Forum Ogrodnicze Oaza

Azalia wielkokwiatowa 'Gibraltar' grupa Knaphill-Exbury.

Wielkość: siła wzrostu umiarkowana, po 10 latach osiąga wysokość 1 m i szerokość 1,5 m. W korzystnych warunkach krzewy mogą wyrosnąć do 2-2,5m wysokości.

Kwiaty: duże o średnicy do 7 cm, szeroko otwarte, pomarańczowe ze złotymi smugami, błyszczące, zebrane po 8-15 kwiatów w zwarte, kuliste kwiatostany o średnicy 10-14cm.
Brzegi płatków falowane, nitki pręcików są pomarańczowe. W miarę przekwitania kwiaty lekko czerwienieją.

Kwitnienie: zakwita bardzo wcześnie, przed pojawieniem się liści, w drugiej dekadzie maja i kwitnie do czerwca.

Pokrój: zwarty, wyprostowany, pędy grube. Dobrze się krzewi nawet bez przycinania.

Stanowisko: nie ma dużych wymagań siedliskowych, bardzo dobrze rośnie na stanowiskach nasłonecznionych oraz półcienistych.

Warunki glebowe: właściwe dla azalii , kwaśne ph4,5-5, próchniczne, przepuszczalne, dostatecznie wilgotne, nie zachwaszczone.

Odporność: odmiana bardzo odporna na mróz, do -29 °C, odporna na choroby.

Jedna z łatwiejszych w uprawie i niezawodnie kwitnących azalii. Ogniście pomarańczowa stanowi mocny kolorystyczny akcent w ogrodzie. Jesienią liście ładnie się przebarwiają co jest dodatkowym atutem.

Piękna
Posiadam takową ,ale po 10 latach 1m wysokości.Moja trzy letnia ma tyle .

Mogę jedynie dodać, że tworzy zwarte, gęste, ładnie zbudowane krzewy i obficie kwitnie od małego
Godna polecenia, sprawdzona odmiana o efektownych, fryzowanych kwiatach - bardzo wyraźny akcent kolorystyczny. Mam 2 krzaczki - jeden rośnie wolno i bardzo gęsto (wzorowo!) drugi szybciej i ma luźniejszy pokrój.

U mnie rośnie bardzo wolno. Kwiatów nie ma za wiele, ale piekne

Ale rzeczywiście jesienne liście są przepiekne

U mnie Gibraltar to tegoroczny nabytek. Zachwycił mnie jej śliczny, ogniście pomarańczowy kolor

Gibraltar, moja pierwsza azalia:

Gabriel,
zakładaj proszę swój wątek bo widzę, że co rusz wyciągasz "rododendronowe asy z rękawa" ...

O raju... ale okaz Gibraltaru!
To u mnie ma zdecydowanie za mało miejsca :/

A czy pachnie?

Mój Gibraltar rośnie w cieniu cyprysika, słońce po południu. Warunki glebowe marne, sucho, prawie gruzowisko. Trzeba sporo podlewać. Odporny, nie choruje. Ten ma dopiero dwa lata. Kolor wysycony, pewnie z uwagi na niewielką ilość słońca: mocna, pomarańczowa czerwień.

Niezwykle nasycony kolor przyciąga wzrok każdego.
Delikatnie pachnie.

Jest ze mną dopiero drugą wiosnę - kupiony z kwiatami w 2017, w tym roku kwitnie skromniej. Niestety, wrażliwa na mączniaka . Wspaniały, ognisty kolor

U mnie rośnie bez problemów

Ależ on piękny. Kiedy mój taki będzie?

Pewnie niedługo, na początku szybko rośnie, później zwalnia.

Ta azalia rośnie u mnie już z 15 lat. Jest całkowicie bezproblemowa i bajecznie kwitnie.

Młody, "miejski" Gibraltar nie miał w tym sezonie ani jednego pąka kwiatowego. Za to zakwitł prawie dwudziestoletni staruszek - jedna z pierwszych moich azalii, przeniesiony z miasta pewnie koło 2003/2004; wiele gałązek suchych - ale żyje:

Dosadziłam w górach jeden, w 2020. Zakwitł skromnie i ostatniej wiosny.





Staruszek też trochę kwitł, choć nie załapał się na zdjęcie.

Z każdym rokiem coraz większa, ale rośnie głównie na szerokość: