Forum Ogrodnicze Oaza

Arabian Night w pełnej okazałości





Cafe au Lait zbiera się za kwitnienie







Kelvin Floodlight zakwitnie najpóźniej

W tum roku,z tego co widzę,nie będę miała tak ładnych dalii jak w roku ubiegłym.Może to moja wina,że nie dzieliłam karp i sadziłam bardzo duże?Mają jeszcze trochę czasu,może wezmą się w karby i mile mnie zaskoczą.Kilka odmian już lub dopiero ma rozwinięte kwiaty.

Ubiegłoroczny siew (z przechowanych małych karpek)












I kupiona w zeszłym roku już kwitnąca na ryneczku - w tym roku też pokazuje na co ją stać

Moje też wystartowały

Niniu, bardzo ładne te przechowane z siewu; kołnierzykowa czerwona z żółtym jest prawdopodobnie La Giocondą. Porzeczkowego Likierku nieodmiennie zazdroszczę i podziwiam.
Jeśli znasz nazwy, podpisuj swoje dalie, bardzo proszę, to ważne dla forum.
Moje dalie niezbyt wyrywne, do dwóch kwitnących od jakiegoś czasu odmian dziś dołączyła anemonowa Absolutely Tangerine; uwielbiam ten kolor.

Cafe au Lait

Moja Arabian Night też zaczyna

Kupiona jako Black Touch - kaktusowa (?)



Czekam na Mel's Orange Marmalade:



Moje stare NN:

U mnie podobna sytuacja, jak u Doroty, następnych kilka próbuje otwierać pąki:

My Love, kaktusowa



Golden Emblem



Kupiona jako Lady Darlene (?)

Franz Kafka

Ja wiem, że się powtarzam, ale tyle kwiatów z jednej karpy Cafe au Lait to nie przewidywałem:

Trudno powiedzieć na podstawie zdjęcia zrobionego w cieniu, czy to Cafe au Lait, czy nie.
Dodatkowo są dwa warianty - bardziej różowy i bardziej beżowy. Być może, że skala barw jest spora między tymi dwoma odcieniami.
Z moich chyba trzech sztuk nie kwitnie jeszcze żadna, nie mam co wstawić do porównania.
W ogóle bardzo powoli to idzie. To nie ubiegłoroczne, upalne lato. Choć... u Marysi, mieszkającej pono w zimnym zakątku Polski - szaleństwo już się zaczęło.
Fubuki Orange



Domniemana Lady Darlene





Nareszcie - pierwszy z moich "biskupów" o bordowych listkach, Bishop of Canterbury

Aniu szaleństwa u mnie niestety nie ma.Fatalnie rosną moje dalie w porównaniu z ubiegłym rokiem.Większość krzaczków to mikrusy.Kwiaty w 1/2 nie dorównują tym,jakie powinny być,ale cieszę się że są i mogę je podziwiać.Zdjęcia robione kilka dni temu.

Wszystkie piękne



U mnie pokazują się pojedyncze kwiaty.



Karłowa Gallery Singer





Fire and Ice





Kupowałam Gallery Art Nouveau Wydaje mi się, że to nie ona.

Ewo, śliczne, niezależnie od zgodności.
Nie znam tych odmian - prócz Fire&Ice. który kupiłam w zeszłym roku wiosną - a okazał się czymś zupełnie innym i niespecjalnym
Moje, pozbawione naprawdę ciepłych dni, grzebią się. Naprawdę dobrze kwitnie tylko Uhuu:



Po latach walki z pędami łamiącymi się pod własnym ciężarem w tym sezonie posadziłam prawie wszystkie dalie - jak widać - wzdłuż długiego boku ogrodu i mocuję je do siatki. Mimo to dochodzi do hm, incydentów - z powodu moich suk, oczywiście. Już mi co nieco połamały - oszczekując się z okazjonalnie przyprowadzanym pieskiem.

Miała być niska biała "Aspen" - niestety nie jest. Niestety, bo rośnie na tarasie w donicy - ma już ok. 80 cm


Ta to z mixu "Dinnerplate"


Podpisana jako "Myrtles Folly"


"Park Princess"


I z mixu podpisanego "Old English"

Rabata daliowa nabiera koloru i mimo deszczu i wiatru trzyma się prosto



Star’s Favourite



Orange Fubuki


Manhattan Island



Jenny



Noordwijks Glorie




Pozdrawiam
Maciej