Forum Ogrodnicze Oaza

Zauważyliście może, że w tym roku "kocich mordek" i innych zniekształceń pomidorów jest znacznie więcej niż w latach ubiegłych ?
Z drugiej strony obserwuję więcej wagowych rekordów

Tak Aniu, też to widzę - "mordki" i "giganty".

Przesyłam www.yr.no/en/forecast/daily-table/2-3088...d/Pozna%C5%84/Poznan
U mnie najlepiej się sprawdza. Wcześniej obserwowałam pogodę na Interii, ale jak zaczęli zapowiadać deszcz, który miał padać przez tydzień, a nie spadła kropla, to już tam nie zaglądam. U nas też długotrwałe susze były.

Dziękuję Ci bardzo dobry Ludku
Mam nadzieję, że nie sprawiłam Tobie ( ani nikomu z nas ) przykrości pisząc o "mordkach", jako że sama ich kiedyś doświadczyłam ( w tym roku nie mam, ale i plon u mnie nikczemny ), a z drugiej strony w niczym nie ustępują smakiem w porównaniu z "normalnymi". Czasami są nawet lepsze, takie bardziej pomidorowe .
Pamiętam nawet rok, w którym usuwałam staśmione kwiaty, ale później zrezygnowałam, w myśl porzekadła: "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu"

"Mordki" nie przeszkadzają w smaku, jedynie nasion z nich nie zbieram. Ale to nic - nie wszystkie takie są

Rzeczywiście,w tym roku pomidory zaskakują wielkością i obfitością.Ciężko utrzymać krzaczki w pionie.
Jednym z takich pomidorów jest Sakiewka"koma".Krzak wysoki,ponad 180 cm,bardzo plenny.Smaczny.Ten owoc należy do średnich.

U mnie staśmione kwiaty i kocie mordki , tudzież suwaki w normie ale ilość dorodnych pomidorów jest powyżej średniej z lat poprzednich. Amana orange i K201 okrągły chociaż zwykle nie przekraczały 120 g. W tym roku co najmniej 2x większe.


K201 sopel i okrągły.



Brioso.

Prawda, owoce są ogromne i tyle ich, że zbieram nie do końca dojrzałe bo w razie zawirowań pogody krzaczki mogą się połamać

Babcia Ala wrote: A co można zrobić z pomidorów. Sok do picia,zupy pasteryzowany w butelkach albo odparowany jako koncentrat lub pasta.

Zauważyłam to samo u siebie. Jak pomidor jest z gatunku dużych to ma w tym roku owoce wyjątkowo wielkie. A "kocich mordek" mam całe stada.


Bardzo spodobał mi się pomidor White Beefsteak.

Krzak wysoki, mocny, po 3-4 wielkie, pyszne owoce w gronie, rośnie w gruncie.

Marlenka wrote:
Ale nasion na straganik z takich owoców nie zbieramy?

Ja z takich nie zbieram nawet dla siebie

Nie zbieramy, nasiona zebrałam z owocu ładnego i bez skaz.

A ja dla siebie zbiorę... w ramach eksperymentu i z ciekawości.

Jeżeli odmiana jest "warta grzechu" to ja bym zebrał z najmniej zniekształconych owoców i zaznaczył w opisie - do dalszej selekcji. Miałem tak z K201 okrągłym bo oprócz sopli trafiały się i takie ale miały paskudne zipy. Po 4 latach selekcji mam bardzo ładne i smaczne pomidorki bez zipów i z malutką blizną po słupku. W tym roku wśród tej odmiany trafiły się też 2 krzaki z płaskim samokończącym "gargamelem " . Jeden owoc jest całkiem ładny i jeżeli będzie dobry w smaku to będę go dalej selekcjonował. Dodatkową zaletą K201 jest to, że nie załamują się grona mimo znacznego obciążenia.

KaLo wrote:
Właśnie dlatego tak chcę zrobić... każdy zjadany "summer cider" był pyszny. Ale każdy też miał jakąś skazę.
Na krzaku nie zanosi się na egzemplarz czysty rasowo))... (a to suwak, pasek, wykwit, mordka, kształt).
Natomiast jest jeszcze sporo poblokowanych śpiochów. Nie wiem co tam śpi i czy zdąży dojrzeć jak pozrywam obecne.
Czy automatycznie powtarzać się będą skazy?
Ponieważ nie mam doświadczenia w tym względzie, chętnie poczytam o ew uwagach i podpowiedziach... za każde z góry dziękuję.

________
Andrzej

Skazy wynikają z nieprawidłowej budowy kwiatu. Jeżeli wysiejesz odpowiednio dużo nasion nawet z b. zniekształconego pomidora to jest prawdopodobieństwo, że na jednym czy 2 krzakach znajdziesz pomidory prawidłowe o kształcie i smaku charakterystycznym dla danej odmiany.
Kilka lat temu dostałem troszkę nasion odmiany bawole serce Gourmandia. Pomidor dość smaczny, mięsisty i czerwony a nie malinowy jak to z sercami bywa. Niestety miał 2 wady: twardy i duży głąb z wyrastającymi "pazurami" sięgającymi 2/3 owocu i twardą zieloną piętkę. Po kilku latach selekcji niemal całkowicie udało się głąb wyeliminować. Piętka pojawia się tylko przy zbyt małej ilości potasu ale nie taka duża jak przy F1.

Faktycznie, duży jest latoś odsetek owoców z kocią mordką.




Jolki i Seniory dojrzewają w takim tempie, że są nie do przejedzenia. Zastanawiam się nad wekowaniem ich w całości lub w kawałkach w zalewie z przecieru pomidorowego.

renons wrote: KaLo wrote:
Summer Cider to chyba odmiana ustalona.
Bawole serce Gourmandia to F1 (hybryda).

To że unikamy zbierania nasion z owoców słabych czy zniekształconych (suwak, pasek, wykwit, mordka, kształt) wynika tylko z tego że dobre i silne nasionko daje większą szansę na bezproblemowe kiełkowanie a dalej taką samą rozsadę i roślinę.

Dla odmiany ustalonej na poziomie pokolenia >F10 prawdopodobieństwo rozszczepienia jest może większe niż wygrana w lotto, jednak w praktyce minimalne:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...?limitstart=0#653270
Gdyby nawet takie rozszczepienie się pojawiło to identyczne zniekształcenia powinny być na wszystkich owocach na krzaku.

Andrzeju (renons),
Nasiona zebrane z pomidora z 'suwakiem' nie powtórzą 'suwaka', z 'mordką' nie powtórzą 'mordki', etc.
Tym bardziej jeżeli są na jednym krzaku, bo wtedy mają identyczne DNA.

KaLo selekcjonował raczej kolejne niskie pokolenia F1 Gourmandia i przy odrobinie szczęścia udało się wyeliminować niepożądane cechy.

Tak mi się przynajmniej wydaje, jeżeli się mylę - sprostujcie proszę.