerwonej karocy.

Nadzieja zgasła ...nic nie popadało,wszystkie burze przeszły bokiem...nie wiadomo co lepsze.
Dziś trochy chłodniej,wiaterek i chmurki.
Miłego wieczorku

to u mnie książkowo
w nocy i rano popadało - teraz lekko ponad 20 - ja tak mogę mieć cały rok

U mnie podobnie. Znów mam 200l deszczówki.

Małgosiu CHI

Wczoraj spalił się zakład, w którym pracuje mój mąż. W zasadzie największy zakład pracy w Głownie. Mąż od czwartku na urlopie i na chwilę obecną nie wiemy nic, nawet czy będzie miał pracę.

www.facebook.com/photo?fbid=317404122621...pcb.4152889114807785