Forum Ogrodnicze Oaza

U nas też przy okazji spacerów z pieskami grzybobranie jest codziennie.

Warmia - marniutko!

tuż za ogrodzeniem, olbrzymia.

A u nas grzybek wyrósł pod trampoliną

Zdjęcie z ubiegłego tygodnia ,bardzo poobgryzane przez ślimaki.Teraz nawet nie chce się wyjść z domu w te upały.

Zaczynają się na Warmii zbiory:

Oby tak jakiekolwiek grzyby pokazały się w puszczy piskiej w okolicach Rucianego - Nidy. Czekam już od kilku lat i co roku mam nadzieję. Czuję ogromny sentyment do tych lasów i do ludzi u których zazwyczaj mieszkam. Mam nadzieję że i do mnie grzybki się uśmiechną

Grzyby do wyboru:

Grzyby do wyboru:

Dorciu, ale mnie podrażniłaś tymi grzybkami. Jutro chyba się wybiorę, bo sąsiad też się chwalił, że coś znalazł. Żeby tylko nie lało.

U mnie również pojawiły się grzybki i to w dużych ilościach . Maślaków wysyp ,podgrzybki również są chociaż nie rosną po kilkanaście w jednym miejscu ale po dwa trzy w grupie.Dzisiaj padał deszcz więc w krzaki zobaczyć czy coś urosło ,trafiłem ponad 30 rydzów ładnych,podobna ilość podgrzybków i ponad kilogram maślaków .Prawdziwków i kozaków brak ,myślę że to będzie bardzo udany sezon dla grzybiarzy .W porównaniu ilości drzew przypadającą na jednego ludzia w mojej okolicy można powiedzieć że jest prawdziwy wysyp. Na prawdziwe grzybobranie jeśli mi się uda ,wybiorę się po połowie września w okolice poligonu Drawskiego , znam dość dobrze tamte lasy i grzybków nie powinno zabraknąć . Pozdrawiam tych którzy nie tylko ogródkiem żyją .Andrzej.

Ja też wybieram sie na grzybki do puszczy Piskiej. Jeśli ktoś jest z okolicy lub tam będzie dajcie znać może się spotkamy w lesie. Ja też mam nadzieję że grzybków nie zabraknie, Chociaż znając nasze umiłowanie do tego sportu to może być różnie

Wczoraj z mamą wybraliśmy się do lasu, tradycyjnie o 5 wyjazd, tak że o samym świcie weszliśmy do lasu, mimo środku tygodnia ludzi dużo ale 5h chodzenia i nazbieraliśmy 11kg, 2 borowiki jeden zajączek reszta podgrzybki
Były miejsca że po 6-7 szt jednocześnie albo co krok to grzyb a były i takie że można chodzić 10min i nic ewentualnie 1, dobrze że się wie gdzie chodzić

Mój dzisiejszy zbiór przy okazji spaceru z pieskami.

Mój dzisiejszy zbiór przy okazji spaceru z pieskami.

Mój dzisiejszy zbiór przy okazji spaceru z pieskami.

Byłam służbowo w lubuskim - tam się ruszyło - choć to nie wysyp. Wreszcie pojawiły się samochody po lasach i kobiałki przy drogach.

Na moich miejscach pod Gubinem zebrałam trochę kozaków, podgrzybki i 2,5 maślaka...

A u mnie jeszcze nic... Tzn podobno grzyby są w Karkonoszach...

Tak wygląda jakby u mnie się jeszcze nie zaczęły - dopiero pokazały się pierwsze olszówki - ale za to jakie



"Gubińskie kozaczki"


Mam nadzieję, że i u mnie się cośs ruszy, bo mieszkać w brzezinie i nie mieć grzybów - to chore...

A ja pół godziny temu wróciłam z lasu
Ludzi było aż gęsto




A to kilka poprzednich zbiorów