Forum Ogrodnicze Oaza

Poranek okazał się z przymrozkiem w granicach -3*C.Przed porankiem termometr balkonowy wskazał +2.1* a przy wschodzie słońca spadł do 0*.Jest słoneczko choć też chowa się za chmurami.Na razie nic nie pada.W słońcu jest połowa maja w cieniu luty z końcówki lat50 ub.wieku.Nie ma wiatru więc to mroźne powietrze jakoś da się przeżyć.Spokojnych przygotowań do Świąt.

świeża maga do świątecznych potraw

Celinko, też się przywiązuję do zwierząt wszelakich i nad każdym płaczę, nawet nad rozjechaną samiczką kosa, a kos stał obok i dzóbkiem ją szarpał nie rozumiejąc dlaczego ona nie wstaje . Natury nie zmienimy, zawsze ktoś kogoś będzie zjadał lub będzie rozjeżdżany Nie jesteś słaba psychicznie, tylko masz dobre serce i o zwierzęta dbasz i chwała Ci za to. Kto je ma mieć jeśli nie tacy ludzie jak Ty . Myśl intensywnie o wolierze, w dzisiejszych czasach bez tego zdaje się ani rusz. Pamiętasz jak Małgosia/CHI wstawiała zdjęcia, miała woliery. Zwierzaków pożałuj, wypłacz się, to Ci ulży, a potem popraw koronę i do dzieła, nie damy się, kto nie da rady jeśli nie my. Ściskam Cię i całuję mocno i serdecznie

A w temacie - ma być tylko gorzej, idą opady śniegu , do godziny mają być u mnie. W nocy oczywiście było -5^o, teraz całe +3^o

Celinko współczuję Ja mam wolierę, ale na noc i tak zamykam do kurnika, bo w nocy coś mi już siatkę ogrodzeniową rozerwało i wyniosło perliki.

Pogoda ?Rano był śnieg .Teraz stopniał .
Pada deszcz .Nic już dodać do niej nie chcę .
Celinko Przykro mnie jak czytam o Waszych stratach .
Babcia Ala ma dobrą myśl ,może zainwestujcie w wolierę .
Wiem one kosztują trochę ,ale to by się w perspektywie czasu zwróciło.
Ceny są różne .
Zobacz np tutaj .
www.amazon.pl/s?k=woliera+dla+kur&langua...f=pd_sl_85197h3lbw_b
Wspomnienie wiosny ,bo była niedawno ,nieśmiało w ogrodach.
One są wiosennymi u nas zwiastunami jednak

A te to jak najbardziej też

Jest ich parę ,czekają na nowe rodziny

Dobrego dnia życzę

Celinko bardzo współczuję bo wiem jak to jest. Ja do dzisiaj płaczę po mojej suni (ta z awatara ), która zmarła 10 czerwca. Otruł ją sąsiad psychol a miesiąc po mojej Kikuni otruł też psa mix wilczura drugiemu sąsiadowi. Od 15 października mam pieska ze schroniska, pokochałam go ( kawał czorta, pogryzł nas wszystkich a wczoraj rozdarł spodnie weterynarzowi jak wszedł na podwórko ze śmieciami bio na mój kompostownik chociaż wcześniej łasił się do niego ) ale sunię mam ciągle przed oczami.
Dla mnie zwierzę to członek rodziny
Edit: podobno ok. 6 rano było u nas -6 stopni ale to wiadomość od znajomego bo my o tej porze śpimy ale o 8 było wszystko oszronione. Teraz w cieniu jest + 4 i pięknie świeci słoneczko, panele pracują pełną parą, już zrobiły 17 kWh, oby tak dalej. Miłego dnia wszystkim

Rano było -2'C, teraz ładnie słoneczko świeci

tak na poprawę humoru przy czwartku, znalezione w necie

Szafirku to Wam wyniósł te kury? Bardzo współczuję, nie potrafię sobie wyobrazić Waszej straty...
Dziękuję Wam za słowa otuchy. Jesteście niesamowici. Dziękuję.

Tak trzeba iść do przodu. Macie rację.

Na wolierę nie mam szans, mam w sumie 5 zagród, 3 kacze i 2 kurze. Ale w różnych miejscach. Jak kiedyś zmniejszymy stado to wtedy.

Marlenko jak perliczki? Niosą się. U mnie kaczki bardzo słabo, nie wiem czy to przez te spadki temperatury?
Jeszcze śnieg nie pada, ale słońca nie ma.
Dzieci mają wolne, porobiły gofrów i znów się nudzą... Telefony je ratują, a mnie doprowadzają do szału... Nawet w covidzie chłopaki byli więcej na dworze niż teraz. Koniec świata.

Celinko

Pada mokry śnieg, ale część ostaje się na ziemi. 1 stopień powyżej zera. To przestaje być zabawne

Ciepełka

Pogoda nie nastraja , zimno, ciemno , paskudnie , parę chwil temu kurzyło jak diabli a dzisiaj miałam zielsko wynieść do namiotu i tam już zostawić , na noc okrywać , se pomarzyć można Koty padnięte, pies i ja , pogoda wybitnie nie dla nas . Co do kurek... od razu większa inwestycja, gęsta siatka na ogrodzenie na górę siatka przed fruwającymi sępami Na noc zamykam w kurniku , tam żadna ch....a się nie wedrze , pewniejsze niż w banku . Jedynie raz miałam nie fajną sytuację, jak powiększaliśmy wybieg kilka dni był bez siatki , wtedy jastrząb bądź inne ptaszysko wpadło pod siatką sąsiedniego , nad bramką było rozszczelnione , dopadło Ajamkę , nie uratowałam odeszła na rękach kury mam oswojone tym bardziej każda strata boli.
renmanka

Żółtego nigdy za dużo

renmanka wrote: Celinko zniosą 1 jajko dziennie to jest sukces

Za oknem pogoda jak na Boże Narodzenie, ale w domu już nastrój Wielkanocny.
Z Życzeniami świątecznymi pozdrawiam wszystkich.

Pogodowo mam dosyć. Mróz ,potem pada deszcz i wieje. Patrzę na żonkile i tulipany na tym wygwizdowie i optymizmu brak. Biedne moje lilie ,róże i clematisy. Przyszły sadzonki truskawki wiszącej. Miałam wsadzić do doniczek i do foliaka, tylko czy nie za zimno i jeszcze się wstrzymać. Koło foli zasadziłam Omieg Kaukaski i tak tkwi z tymi pąkami

+4'C i mży.
Ale piąteczek, piątunio, miłego dnia

Noc na niewielkim plusie, nad ranem +3,8°C
Zachmurzenie całkowite, licznik pokazuje w tej chwili +4,2°C, w ciągu dnia możliwe opady deszczu.

Historyczne dane pogodowe -
Maksymalna temperatura powietrza zanotowana w Legnicy, w ciągu ostatnich 74 lat obserwacji, to +25,4°C. Temperaturę tę odnotowano 7.4.1961 roku.
Absolutne minimum, tj. -4,3°C zanotowano w 1978 roku. Średnia temperatura powietrza tego dnia wynosiła +17,6°C.
Najsilniejsze opady deszczu (15,7 mm) w Legnicy zanotowano 7.4.1979 roku. W 1995 roku maksymalne porywy wiatru dochodziły do 20,13 m/s.


Legnica, 07.04..2023 r


Spokojnego dnia

U mnie również nocka bez przymrozku.O godz.6 30 termometr wskazywał +6,2*C.Jest pełne zachmurzenie,bezwietrznie i śmierdząco.Rano na balkonie odwiedziła mnie sroka.Z prognoz wynika że może dziś padać deszcz.Spokojnych przygotowań końcowych do świętowania.Aktualnie na termometrze balkonowym jest +6,9*.

Też obyło się bez mrozu.
Już wczoraj wieczorem zamiast radykalnie opadać, termometr stanął na +6 i w nocy chyba niewiele bardziej się oziębiło. Teraz pokazuje +4, ale jak pisał Józek, wiatr zmarł i odczucie jest takie, że cieplej. Niestety wszystko to spowodowała gruba kołdra chmur, z której trochę siąpi. Ciemno.

A wczoraj na głównej dwupasmówce, do której "uchodzi" moja uliczka, zauważyłam takie dzieło (chyba wspólnoty mieszkaniowej)



Nie wiem, co tam ma rosnąć, ale to fantastyczny pomysł, jaka fajna zmiana w porównaniu z tym, co było, czyli "trawnikiem", a w zasadzie miejsce leżakowania wiadomych buteleczek, plastiku i innych odpadów. Spory prostokąt przed budynkiem też ogrodzono z fantazją, żywopłocikiem 50 cm z młodych forsycji - już kwitną!

Życząc spokojnych przygotowań do Wielkiej Nocy dokładam narcyzki Fortune w pasujących do okoliczności kolorach.

Noc i u mnie bez mrozu (nareszcie, z wtorku na środę było - 8°).
Ranek dosyć ciepły, teraz 7°.
Niestety, słońca brak, mży.

Spokojnego piątku

Celinko, wyniósł część, część pozagryzał i sobie zostawił na później
A czy pod taką wolierą lis się nie podkopie?

Po południu zaczął padać śnieg, ale szybko topniał. Rano było go niewiele, deszcz kropił, temperatura około 0.