Forum Ogrodnicze Oaza

Tomku, a u Ciebie rzeczywiście może przymrozić. Nic to, ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Ja w zeszłym roku nawet kwitnący groszek okryłam, bo kwiaty są wrażliwe na mróz.

Kurczę niby u nas pogoda nie pokazuje przymrozku ale mama zaczęła okrywać bo mówi że na działce zimno. Zobaczymy. Nie ma doświadczenia, ale może trochę zabezpieczy.

Przenosilismy - mąż i syn pomagali - przy temperaturze 8st.C.
Na szczescie wiatru nie ma i nie było w prognozie.

Opłaciło się PETowanie i okrycie agrowłókniną - temperatura około godziny 4:45 na RODOS całe 0'C



Gdzieniegdzie widać było szron

Na szczęście misterne przykrywanie okazało się niepotrzebne. Temperatura najniższa wynosiła 5°C . Dzisiaj w nocy ma być chłodno, ale już odrobinę cieplej. No to teraz niech pokropi w końcu jakiś deszcz, bo sucho jak na pustyni. Po tej suszy opanować te burze, które się pojawią, a po takich gorącach nie obejdzie się bez towarzyszących ulewach, podtopieniach i gradem. Później opanować Zarazę i inne choróbska, wtedy ze spokojem będziemy zajadali swoje pomidorki. Ogrodnictwo to piękne hobby


(Cornelle)

Miasto ,aktualnie teraz +3 .
Na wsi mógł być przymrozek .
Dobrze ,że mieszczuchy zabrałam ,a na wsi wszystko okryłam .
Teraz wywiad i okaże się czy tam przymroziło
Tomku .
Przezornie uchroniłeś swoje pomidorki
Myślę że więcej będzie tutaj takich zwycięstw
Tylko co dalej ?nie zdejmować osłon etc ?
Co w przyrodzie na kolejne noce hm

Czujnik balkonowy w nocy pokazał aż 8,3°C
Poranek słoneczny, ani jednej chmurki na horyzoncie, prognozowane maksimum na dzisiaj to 18°C

Według synoptyków IMGW dzisiejszej nocy było +2°C, tym samym został pobity rekord zimna ostatniego 30-lecia. Dotychczasowy wynik to +5°C zanotowany w 2012 roku.

Od jutra będzie już tylko lepiej


Legnica, 03.06.2023 r

Rozkład dnia -





Udanego dnia

O 5 rano termometr na wys.1,5 metra wskazywał 1 stopień. W warzywniku oddalonym od domu ok.100m było już chłodniej,na co wskazywała oszroniona trawa.W szklarni 2 stopnie.
Temperatura szybko rośnie,od rana na niebie słońce.





Z tym diabelstwo walczę i ta walka nie ma końca.





Ciepłej nocy i słonecznego dnia.

U mnie na szczęście nie było przymrozku ale lepiej na zimne dmuchać niż potem żałować.
Pozdrawiam wszystkich i częstuję czereśniami

U mnie na Kaszubach 0.5 stopnia. Wczoraj pochowałam wszystkie donice z paprykami i pomidorami do szklarni. Pomogłam sąsiadom zabezpieczyć najważniejsze sadzonki . O 5 rano 2 st aktualnie już 5.

U mnie spadło do 3*C.
Ściąganie czapeczek poszło mi szybciej niż ich zakładanie.




Ciepełka wszystkim życzę

O 5,30 rano na działce było minus 2*C. W zamkniętym tunelu foliowym tylko plus 2*C.
Czy przetrwała papryka ?? Pomidory raczej tak.

U mnie ok. 5 rano było 2 stopnie na wysokości ok. 3-4m.

O 5 rano zgodnie z prognozami 3°.
Mam nadzieję, że na działce mniej nie było.
Kurczę, mogłam wstrzymać się tydzień z wysadzaniem pomidorów, papryk i bakłażanów
Jeszcze tylko dzisiejsza noc, a później obiecują ciepełko. Gdyby tak jeszcze trochę popadało... Zapasy deszczówki coraz mniejsze.



Dobrego weekendu i oby wreszcie pogoda zaczęła sprzyjać ogrodnikom

del wrote:
Otworzyłem końce - pomidorki ok, trochę zroszone, ale zaraz obeschną, bo ładnie słoneczko już operuje.

Króciutko aby nikogo nie wnerwiać.O godz.4 30 termometr wskazywał 12,2*C a o godz.5 było 11,4*C.Nic nie przykrywałem bo po prostu nie miałem sił ale wieczorem wszystkie warzywa zostały podlane a szczególnie papryka i ogórki.Dodam tylko że u cóki mieszkajacej w lini prostej ok.4-5 km.rano wszystko było pokryte szronem.""Uwaga idzie ocieplenie"" -bez komentarza.Pozdrowienia dla wszystkich.

biały to Kohana ten drugi to Dzieci Warszawy.Wczorajszy clematis to tez biały to AlbaPlena.

Tomasz, chapeau bas

Moje pomidory wszystkie wniesione do folii, zgromadzone razem i okryte agro wspartą na kijkach pomidorowych.
Rano o godz. 5.45 na wys. 2 m było 6,3 stopnia. Przymrozku wcześniej nie było uff.
Jak okrywałam ok godz. 21.00 to było zimno i lodowaty wiatr, do tego czarne chmury. Sąsiedzi też chowali wszystkie doniczki i okrywali resztę. U nas dochodzi bezpośrednie sąsiedztwo rzeki to chłodniej.
Lepiej zabezpieczyć niż potem żałować że się nic nie zrobiło. Może i niektórzy będą się śmiać z nas że niepotrzebna robota ale np Del dobrze że zabezpieczył bo by było po wszystkim.