Forum Ogrodnicze Oaza

mymysteryy wrote:
Kasiu, dziękuję i czekam na nasionka.

Miałam w tym roku trzy pomidory, które okazały się pomyłkami.

Pierwszy kupiłam jako Blue Keyes. Potem przeczytałam, że lepiej wygląda niż smakuje i posadziłam tylko jeden krzak, na którym wyrosły ogromne czerwone pomidory.
Pierwsze grono miało osiem wielkich owoców, drugie trzy, za drugim gronem ogłowiłam krzak.



Dwa pomidory zerwałam wcześniej, a osiem dojrzało raem. Niestety nie są najlepszej urody, ale bardzo dobre w smaku.




Ten był największy, a osiem razem ważyło 4,9 kg.

Druda pomyłka - miał być Captain Lucky, ale poszukałam w sieci i najprawdopodobniej jest to Lovers Lunch.

Krzak wysoki, owoce kolorowe w paski, po 5-6 w gronie. Rosły i w tunelu i w gruncie, ale lepiej owocował ten z pola.

Trzecia pomyłka - miał być Belmonte, pomidor o zwykłych liściach. Wyrósł krzak o ziemniaczanych liściach, owoce bardzo dobre, ładne w kolorze marchewkowo-czerwonym, po 3-4 w gronie.

Trzy dni ciągłych opadów. Poddałam się.
Ogarniam co jest. Popękane do gara i finito. Sezon zakończony choć dopiero co się zaczął.

Ja u pomidorów i papryk jeszcze nie byłam, dopiero rano przestało padać. Boję się stawić temu czoła, może najpierw kogoś z domowników tam poślę. Też dopiero rozpoczęłam sezon, być może i zakończyłam.

Ja się w tym roku też nie nacieszylam pomidorami
Dopiero zaczęły dojrzewać, a tu ciągle deszcze i zaczynają się niszczyć.
Przepraszam Was, ale z obiecanego Paprykowego nie udało mi się zebrać nasion

Po ustąpieniu deszczu i obsuszeniu krzaków zebrałem kolejne wiadra pomidorów. Krzaki i owoce są zdrowe. Pozostały owoce na najwyższych gronach.

Wiadro dojrzałych z dojrzewalni przytaszczyłem do domu na przecier:






Drugie wiadro samych Czekistów z najniższych gron przyniosłem do dojrzenia w domu




Na krzakach nie ma ani jednej plamy ZZ i owoce nie pękają. Ku zdumieniu muszę uznać ten rok za udany mimo, że pogoda nie rozpieszcza.

Sezon pomidorowy 2021 uważam za zamknięty .








Reszta zapalonych i zielonych jest w altanie i dojrzewają . Po pomidorach posiany poplon .

echodnia.eu/radomskie/szklarnie-zakladu-...esniu/ar/c3-15781196
Trzeba zwierać szyki bo rośnie konkurencja he he

Niedługo zakażą amatorom uprawy pomidorów, jak maku

Mietek, dwa pytania:
1) Czekista łatwo dojrzewa? Pytam, bo Aurija, która spadła z krzaków koloru nie nabrała, a już się marszczy.
2) Co to za malina? Ja mam lipcowe. Coś późniejszego by się nadało.

Pamiętam "za dzieciaka" pole maku jak jeździliśmy do Dziadka. Sąsiada pole. Piękne pole...

Tak, Czekista jest dość wczesnym pomidorem. Ma gen twardości i b. długo się przechowuje. Bardzo smaczny, aromatyczny pomidor malinowy z cienką skórką. Takie zachowanie Auriji przemawia za tym, że nastąpiło porażenie korzeni i krzaki pobierały wodę z owoców.

Maliny odmiany Polana. Owocuje końcem lata na jednorocznych pędach.

Uprawa amatorska pomidorów stanowi poważną konkurencję dla uprawy towarowej. Ma to odzwierciedlenie też w polityce dotyczącej ŚOR.

Edyta

Następny wspaniały pomidor K-37. Malinowy, mięsisty , też z genem twardości długo się przechowujący. Cienka skórka i wyśmienity smak.

A ja pamiętam dobranockę "Makowa panienka". Dzisiaj nie do pomyślenia!

whitedame wrote:
Możesz mi powiedzieć co to za odmiana te malinowe sakiewki z noskiem

KaLo wrote:
"Makowa panienka", to jeszcze nic. Pamiętasz tych dwu Czechów, co spali razem i jarali zioło chowając się w paprociach.

@lucysia
@Babcia Ala
@Szafirek

W sobotę może posadzę ryż. Na szczęście pomidory posadzone 10-15 cm powyżej "zera". Ale i tak w przyszłym roku zrobię redliny.