Forum Ogrodnicze Oaza

Nocka była bez przymrozku a poranek słoneczny z temperaturą 6,4*C.Dziś sporo z rodzinką popracowałem w ogrodzie.Wyciąłem wysoką trawę i od razu sekatorem została pocięta na kompost.Teraz termometr wskazuje 12,8*C i jest bezwietrznie.Wszystkim spokojnego weekendu.

Kolejny słoneczny poranek Wczoraj nareszcie mogłam porobić porządki w przedogródku, gdzie pracy mam sporo, bo chcę go przeorganizować.
Wieczorem, około godziny 20, uzbrojona na czole w latarkę, wyszłam na ślimaki. Wróciłam o godzinie 22 . Ja już się nie dziwię, że miałam zawsze wszystko tak pożarte Tego się nie da opisać. Z pięć razy próbowałam liczyć, ale w okolicach 300 mi się myliło. Więc jak wygląda sytuacja ślimakowa możecie sobie wyobrazić Dzisiaj wszystko mnie boli, bo pozycja w trakcie tej roboty jest wysoce niekorzystna dla kręgosłupa. Bolą mnie nawet mięśnie łydek , ale warto było. Dzisiaj znowu idę na łowy
Spokojnej niedzieli

Dziś ma być ciepło...no zobaczymy Czekam i czekam....i doczekać się nie mogę tej wiosny

Janinko co one tak się u Ciebie namnożyły Musi być jakaś nierównowaga w przyrodzie. Pamiętam, że był rok w którym pracował u mnie budowlaniec-kucharz.
On nazbierał i powynosił kilka wiader winniczków. Wtedy też miałam plagi pomrów, i tych małych z kolorową muszlą. Potem wyczytałam, że winniczki zjadają jaja innych ślimaków. Pomimo mojej dziczy, nie mam większych kłopotu że ślimakami, (a może właśnie dzięki niej ).
Czytałam, że taśma miedziana zatrzymuje ślimaki. Masz ładnie ograniczone rabaty, można by spróbować.

Miłej niedzieli

Marlenko, u nas wszyscy mają taki problem. Ziemia gliniasta, więc długo zatrzymuje wilgoć i to ślimakom pasuje. W okolicznych ogrodach praktycznie nikt nic nie uprawia, a dookoła mojego do tej pory były nieużytki. Teraz z jednej strony mam sąsiadów i coś próbują robić. Więc z jednej flanki mam pomoc Winniczków jest tyle, że mogłabym wyżywić pół Francji Co do taśmy, to mam mieszane uczucia. Przecież ślimaki pod ziemią zimują, więc nie musiałyby przez nią przełazić, tylko pod nią też chyba dałyby se rady Zobaczę jaki efekt da moja tegoroczna akcja

Witalski,
Niedzielne dzień dobry Wszystkim

W Legnicy licznik pokazuje już +12°C, słonecznie, lekki wiaterek
Maksimum na dzisiaj to +18°C

Historyczne dane -
najwyższa temperatura, +21°C (2015r)
najniższa temperatura, -6°C (1993r)
w poprzednich 30 latach tego dnia deszcz padał 15 na 30 razy
Najwyższe zanotowane opady 0,9cm (2008r)




Smacznego rosołu

Witam wszystkich w ciepły słoneczny niedzielny poranek.Nocka ciepła o poranku termometr wskazał 10,2* na plusie na obu termometrach.Pomidorki na parapetach szaleją niektóre mają ponad 55 cm.wysokości.Prognoza jednak do końca kwietnia niewesoła.Spokojnego dnia.

Janinko, no tak glina, a u mnie piachy więc i warunki nie fajne.
Tak mi jeszcze przyszło do głowy, żeby porozstawiać na terenie ciemne pojemniki (fajne by były gliniane, ale niekoniecznie). Odwrócić je do góry nogami i z jednej strony coś podłożyć, żeby zrobić wejście. Można im tam jeszcze na jakiś podstawkach nalać troszkę piwka, żeby były bardziej atrakcyjne. Ślimaki muszą się na dzień gdzieś chować i na pewno skorzystają z takich schowków. Łatwiej je będzie wyłapać.

Ciągle wieje, zero słońca. Nie spodziewam się (wbrew prognozom) dziś dobrej pogody

Słonecznie i ciepło, podobnie wczoraj, tylko był większy wiatr. Wszystko ruszyło ze wzrostem. Zaczęły nabrzmiewać pączki wczesnej czereśni. Rudbekie powychodziły spod ziemi.

Miłej niedzieli!

20 w cieniu. Trochę za "ostra jazda" z pogodą. Druga kawa i do pracy na zewnątrz. Bo jutro może być załamanie. Chore to jest.

Marlenko - moja Przyjaciółka zakopuje słoiki z podłym piwem, tak że niewiele wystaje i topią się dranie. Ja jeszcze "nocnych akcji" nie miałam, bo pracuję, albo padam na twarz...

Z ciekawostek - Lili ba kominku:


Spokojnego dnia.

19 w cieniu,świeci...aczkolwiek zaczyna powiewać.
Głowa nawala...czyżby znowu zmiana..







Miłej,spokojnej niedzieli...

Piękna słoneczna niedziela +20




Rabarbar i lubczyk ostro ruszają

I u nas ciepło, a co najpiękniejsze - słonecznie.

U mnie 13 stopni, słońca brak i wieje jak diasek. Mój M. na dwór szedł w kalesonach pod spodniami. Miałam plany ogrodowe, ale wiatrzysko mnie znięchęciło. Nie ma sensu nic sadzić skoro znów idzie zimno. Szukam jakiś pozytywów tej pogody... Upiekę ciasto, chłopaki się ucieszą. Miłej niedzieli i oby do lepszej wiosny.

U mnie 20*C, pochmurno.

Popołudniu rozwiało się na całego i zaczęło chmurzyć.

Poniżej zdjęcia dalii pomponowych, cesarska korona i papryki.

Niedziela piękna 20°,słońce, nawet chwilami silniejszy wiatr nie przeszkadzał.
Korzystając z pięknej pogody, wzięłam się za wiosenne porządki na rabatach.
Teraz, dokładnie tak jak napisała Mejra, głowa nawala, od zachodu nadciąga zachmurzenie.
Spokojnego nadchodzącego tygodnia

Kwitnąca ostra papryka Sangria

Kasiu, a ja, ignorantka, głowiłam się, co o za piękny ozdobny kwiat.
W Karkonoszach nie było aż tak ciepło, jak u Małgosi, ale może to kwestia drobnej, acz istotnej różnicy w wysokości. Termometr doszedł do +16, słonko świeciło, choć mogłoby żwawiej.
Krecik stary wrote:
W lesie też pełno takich gwiazdek.



Z przedpołudniowego spacerku:





Coś dla Bogusi



I spod kuchennego okna:



Miłego wieczoru - mimo marnych perspektyw pogodowych !