Forum Ogrodnicze Oaza

Kolejny upalny dzień. Słońce wychodzi zza chmur,temperatura już 23 stopnie.
Od rana prace w warzywniku,przesadziłam do gruntu cukinie które mój mężuś posadził w szklarni I zakończyłam wysadzanie warzyw.





Spokojnego dnia

Łatka wrote:
Aniu,
Dzieli nas odległość 60km, więc mamy podobne warunki atmosferyczne
O poranku niebo częściowo zachmurzone, aktualnie na liczniku +22,4°C, jeszcze wczoraj Ventusky dawał nadzieje na deszcz, dzisiaj wycofał się z zapowiedzi



Spokojnego dnia !

U mnie wczoraj podlewało w miarę spokojnie od przedpołudnia do wieczora. Wydane były alerty pomarańczowe przed burzami i gradem ale szczęśliwie byliśmy pomiędzy dwoma sznurami chmur. Dodatkowe dwa pojemniki po 210 l z obi napełnione deszczówką

Przedwczoraj i wczoraj trochę popadało. Dzisiaj na niebie nieliczne kłębiaste chmury.
Aktualnie 21 stopni. Wiatr umiarkowany.




Miłego weekendu

Na Roztoczu kolejny letni dzień.

Słońce lekko przymglone, ostatnio to standard, 25*, zawiewa ciepły wiatr. Pogoda do odpoczynku, ale to jeszcze nie dzisiaj... Dzisiaj wysadzeń ciąg dalszy.

Nie ma znaku po ostatnim deszczu, wczoraj o mały włos by popadało, ale poszło bokiem

Te okrycia nie na mróz, nie, nie, to na jeleniowate. Bydle przedwczoraj pod samym domem zżarło większość kwiatków, moje ulubione dzwonki i floksy. A, że nie dokończył to okryłam i coś muszę wymyśleć, co z tym fantem zrobić.




Dobrego weekendu

U sąsiada w agro na truskawkach sarny aż dziurę wygryzły. I to musiały rzeczkę pokonać sąsiadki zza rzeki.

Rano przyszły alerty. Cały dzień taki parny, duszny, że trudno było oddychać. Teraz grzmi, za syna wiać i trochę popaduje. Nie zapowiada się , żeby przeszło bokiem. Mam nadzieję, że synuś zdąży przed burzą

lusinda wrote: Kilka lat temu mój ogród został zdemolowany przez dziki. Nic nie pomagało, żadne zapory, czy odstraszacze. Przychodziły, bo zasmakowały im żołędzie z dębów, które u mnie rosną i pędraki (to był jedyny plus, bo ładnie wyczyściły trawnik ) Rabaty poprzewracały "do góry nogami". Pomogło dopiero założenie elektrycznego pastucha dookoła działki. Ale one nie są tak skoczne, jak jelonki. Nie wiem, czy takie rozwiązanie w ich przypadku by się sprawdziło.

Przeszła burza i ulewa. Ogród solidnie podlany.

O tym myślałam, nie chcę przy domu stawiać żadnych ogrodzeń, lubię taka swobodę. Pastuch włączany na noc mam nadzieje rozwiąże problem

Dziś było czuć, że prognozy się sprawdzą i będzie burza. Po zeszłorocznych gradowych doświadczeniach już wiem, że nawet z małej chmury może dużo gradu spaść. Gradu szczęściem nie było, ale krople chwilami olbrzymie i polało, tak jak teraz pada - kurz und kräftig.
Ogrodnik ze mnie kiepski, jestem ze wszystkim spóźniona, ale za to będę nieskromna i napiszę, że w układaniu jestem mistrzynią . Prawie wszystko oprócz pomidorów i papryk zapakowałam do mojej "olbrzymiej" szklarni. Krata na pierwszym planie jest przeciw kotowa





A teraz to trzeba na zad wynieść, robota głupiego

Alu, ja też z robotą jestem w lesie Dopiero niedawno wysiałam korzeniowe, reszta póki co rośnie w doniczkach. Kiedy to wysadzę, nie mam pojęcia, bo żeby wsadzić muszę najpierw przygotować kawałek warzywnika. I tak kawałek za kawałkiem, może do połowy czerwca ogarnę

Upalnie, na termometrze 29°,coraz więcej ciemnych chmur, chwilami mocniej wieje . Niektóre prognozy zapowiadają burze, inne nie. Trochę deszczu poproszę.
Chcę dzisiaj wysadzić podkiełkowaną fasolkę szparagową, ale poczekam aż się trochę ochłodzi. Na razie zimny napój na ganeczku W końcu mamy weekend
Niech będzie udany

U mnie dziś już trzecia burza. A groszek, szpinak nowozelandzki, fasole szparagowe na tyki i ogórki w domu się duszą

Wreszcie Opatrzność zlitowała się wczoraj i to nawet dwukrotnie pokropiła w godzinach popołudniowych miasto.
Sobota od rana pogodna, dominuje kolor żółto-niebieski, aktualnie na liczniku +14,2°C
Szykuje się gorący weekend. Miejscami temperatura sięgnie niemal 30 stopni Celsjusza. Musimy się jednak przygotować na niebezpieczne sytuacje pogodowe. W niektórych regionach będą burze.



Spokojnego dnia !

Przeszła wczoraj burza. Na szczęście nie była groźna, obyło się też bez wiatru i gradu. Ogródeczek ładnie podlany. Po burzy się ochłodziło, ale było przyjemnie. Dziś zapowiada się ładny dzień. Muszę w końcu wysiać ogórki
U mnie będzie dziś pizza i ciasto drożdżowe z truskawkami .
Miłej soboty!!!

Wczoraj padało, nawet dosyć solidnie i dzisiaj wszystko na to wskazuje, będzie padać.
17 stopni, jasne zachmurzenie, ciepło miło....itd
Słońce raniutko

koma wrote:
Zazdroszczę, bo we Wrocławiu "upalnego dnia" jeszcze w tym roku nie doświadczyłam. Podobno było dość gorąco, gdy wyjechałam. Może o to chodzi?
Mirek19 wrote:
"Pokropiła" to kluczowe słowo. Jeszcze zależy od rejonu Wrocławia, ponoć bardziej na wschodzie przeszła ulewa, u mnie suchuteńko pozostało nawet pod tak "świetlistym" drzewem, jak cedr atlaski. Glina zeschnięta na beton.
Również w Karkonoszach wszystko woła o wodę. O ile do mniej więcej Bolkowa jechałam po mokrej jezdni z kałużami na poboczu, w rododendronowie mogę chodzić w kapciach po niekoszonej trawie. Szkoda gadać, trzeba odżałować i lać kranówkę pod różaneczniki.
Za ciepło póki co też nie jest, spacer w wełnianym swetrze i kamizelce, 12 stopni. Pewno temperatura się podniesie, bo większość nieba wolna od chmur, a te co są, nie niosą deszczu.

Życzę wszelkich weekendowych przyjemności.

Łatko u mnie podobnie sucho, tyle, że są bardziej piaszczyste ziemie.
Miało dziś padać, ale widzę, że zmieniono prognozę, najbliższy deszcz w środę


Wczoraj wyłożyłem agrowłókninę w międzyrzędzia pomidorów i papryk. Dziś wysiałem jeszcze dynię na pestki, moczą się jeszcze nasiona dyni ozdobnej, mam jeszcze cukinię do wysiania. Poupychałem gdzie się dało wysiane aksamitki.

W końcu podlałem pomidory mieszaniną Infinito/Topsin. Przygotowałem już 4l IF, którym mam zamiar podlać pomidory za ok. 2 tygodnie.

Wczoraj zebrałem miskę truskawek z których planuję zrobić dziś ciasto.

Dzień bez słońca,ale z temp.





Chwilami powiew silnego wiatru I cisza przed zapowiadana burza i opadami.Burze i ulewy zaczynają się u mnie późnym popołudniem już od kilku dni.Wczorajbyla taka wichura,że "fruwały "meble tarasowe.Tak było po burzy





Spokojnego weekendu.