Forum Ogrodnicze Oaza

Łatka wrote: Doszły!

Aniu szafirkowa
Bratki chociaż delikatne ,to twardziele.
Ja nie raz je zasuszyłam prawie w lecie ,a po podlaniu
znów były piękne

Marne +1,i tak od wczoraj...

Na czysto błękitnym niebie ani jednej chmurki. Niewielki wiatr. 6 stopni powyżej zera.

Z wysadzeniem bratków wstrzymam się kilka dni. W nocy z poniedziałku na wtorek ma być -8.

Kto ma słońce to ma, ja miałam księżyc, bo nocą się wypogodziło i przymroziło w zw. z tym. Teraz gdy księżyc na niebie zastąpiło słońce, nadciągnął jednolity buras. Byłam w budynku gospodarczym po czosnek i u ptaków ze słonecznikiem, ziąb taki straszny, że w kurtce z kapturem, a po plecach i tak ciągnie, o k r o p n o ś ć.

Edit: wyszło słońce, zębate bo zębate, ale zaraz inaczej

Ja to naprawdę mieszkam w czarnej du... dziurze. Słońca nie mam dziś wcale. A WSZYSTKIE prognozy obiecywały przebłyski.
1 stopień, wow.

Około dziesiątej rano było już po zimie, śnieg zginął, temperatura w ciągu dnia doszła do 6*. Słońce świeciło cały dzień, termometr od południowej strony pokazywał 28*.

Teraz jest -0.4*, w nocy temperatura spadła do -6*. Prognozy mówią, ze jeszcze dwie noce bardzo zimne, nawet do -9*, potem ma być cieplej.

To już połowa marca, prace wiosenne tzn. wysiewy rozsad w pełni. Dziś próbowałam ustalić listę pomidorów...będzie sporo.




Bratki i prymule wstawiłam do domu.




Miłego wieczoru.

Jakby to powiedzieć, no zima wróciła Na termometrze zero, więc długo ten śnieg nie poleży. Dobrze, że dzisiaj mogę sobie w domu siedzieć.



Spokojnego dnia.

U mnie też zima na całego. Nasypało śniegu, póki co jest-2*C, więc nie znika, a troszkę jeszcze pruszy.




Wczoraj dołożyłam w tunelu koce termiczne, bo ma mocniej przymrozić.



Ciepełka wszystkim.

JaNina wrote:

Raport z Legnicy
U mnie podobnie
Rano człowiek wstaje, patrzy przez okno i widzi białe ulice i samochody pokryte śniegiem.
Noc na plusie, minimalna temperatura na czujniku balkonowym +2,1°C
Niebo częściowo zachmurzone, słońce walczy z chmurami, prawie bezwietrznie, dzisiejszy target +4°C
Na pocieszenie - z każdym następnym dniem ma być cieplej

Historyczne dane pogodowe -
Maksymalna temperatura powietrza zanotowana w Legnicy, w ciągu ostatnich 76 lat obserwacji, to +21,4°C. Temperaturę tę odnotowano 17.3.2012 roku.
Absolutne minimum, tj. -6,7°C zanotowano w 1964 roku.
Najsilniejsze opady deszczu (23,9 mm) w Legnicy zanotowano 17.3.1960 roku. W 1994 roku maksymalne porywy wiatru dochodziły do 20,36 m/s.



Miłego dnia !

Dzień dobry z ponownie zimowej Jeleniej Góry. Termometr kiwa się w okolicy 0*C, biel na ziemi w oczy kłuje, a na niebie - nieskończona szarość. Ale zapowiadają się jakieś przebłyski słoneczne.
A wczoraj było tak pięknie, choć chłodno, bo tylko +4*C...






Udanego tygodnia

Za niedługo niebo będzie czyste

www.sat24.com/pl-pl/country/pl

Poranek zaczął się z temperaturą dodatnią od 0*do +5*.Pokazało się też słoneczko.Jednak nachodzą szare chmurzyska i słoneczko momentami się chowa.W nocy padał śnieg ale pewnie szybko się skończy.Spokojnego dnia.

AniaR wrote:
A bo u nas zawsze pięknie,nie? Choć jasne, preferuję to oblicze gór z niebieskim sufitem.

Tymczasem siedzę w prawie równie zimnym Wrocławiu, na który również spadło coś tam białego, jak cukier puder na wielkanocną babkę. Już znikło. Wiatr z jednej strony dobry, bo rozrywa chmury, z drugiej - przenika na wylot mimo puchówki.
Jeśli wierzyć Niemcowi, Wrocław ma się ocieplić od pojutrza, choć nie nocami, te nadal zimne, najgorzej zdaje się z dziś na jutro.
Bidne kwiatki przyczaiły się i czekają.



Szybkiego ocieplenia w nowym tygodniu!

Pogoda bajkowa... Tylko kuligu brakuje. Nadal sypią wielgachne płatory, podwiewa i ogólnie mało wiosennie.

Okryłam swoje kwitnące derenie, teraz wieczorem, gdy przestało dmuchać. Dwa wyglądają jak stojące mumie egipskie, a trzeci jak góra lodowa, która nie wiedzieć skąd znalazła się w ogrodzie u Babci Ali. Jak ich nic nie rozbierze i znajdę chwilkę czasu jutro, to sfotografuję, sąsiedzi będą mieć ubaw rano, ale mnie to rybka.
Jak szłam do domu godzinę temu, to pod szopką na termometrze analogowym było -4°C, a na ścianie na zaokiennym cyfrowym 2 metry nad ziemią -2°C. Niebo gwiaździste nade mną ...

Nigdy nie okrywałam dereni. Ciekawe co będzie. Wyszłam schować oliwki i dodać jeszcze jedno okrycie na cytrusy. Zimno. Godzinę temu była Kasia i pakowałyśmy kucyloki do bagażnika. Ruszałyśmy się, więc nie zmarzłyśmy, ale palce u rąk ucierpiały z zimna
Spokojnej nocy.

Też nigdy nie okrywałam, ale któregoś roku było -7°C i mnie i Celinie zmarzły kwiaty kwitnącej borówki kamczackiej. Wydaje mi się, że żadne kwiaty nie wytrzymają tyle, to delikatna materia.

Edit time 01.32 dnia 18 III 2025 -4°C mam na wys. 2 m na ścianie, strach pomyśleć ile jest przy gruncie, borówki mają pęknięte pąki