Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś następny ciepły dzień taki naprawdę letni.Ranek był chłodny z temperaturą 11,4*C.Przez cały dzień świeciło słoneczko,było prawie bezwietrznie.Wg.prognoz u mnie ma tak być do soboty z 28* temperaturą ale i też z burzami.

Termometr powieszony w pomidorach na wysokości metra zapamiętał minimalną temperaturę 3 stopnie. O 2 w nocy gdy na ścianie termometr pokazał 5,5 stopnia zastanawiałam się czy nie iść palić ognisk w pomidorach, żeby choć tego nie stracić, bo podziemie rozpoczęło konsumpcję, chyba idzie zima. Straty na dzień dzisiejszy: seler naciowy (ten zostaje zeżarty prędzej niż korzeniowy, który jest tylko kwestią czasu), wielkie krzaczysko dyni (to już po owocach), dwa karczochy. Przeniesiony w inny wymiar amator selera i dyni, w karczochach zastawiona pułapka, bardzo wielki kanał o dużej średnicy. I dzisiejsze "ogórkobranie", całe 4 kg. Pozdrawiam wszystkich

Jutro muszę postawić szlaban na kuchnię. Ileż można. Dzisiaj robiłam sos do szakszuki. Wyszedł jasny jak nigdy, ale dałam sporo bakłażana.


Jakbym miała mało roboty, to jeszcze pojechałam po mięsko, bo było w promocji i jutro będę wędziła kminkową.
Jutro też muszę pozbierać aronię i dereń, bo zaczynają opadać. Dobrze że wraca lato, choć na krótko, ale zawsze coś.
Ja miałam nad ranem 6*. Jutro ma być ciut cieplej.
Spokojnej nocy

Ale mi robicie apetyt na grzybobranie, a moje "grzybowe miejsce" dzięki drwalom dla niepoznaki zwanymi leśnikami wygląda bardziej jak poręba a nie las, normalnie szachownica jak spojrzeć na zdjęcie satelitarne, boję się tam pojechać żeby się nie załamać na widok.

Janinko, Ty chyba będziesz musiała założyć jakiś sklepik internetowy z pysznościami w słoikach

Marianna wrote: Przeżyłem to 3 lata temu. Ale skorzystałem z mapy satelitarnej i znalazłem nową miejscówkę

Marianna wrote: Eeee, chyba nie. To tak jakbym sprzedawała swoje dzieci wolę podarować za jeden uśmiech
Dzisiaj rano nie jest już tak słonecznie, jak wczoraj. Temperatura za to wyższa, bo 9*.
Zaplanowałam na dzisiaj sporo pracy, jak zwykle chyba za dużo. Ciekawe jak się będzie miała rzeczywistość do tych planów
Korzystajmy jednak z tych już chyba ostatnich letnich dni.
Spokojnego dnia

del wrote: Ja korzystam z " Bank danych o lasach". Po pierwsze są numery kwater (słupki z numerami na skrzyżowaniu przecinek) więc trudno się zgubić, są też podane gatunki drzewostanów co ułatwia określenie jakie grzyby mogą rosnąć.

Nocka jedna z cieplejszych bo aż 5 stopnie na plusie aktualnie słonecznie i 22 znaczy się , cieplutko
To ciepełko to jak zbawienie , dojrzeją papryki i malinki na których mi bardzo zależało a w tym roku wyjątkowy urodzaj się zapowiada.

Miłego dla Was

zapowiada się słoneczny dzień i oby tak do końca września, papryki powoli dojrzewają, maliny też ładne, trzy czwarte pomidorów zlikwidowane, jakieś tam ogórki na kanapki zbieram , no i las też kusi swoimi skarbami

Dzisiaj od rana pełnia słońca na bezchmurnym niebie. Temperatura 10*. Wczorajszy plan wykonałam. Derenie zamrożone, aronia podpieczona, sok z czerwonej porzeczki w spiżarce i kiełbasa uwędzona


Wczoraj wieczorem zamówiłam jeszcze 36 słoików . W przyszłym roku trzeba przystopować i to ostro. Ale czy ja tak czasem nie mówiłam w zeszłym
Dzisiaj kolej na sok z agrestu. Muszę też przygotować truskawkową grządkę, bo sadzonki niedługo przyjadą
Spokojnego dnia

Janeczko, bezustannie zdumiewa mnie Twoja pracowitość, ale i to, że efekty zostają skonsumowane - w tej ilości.
Co do pogody...



W tej chwili 23 stopnie, mam na myśli temperaturę powietrza, bo woda w "naszej" zatoczce dochodzi pewnie do trzydziestki, jest o wiele, wiele cieplejsza, niż w typowych basenach sportowych, prędzej - dziecięcy brodzik.
Ma być 28, lecz czytam, że i w Polsce podobnie. Oby moje doniczkowce zostały podlane przez Osobę Wielkiego Serca.

Mam i zapach na dziś

Pogoda ustabilizowana przynajmniej przez kilka dni.Dziś też poranek w pełni słońca choć przez moment pokazała się lekka mgła.Jest bezchmurnie i bezwietrznie.Robi się coraz cieplej.Na balkonie temperatura już ponad 25* a od strony północnej jest 16*.

Do piątku lato , w nocy 10 st No ale nie ma co narzekać. Zapowiadają deszcz na weekend . Grzybów u mnie mało

Ślimaki też szukają

Pogoda taka: pomidorki plaża, papryki plaża i mama jeżowa ze słodziakami też plaża, ale w półcieniu szałwii czerwonej

Ciepły, słoneczny dzień. Czerwienią się coraz bardziej papryki. Zacząłem się zastanawiać nad doborem odmian pomidorów na kolejny sezon, czas wrócić do koktajlówek: cytrynek, winogronek, może black cherry lub mata hari.

A teraz czas na mecz.

Łatka wrote: Aniu, ilości może i spore, ale to nie na już. Trzeba pamiętać, że ja od paru lat nie kupiłam nawet plasterka szynki, kiełbasy, sera i chleba. No może ser to kupiłam, ale francuski pleśniowy. Trzeba więc coś zrobić, żeby było co zjeść
Wróciłam z codziennego, wieczornego polowania, bo nie odpuszczam. Jest bardzo przyjemnie ciepło. Wiatru brak.
Soki zrobione, ale jutro z sokami przerwa, bo zamówione słoiki dojdą dopiero w piątek. Jutro przyjadą sadzonki truskawek, więc grządka przygotowana czeka
Spokojnej nocy

Pogoda marzenie poranki zamglone, dzionki słoneczne, ciepłe .
Od rana w garach wczoraj kupiłam pomidory stety, wieczorem naszykowałam warzywka a teraz produkują się sosy . Zejdzie mi to trochę a w planach jeszcze Damy radę

Cudnego dzionka dla Was