Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, nasiona kupiłam w sklepie stacjonarnym


Przestało padać i trochę się przejaśnia, a na termometrze jest 9*

Aniu tak jest to sałata rzymska stożkowa.Jest smaczna duża i ciekawa kolorystycznie.Niestety nasion nie zdążyłem zebrać tylko niewiele wysypało się i stąd ta rozsada.U mnie w nocy padało z rana trochę mżyło.Planowałem króciutki wypad do lasu niestety przegrałem z pogodą.A teraz od godziny świeci i grzeje piękne słońce i zrobiło się ciepełko.Wszystkim spokojnego weekendu i dziś znów się cieszę,że mieszkam w małym miasteczku.Może jutro do lasu jakoś się uda wybrać.

Dzień od samego rana z deszczem.Temperatura,jak do tej pory nie przekroczyła 9 stopni.
Na wczorajszy dzień zaplanowane było wędzenie. Udało się trafić w pogodę. Nie padało,było bezwietrznie z odrobiną słońca.





Miłego,spokojnego popołudnia

Krecik stary wrote:
Kreciku nie wiesz co to za odmiana hortensji? Czy to Otaksa?
Moja jest taka pod tą nazwą ją dostałam:

Jagódko!!
Niestety nie wiem bo dostałem w prezencie.Na pewno była kupowana w Li..u jako hortensja doniczkowa.Jest b.podatna na wiosenne przymrozki tak że wymaga zabezpieczenia.Inaczej nie będzie kwitła.Kwiaty tworzy na pędach dwuletnich.

O to może wygląd zbliżony ale moja kwitła na pędach jednorocznych. Te pączki zeszłoroczne wszystkie umarzły na wiosennych przymrozkach. Miałam ją posadzoną pierwszy rok w gruncie i przykrytą. Tak właśnie kwitła jak na zdj.
Czy Twoja ma cały czas taki kolor kwiatów?
Moja na początku jest jasnoróżowa, później jakby zielenieje a na końcu bordo.

Moja też zmienia kolory nie kwitnie jednolicie przez cały sezon..Ale ogólnie niemal wszystkie są takie zmienne.

Mamy piękny poranek Jak słoneczko świeci, to zaraz robi się przyjemniej. Na termometrze 7*, więc jak na listopad nie jest źle. Wczoraj nie wychodziłam do ogrodu, więc zajęłam się domem i majtnęłam sobie parę okien Tak dokładnie to aż 4, ale te mniejsze.
Wczoraj była ewakuacja szkoły, do której chodzą moje Wnuki. Biedne dzieciaki zostały wyprowadzone na zewnątrz, tak jak stały. Niektóre w krótkich rękawkach, a prawie padał deszcz . Syn mieszka w pobliżu, więc napakował całą torbę kurtek i polarów i poratował niektóre dzieciaki. Dla Wiktorii było to ciężkie doświadczenie, jeszcze wieczorem, jak z nią rozmawiałam, była bardzo przejęta.
Spokojnego świętowania

O rany, głupi kawał czy naprawdę coś złego się działo?
Twój syn, Janko, zasługuje na Order Uśmiechu za spontaniczną akcję.

W Karkonoszach nie aż tak ślicznie, jak przyjechaliśmy późnym wieczorem, samochodowy termometr pokazywał ledwie 3 stopnie. Dobrze, że sąsiadka nam zapaliła wcześniej w kominku.
Teraz pochmurno i +7, w domku cieplutko, bo piecze się powolutku pierś z gęsi i piekarnik, choć nastawiony na 120, jednak wytrwale grzeje. Ku mojemu zdziwieniu nadal dokwitają róże, mimo że w międzyczasie było poniżej 0 i pierwszy śnieg prószył podobno nocą.
Że dziś święto, zostawiam życzenia spokoju i siły pokonywania trudności dla nas wszystkich - i taką piękną wiechę Lemon Rokoko z karkonoskiej rabatki.

Dzieci zaczęły słabnąć podczas akademii. Niektóre zostały przewiezione do szpitali. Najpierw podejrzewali gaz, ale w powietrzu nic nie było. Muszą to wyjaśnić.

Poranek zaczął się ze słoneczkiem a temperatura wynosiła o godz.7 9,6*C.Podwiewał lekki wiaterek a słoneczko szybko ociepliło powietrze do 15,4*C o godz.12.Po 14 niestety słońce zostało dokładnie przykryte chmurkami ale ciepło nie uciekło.Teraz termometr wskazuje 12,7*.Dziś zaliczyłem mały spacerek po lesie.


tak kończył się dzisiejszy dzień.

Wczoraj popadało, dziś już bez opadów, jak na listopad ciepło, po 5 rano było 6 stopni na plusie.

Na jutro planuję wykopanie dalii.

Chyba mamy inwersję, bo jak się zrobiło na tyle widno, bym mogła zobaczyć termometr za oknem, pokazywał +4. Tymczasem słucham w (internetowym) ulubionym radio, że w Jeleniej ludzie obserwowali nawet 3 stopnie mrozu.
Pogodniej, niż wczoraj. Podobno ma być bardzo słoneczny dzień - o ile słońce zdoła się wygramolić zza mojego stoku

Życząc pięknej soboty zostawiam na razie taką słoneczną niespodziankę - pod moją nieobecność zakwitła jeszcze jednym kwiatem Golden Celebration

Dziś piękny dzionek.
13 st.niebo bezchmurne...słonecznie.
Pod ścianą do słoneczka w długim rękawie nie wysiedzi....za ciepło...
Koło czwartku na noc zapowiadają pierwsze przymrozki.

Spokojnego popołudnia..

Zazdroszczę, bo u mnie 9 stopni, pochmurnie i ciemnawo. Pomalutku sprzątam ogród, ale słabo mi idzie w tej szarości... Wykopałam dalie, sadzę tulipany, szafirki i szachownice, czyli ostatnie zamówienie
Trochę mi jeszcze zostało, ale przecież
się nie spieszymy, prawda?
Dla wszystkich miłego weekendu

Słońca zazdroszczę
U mnie szaro, ponuro. Na termometrze 10°.
Na porządki w ogrodzie nie miałam natchnienia, ale wreszcie wysadziłam czosnek.
Dobrego weekendu

Poranek chłodny chociaż od początku słoneczny.Termometr balkonowy wskazywał 6,4*C.O godz.9 samochodowy termometr pokazał 9.8* przy gruncie.Później było już tylko fajne ciepło a w cieniu chłodno nie zimno.Podwiewał delikatny wiaterek.Przesadziłem kilka kwiatów ,wywiozłem na ogródek kompost ale nie przekopałem go.Jeszcze jest słoneczko ale już robi się chłodno.Aktualna uśredniona temperatura to 14,5*.Niebo rozpogodzone więc kto wie czy nie będzie przymrozku.

Roki też odpoczywa po długim galopie na trawniku.

U mnie pierwszy szron na trawniku i łące, rano 2 stopnie, ale potem słoneczko i miło 12 stopni, słońce jest od tygodnia i jeszcze ma być do środy, przedłuża jesień, ale jest sucho.
Są ślady letniej suszy min. uschła jedna z trzech 1.5 metrowych sosen, słabo podlewałam.

Spóźnialska:


Może ktoś rozpozna co to za łąkowy chwaścik, bardzo długo kwitnie, od sierpnia ?


Dobrej niedzieli