Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pierwsze w tym roku owoce pomidorków które nabierają rumieńców:

K37


Babcina Malinówka


Malinowy Warszawski

Mam spory problem z pomidorem Delicious Hunt Strain. Dużo dobrego o nim się naczytałam,ze świetnie wiąże,ze odporny i pyszny.
U mnie w szklarni to najwyższy krzak puszczony na 2 pędy i wytworzył tylko dwa kwiatostany na wysokości 1 metra.I z tymi kwiatami mam właśnie problem,bo przy najmniejszym dotknięciu,otarciu kwiat odpada na kolanku robiąc głośne ,,pstryk".Straciłam w ten sposób już 4 kwiatki.Jak tak dalej pójdzie nie dane mi będzie posmakować owoców.Czy ta odmiana tak ma,czy ja popełniłam jakiś błąd w uprawie?

U mnie też zaczęły dojrzewać jako pierwszy Sungold, Black cherry, Glosy rosę blue

Ale wam zazdroszczę, że już zbieracie swoje pomidorki. Oczywiście pozytywnie
U mnie w zeszłym sezonie w tunelu pierwsze były dopiero w sierpniu, nie wygląda jakby w tym roku miało być lepiej... mam nadzieję, że doczekam tych zbiorów bo w zeszłym sezonie te z gruntu że względu na zz musiałam wyrwać przed samymi zbiorami. Nie mogę się już doczekać

Ja na działkę pojadę dopiero w sobotę, rozmawiałem z moją mamą która troszczy się obecnie o warzywa, generalnie nie jest źle ale pomidory kiepsko wiążą przy tych temperaturach, czy oprysk z borasolu coś pomoże ? Prysnął bym w sobotę tylko zastanawiam się bo plamowałem prewencyjmie opryskać od ZZ i tetaz mie wiem jak to zorganizować , doradzicie coś ?

Czy od przenawożenia może być to, że bardzo dużo kwiatostanów puszcza dalej normalny pęd? Wcześniej zdarzało się to sporadycznie, a w tym sezonie to plaga.

Tak, może być.
Puszczają pędy kwiatostany a nawet liście.
Pomidor przekarmiony próbuje intensywnie się rozmnożyć.

Co do oprysków profilaktycznych, to wczoraj był na to najlepszy moment.
Po okresie upałów nadchodzi ochłodzenie i trzeba się przed nim wstrzelić.
Oczywiście mówię tu o swoim regionie czyli Górnym Śląsku.
Gdzie indziej, być może, taki moment jest akurat teraz.

Beatko

Chodzi chyba o opryski profilaktyczne, zapobiegawcze ?.

Ups, faktycznie przejęzyczenie, PROFILAKTYCZNE.
Pozwolisz, że przedytuję.

Mamma wrote:
Marlenko, sądząc po kupionej w zeszłym roku Rosamundzie liczę na jeszcze lepszy smak.Wysiałam F1 i F2 i jak dotąd nie widzę różnicy we wzroście i plenności.



Dzień deszczowy i pochmurny więc i zdjęcia mroczne

Elu piękna Pocieszyłaś mnie tym F2
Czy masz je w gruncie, czy pod osłoną?

U mnie owoców trochę mniej, ale tak wszystkie w tym roku mają. Widzę potencjał tej odmiany.

Rosną w tunelu w donicach 35l (taki mój los, chęci wielkie przy braku możliwości). Ostatnie upały spowodowały, że SZW próbowała wejść nawet na Or Pera d'Abruzzo tymczasem na Rosamundzie czysto.

Tu w gruncie (jakaś f-ka 3 lub 4 musiałbym sprawdzić) Rozamunda.


Siostra i nie tylko, była zachwycona.
16 lipiec 2021

Piotrze, a jak oceniasz jej smak?

W sumie wybredna nie jestem. Mam swojego faworyta w smaku (K37),i jak na razie jest nie pobity. A (jak to kiedyś ktoś napisał) przerabiać też trzeba coś

Pierwszy większy zbiór pomidorków z namiotu.Przesmaczne!!!!!

Witam.
Chciałem zapytać bardziej doświadczonych o taką anomalię.
W ubiegłym roku otrzymałem nasiona pomidora malinowy gigant beż opakowania, tak więc nie wiem jaki był ich producent i żadnych innych informacji poza tą zadeklarowana nazwa odmiany. Po posianiu bardzo ładnie rosły. Zebrałem ok 250 pomidorów z 6 krzaków o wadze od 200 do 450 gram. Z najładniejszych pozyskałem nasiona do tegorocznej uprawy. I zadziwiającym jest fakt, że w tym roku same krzewy wyglądają już inaczej niż ubiegłoroczne. Prowadzone są tak samo na dwa i trzy pędy z tym, że w roku bierzacym z gałązek gron wyrastają kolejne pędy czego w roku ubiegłym nie było. Jaka może być przyczyną takiego stanu rzeczy?

Możliwe że były to rośliny F1, czyli nasiona z nich zebrane nie powtórzą już cech rośliny macierzystej.

Lub rok wcześniej uległy przypadkowemu skrzyżowaniu.