Marianna wrote:
Aniu, a nie myślałaś o zainstalowaniu automatu do podlewania? Takiego który można zamontować na kran i zaprogramować żeby podlewało się np co 3 dni? Moje uprawy to ratowało w czasie kiedy miałam dużo pracy i nie byłam w stanie jeździć na działkę częściej niż co tydzień, dwa. Wiadomo że nie podleje idealnie i nie wszędzie i chwastów nie wyrwie
, ale strategiczne uprawy można ogarnąć za pomocą kilku zraszaczy.
Przy okazji, jesteśmy chyba sąsiadkami bo ja też mam działkę pod Poznaniem.
Mialem nie pisać, bo może to być uznane za reklamę a nie taki mam cel. Zrobiłem system nawadniania grawitacyjnego
Z beczki sterowanego automatycznie i nie jest wymagany dostęp do sieci
Na działce nie mam dostępu do prądu, musiał bym ciągnąć przewód około 100m. Linia działa trochę na zasadzie wierzy ciśnień.
W beczce będzie rozrobiony nawóz, nawadnianie prosto z beczki odpada z powodu niskiego ciśnienia, a nie będę budował konstrukcji by beczkę podnieś na 3m w górę .
Dlatego w beczce jest umieszczona pompka od kampera 12V , która jest zasilana z akumulatora 12V 7ah ten z kolei jest ładowany przez panel słoneczny 12V 4,5W, i kontroler ładowania
Pompka z beczki , pompuje wodę do zbiornika umieszczonego obecnie na wysokości 2,5m. Z którego już woda do linii leci grawitacyjnie z ciśnieniem 0,25bar.
Za prace pompy odpowiada sterownik oparty na mikroprocesorze
Sterownik można programować dowolnie tzn ustawić ile ma się nalać do zbiornika litrow wody , przerwę i ilość cykli.
Pompka zbiornik 5l napełnia woda w ciągu 25 sekund. Za prawidłowy pomiar odpowiada przeplywomierz
Po uruchomieniu programu już nas nic nie interesuje. W ostatecznej wersji będzie możliwość uruchomienia poprzez SMS.
Jeśli ktoś ma dostęp do prądu, koszt systemu spada, jedynie musi być sterownik, pompka i przepływomierz.
Nawadnianie działa w dwóch tunelach i drugi właściciel jest bardzo
Koszt sterownika to około 70zl
Do tego przepływomierz do kontroli wody:
-przepływomierz w zależności od rodzaju od 10 do 20zł
- pompka campingowa - 50zł
Pomijam koszty przewodów żeby to spiąć w kupę bo jest względnie niski.
To jest cały koszt przy uwzględnieniu, że jest zasilanie- jeżeli nie ma to dochodzi koszt akumulatora, panelu fotowoltaicznego, i kontrolera ładowania. Ale to już według twojego uznania.
Sterownik daje 3 możliwość włączenia:
1- naciskając przycisk na klawiaturze
2- ustawiając włącznie o konkretnej godzinie ( aktualnie tej opcji używam, a konkretnie w nocy)
3- wysyłając SMS do sterownika o dowolnej tzn treści jaką sobie zarzyczysz, u mnie to "Wlacz podlewanie"
Wyłączenie podlewania odbywa się na 3 sposoby:
1- po nawodnieniu zadaną ilością wody
2- na wskutek awarii pompy, awarii przepływomierza, braku wody w zbiorniku z którego zasysa pompa. O każdej z tych trzech sytuacji informuje nas sterownik poprzez wysłanie SMS na wskazany nr.
Do tego w każdym momencie można wyłączyć:
1- naciskając guzik na klawiaturze
2 - wysyłając SMS o odpowiedniej treści.
W przyszłym sezonie już będzie wersja ostateczna, ten sezon traktuje jako testowy.
Mimo to bardzo ułatwił mi podlewanie, często bywało tak że musiałem przed pracą jechać na działkę i podlewać, a tak wysyłam SMS i podlewa się samo