Forum Ogrodnicze Oaza

Na moim małym skalniaczku rosną też rojniki, ziemi pod nimi jest dużo, lecz szybko przesycha i myślę, że głównie chodzi tu nie o ilość ziemi lecz jej nawilżenie. Zimową porą rojniki muszą mieć sucho, bo mróz tak im nie szkodzi jak ciągłe zalewanie. A więc zakamarki skalne spełniają te warunki jak najbardziej.

Beatka
dosyp im żwiru do tej ziemi, na pewno będą zadowolone ! Jeśli chodzi o wodę ... jeśli parę tygodni nie pada, to też nie jest problem, ale żar z bezchmurnego nieba, rozgrzewający kamień jak patelnię to, jest grożne. Jeśli to możliwe, dobrze je osłonić by choć trochę zacienić
Lucyna[b/]
jeszcze do tematu mchu w rojnikach i ich siedliskach




rojniczki po 20-stu latach, niestety w mchu i tego nie da się usunąć


a ten spadł z kamienia i zupełnie inaczej wygląda, gorzej !!





tu są też maluchy ale inna odmiana S.arachnoides, czyli z białą "pajęczynką"
zasiedliły szparę pod stopniem schodów


część zeszła sobie na kamień i tam się bardzo dobrze czują, a Ty martwiłaś się , że nie mają ziemi, że zimno !!

Ewa, ja również mam sporo rojników ale zdarzyło się, że dwa lata temu całe połacie po zimie -chyba zmarzły. U mnie rosną na takim gruzowisku z kiepską "ziemią" Z pewnością nie mają za mokro.

Żeby nie było tak smutno, że wszystkie nasze roślinki poszły spać, a niektóre poszarzały, straciły urodę - pokazuję parę skalnic /saxifragi/ , to grupa skalniaków zamieszkująca cieniste zakamarki skałek - zawsze piękne nawet bez kwiatów
Niektóre ustrojone kryształkami szronu.... strojnisie !

Ewo-czy jesteś w stanie zliczyć odmiany rojników jakie rosną w Twoim zaczarowanym ogrodzie? Te kobierce robią wrażenie

Roma
ejże,ejże.. mówisz o dzisiejszych fotkach ? to skalnice, jak napisałam we wstępie. Wracając do Twojego pytania : wszystko jest skatalogowane ale ..... żebym mogła odpowiedzieć ściśle na pytanie ile czego, musiała by być "inwentaryzacja" co miesiąc.
Rojników /odmian/ jest około 180, skalnic też około 200 , a co do wiosny, coś ubywa.

Jeszcze jedno zdjęcie , nie mogę się oprzeć chęci pokazania
swojej ulubionej "poduchy". Była co prawda już kiedyś /Pamiętasz Rama, na bajkowej fotce ?/ - ale ujęcie inne.
To gożdzik / Dianthus anatolicus lub arpadianus / nie jestem pewna, który to. Kwiatków miewa niewiele, no i dobrze, bo kwiaty go szpecą a nie dekorują

Kto by nie pamiętał takiej poduchy O matko polko! tylu odmian to z pewnością w żadnym sklepie ogrodniczym nie można zobaczyć jednocześnie.Jestem pod wrażeniem takiej kolekcji Gdybym mieszkała nie tak daleko jak mieszkam to z pewnością nie jeden raz zakradłabym się do tego magicznego miejsca

Ewogrod wrote: Wiem , ze rojnikow jest wiele odmian, ale ze tyle - nigdy bym nie przypuszczala!A tym bardziej , ze tyle odmian saxifragi.Alez chcialabym zobaczyc , jak kwitna te skalnice!

Roma
mam nadzieję, że obejdzie się bez zakradania... doczekamy się wiosny i mam chęć gościć miłych gości, masz do W-wia niedaleko ? ja też.... względnie. Godzina, godzina 15 min - jakoś tak, zależy jaki samochód i jaki.....kierowca.
Ela
Sprawdzałam parę lat temu i spotkałam się z opisem 800 odmian skalnic. Wiesz zapewne,że dzielą się na grupy, gatunki potem odmiany. Te najbardziej atrakcyjne to maluchy, kwitnące na łodyżkach niskich, czasem 3 - 5 cm , w kolorach : róż w odcieniach, czerwień, biały ,żółty. Kwitną wczesną wiosną. Jeśli zagubi się tabliczka, to umarł w butach. Już nie się dojść, która jest która. Sroki kiedyś mi nabałaganiły ... i też nie dało się już z pewnością dopasować tabliczki do kępki. . Wkleję kilka fotek z ubiegłych lat. Jak już wspominałam ,nie przykładałam wagi do zaznaczania nazw przy zdjęciach, ani do dokumentowania. Przez te lata przeszło przez ogród masa roślin, kupowałam, ginęły, następne itd, z 3500 jest w "książce przychodów" ale w ogrodzie już nie, a około 1300 jest aktualnie.
No to poszukam tamtych fotek.

Fajnie,ze wkleisz , wpadne poogladac. Ja mam tylko 2 odmiany , jedna kwitnie na bialo , druga cos w czerwieni

tyle miałam fotek z 2007
na ostatnim sax.cotyledon z kwiatostanem /ok.50 cm/

sah.geum.Denta


sax.cotyled


sax.longifolia

Ewo.

Takie ogrody jak Twój to rzadkość w Polsce. Codziennie wpadam do Twojego wątku nacieszyć oczy przepięknymi widokami. Ogrom roślin a do tego niezwykła wiedza na ich temat skłoniły mnie do złożenia ukłonu w Twoją stronę z malutką prośbą.
Forum ogrodnicze ,,Oaza" to także bogaty zbiór wątków tematycznych które tworzymy my sami. Czy wobec tego równolegle do prowadzenia własnego wątku ogrodowego byłabyś w stanie wzbogacać także bazy roślin i tematy spokrewnione z Twoją pasją. Byłoby to dla nas wszystkich niezwykle cenne źródło wiedzy na temat ogrodów skalnych oraz roślin pochodzacych z tego biotopu.

Być może przy tej okazji również i Ty mogłabyś skorzystać z wiedzy i doświadczenia jednego z naszych kolegów który tak samo jak Ty jest niezwykle oddany swojej pasji związanej z ogrodami skalnymi i szczelinowymi. Mam tu na myśli Michała Hoppela który udostępnia nam fotki ze swojego bogatego albumu.
Jeżli jesteś zainteresowana współtworzeniem wątku o szczelinowych ogrodach skalnych to zajrzyj tutaj
Gdy będziesz chciała podzielić się z nami swoją wiedzą w zakresie jak założyć i pielęgnować ogród skalny to zapraszam tutaj
Chcąc uzupełniać oazową bazę roślin do ogrodów skalnych kliknij tutaj
Oczywiście tutaj zawsze będziemy czekać na Twoje fotki z ogrodu skalnego.

Pozdrawiam.
Waldek.

Waldek
no właśnie, spodziewałam się tego.... jak się wychylę, ale nie bardzo mogę się zobowiązać. Niech to robią młodzi, chętnie pomogę informacjami, zdjęciami. Nie chcę mieć uczucie, że powinnam, a nie chce mi się , albo nie mogę... Pana Hoppela znam, właściwie lepiej Jego ojca, ale to nie moja "półka". Do Poznania, nie wybierałam się /na zjazdy/ do tej pory a teraz tym bardziej nie , siły nie te , zdrowie też. Kontakty za to mam na bieżąco, plus informacje, plus ewentualnie rośliny , plus nasiona PLUS życzliwość, POMOC i PRZYJAZŃ od wielu, wielu lat .... mowa o Gienku R. Wiesz zapewne o kim piszę Rzepin właściwie Starościn ... Gienek podczytuje ten wątek, mam nadzieję, że mnie nie "obsobaczy".

Ewo -na pewno nie 'obsobaczy''. Pana Eugieniusza znają pewnie wszyscy miłośnicy ogrodów,choby poprzez książki,sama mam wszystkie
Szkoda tylko że musimy jechac do Berlina żeby kupic u Niego jakiegoś rarytaska roslinnego Zazdroszczę takiej przyjażni

Wszyscy, a głównie wszystkie zapracowane ... może trzeba przypomnieć ? grzybki przegotowałyście do namoczenia ??














wszystkie bywają u mnie, no nie w ogrodzie, przy dróżce "na zaplecze", siatka,1.5 m i szosa. Ale na poboczu rosną wiekowe dęby i pod nimi z tej i tamtej strony siatki rosną czasem prawdziwki. Mimo tego, że prawie tamtędy nikt nie chodzi tylko auta mkną, grzybki rzadko mają szansę dorosnąć, nawet hop przez płot... i u mnie też grzybek wycięty