Forum Ogrodnicze Oaza

Kwitną i pachną.

Witajcie.
Czy wiecie, co to za 'wynalazek':



Pozdrawiam.

Raczej średnio orientuję się w odmianach narcyzów, ale sądzę, że może to być 'Albus Plenus Odoratus'.

Jeszcze ostatnie kwitną:

O tych zapomniałam, listki już żółkną, ale zakwitły:

Na pożegnanie:

Mój ulubiony narcyz:

Piękny Jak się zwie?

ewakatarzyna wrote:

Kupiony jako narcyz biały /Narcissus poeticus/.

W tym roku późno, ale wreszcie posadziłam narcyzy, m.in. Prof. Einstein, Dick Wilden, Sir Winston Churchill - więcej odmian nie pamiętam

Wcale nie późno, raczej może być za wcześnie, jak znowu do lutego nie będzie mrozu.
Ciekawa jestem, czy cebule kupione jako Professor Einstein okażą się rzeczywiście tą odmianą - jedną z moich ulubionych; ostatnio dostają mi się same "podróby", tylko podobne do oryginalnego Einsteina, który to powinien mieć płaski, prawie czerwony przykoronek wśród śnieżnobiałych płatków...

Aniu ja kupuję cebulki w Biedronce, Obi lub Auchan. Te z Biedronki są zgodne odmianowo, a z narcyzami zobaczymy na wiosnę
Teraz zostały mi jeszcze tulipany i krokusy - ale to przyjemna praca

Wcale nie późno, ja się zeszłym roku wsadzałam w grudniu bo zimy nie było.

Teraz też czekają bo dopiero do mnie dotarło zamówienie z lg.

U mnie narcyzy rozpoczynają sezon 2021. Właśnie pokazują noski .
Jak dobrze, że zawierają trujący alkaloid i dziki je zostawiły w spokoju.
Po równie niezjadliwych dla dzików przebiśniegach - będą przedstawicielami wiosennych cebulowych

U mnie też wystawiają nosy - mam je posadzone w różnych miejscach, niektóre już od kilku lat rosną bez przesadzania - cieszę się, że nie zanikają i czekam na kwitnienie.

Niniu, jeśli narcyzy rosną dobre, lepiej ich nie zaczepiać i nie przesadzać.
Rok temu sporo moich kwitło, teraz podobno zimno, ale wyjeżdżając zostawiłam na miniaturkach Tete a Tete pąki kwiatowe, co prawda zamknięte szczelnie...pewnie mnie ominą...

A to dobrze posłuchać kogoś doświadczonego - dzięki Łatko . Może nie w tym roku (bo już za dużo prac ogrodowych mam zaplanowanych), ale kto wie, czy kiedyś by mnie to nie podkusiło - czyli jakby co, to lepiej dokupić cebule tej samej odmiany i posadzić w innym miejscu, niż ruszać/rozsadzać te, które już rosną.
W Polsce jest zimno, więc może Cię nie ominie kwitnienie, bo tak jakoś ta przyroda późno budzi się do życia w tym roku.

Niniu, miałaś rację - wróciłam na uwerturę, że tak powiem.

Tete a Tete - maleństwa kilkucentymetrowe



Troszkę wyższe Jetfire, na początku ich trąbki są żółte, po dwóch, trzech dniach robią się pomarańczowe i uzasadniają nazwę odmiany.



Pierwszy Dutch Master



I - nie wiem, co