Forum Ogrodnicze Oaza

A moich większość tulipanów została wczesną wiosną podgryziona przez sarenki

Kwiatki:



(Nie pytajcie o odmianę, bo zielonego pojęcia nie mam, jak się nazywają. Chociaż za najmniejsze wskazówki, co do prawdopodobieństwa ich nazwy, będę serdecznie wdzięczny.)
Pozdrawiam.

Nie zapisuję nazw , strzępiaste jeszcze w pąkach:

minohiki wrote:
Sunlover.
Ta odmiana łatwo mutuje, jedne kwiaty czysto żółte, inne - pstre.

Moje zaczynaja

Łatka
Dziękuję.
Teraz wiem, co będzie nr 1 na jesiennej liście zakupów w pozycji: tulipany.
Pozdrawiam.

Kolejne




Sunlower


Yellow Pomponette

Aniu, takie liście typu variegata mają dość często odmiany Tulipa viridiflora. Na przynależność do tej grupy wskazywałyby też zielone smugi na płatkach. Bladoróżowy China Town chyba był oferowany przez pewną złodziejską firmę w ostatniej jesieni.
Nie mam specjalnie orientacji w tej grupie, jakoś mnie nie kręcą - zresztą, jak wiadomo, nie można mieć wszystkiego. Jak rozkwitnie - może poszukamy dalej. Albo sama poszukaj w sieci viridiflora i porównaj z Twoim.

Minohiki, świetne postanowienie!

Dokładam kilka z przedpołudniowego przeglądu ogrodu:

Odnalazły się Bright Gem, maluszki batallini





Kwitną niziutko przy ziemi, może 10 cm - a przed nimi niefrasobliwie posadziłam grupę potężnych papug, Flaming Parrot.



To moja ulubiona kombinacja kolorów, wrocławska flaga

Te też świetne, Princess Irene Parrot w pełnym słońcu



Niekoniecznie przepadam za "czarnymi kwiatami", na te się skusiłam; tulipany strzępiaste Maroon



Te bardzo wdzięczne - Katie Menua; różowe strzępiaste jakoś mi "wypadły", dobrze, że mam tę nowość.



Do pary mają liliokształtne Tres Chic

Nareszcie zaczeły kwitnąć tulipany

Moje tulipany dla córki na poprawę humoru.

Opornie rozkwitają w tym roku:

Obiecany ciąg dalszy. Niestety bez nazw. Nie mam już siły szukać

Kilka moich tulipanów Jeśli będą złe nazwy to proszę o poprawienie

Hemisphere


Miranda


Orca


Paradero


Silver Parot


Sylwia Warde


Yellow Pomponette

Jeszcze kilka bez nazw

Następne

Ten miał być Princes Irene Parot

Marlenko, śliczne, z nazwą czy bez.
Ten papugowaty bordowy wygląda mi na Rococo - popatrz sobie w sieci. A papuga biało-zielona zapewne jest White Parrot. Żółte - być może Yokohama, ale tu tylko spekuluję.
Z tulipanami jest o tyle trudno, że mają naturalne skłonności do mutowania pod wpływem wirusa pstrości tulipanowej - tak zresztą zapewne powstała niejedna wielobarwna odmiana.
Moje pstre papugi - Flaming Parrot



Bardzo podobne, tylko zamiast żółtego - kremowe "maźnięcia" - Estella Rijnveld



Akebono - też z skłonnością do odbarwień



A takim Davenportom czasem znika "koronka" i robią się po prostu czerwone



Tu prócz czysto czerwonych Barbadosów są dwie odmiany pierwszy raz sadzone: liliokształtny Fly Away i strzępiasty Real Timie. Ciekawe, ile z nich pozostanie ze mną do przyszłego sezonu?

Sunlover




NN