TEMAT: W kamiennym kręgu

W kamiennym kręgu 08 Cze 2015 08:03 #377213

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Halo !! dziewczyny !!!
dziękuję za troskę, nie jest dobrze, ale pocieszać się trzeba, że może być gorzej

pisać mogę, gorzej z plewieniem, a życie na jedno oko, lub drugie jest trochę uciążliwe
- okulary to będzie rozwiązanie tymczasowe ale kosztowne,
i wkurza że nie da się poprawić błędu, braku starania czy lekceważenia pana doktora
ale to u nas nagminne /np wycięcie prawej nerki zamiast lewej /
Pani dr /prywatnie/ stwierdziła, że jak najszybciej trzeba zrobić drugie oko - ale jak
to ma być to najszybciej ? - normalnie trzeba czekać pół roku lub dłużej
w tej chwili w jednym oku jest minus 3 dioptrii a w drugim plus 4 cha, cha !!!!

no ale trochę się zmobilizowałam .... i trochę powklejam
DSCN5975mz.jpg


DSCN5976mz.jpg


DSCN5977m.jpg


DSCN5904mn.jpg


DSCN5837mnz.jpg


DSCN5914mzn.jpg

kwiatostan tej skalnicy tworzy kładkę nad scieżką
DSCN5967mn.jpg


DSCN5968mn.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Gabriel, VERA, hanya, Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

W kamiennym kręgu 08 Cze 2015 09:28 #377226

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Witaj! Ewo :flower2: życzę dużo zdrówka...to przykre że trzeba tyle czasu czekać na zabieg. Ładnie Ci wszystko kwitnie, z prawdziwą przyjemnością podziwiam rośliny. Saxifraga powalająca, chyba na jesieni posadziłam taką odmianę NN...na znaczniku podpisane było tylko że ma duży kwiat...rozetki posadzone są też pod kątem :bye: Pozdrawiam :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

W kamiennym kręgu 08 Cze 2015 10:08 #377244

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Na zabieg na drugim oku trzeba czekać jak pisałam, ale na pierwszy zabieg trzeba czekać 5 lub
6 lat i tyle czekałam..... no i sknocili a poprawić podobno nie da się,
i teraz jest mowa o usunięciu zaćmy z drugiego oka.
W obecnych czasach można załatwić sprawę prawie natychmiast - prywatnie ... 3000 zł /jedno oko/
problem jest jazda samochodem, schody .... na skalniaku muszę odpuścić schodki, i w górę i dół..
- zawroty głowy
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

W kamiennym kręgu 08 Cze 2015 10:21 #377251

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Aniu - jeśli rozeta liści jest duża to może jest S.cotyledon, kwiatki są malutkie ale kwiatostan
tworzy takie wielkie stożki

DSCN0220mzn.jpg


DSCN1232-2.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Gabriel, VERA, hanya, Krzysia

W kamiennym kręgu 08 Cze 2015 12:39 #377276

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Ewa, pozdrawiam Cię serdecznie, wiesz sama, że zdrowie najważniejsze, co będę truć. Życzę Ci żebyś mimo wszystko mogła realizować się w swojej zielonej miłości i pasji. I żeby Gagusia nie sprawiała kłopotów. Trzymaj się :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

W kamiennym kręgu 08 Cze 2015 23:43 #377502

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Ewo :hearts: , kiedy się słyszy o takich pomyłkach lekarskich, nawet jeśli się bulwersujemy, to jest to coś tak odległego, że aż nierzeczywiste, ale kiedy dotyka to kogoś znajomego okazuje się realne, szokujące, niesprawiedliwe... Czekałaś tyle lat na zabieg, który został spartaczony bez szansy na poprawkę :mad2: .
Dbaj o siebie :kiss3:.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 01:09 #377509

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Ewciu, czy w ramach naprawienia błędu nie zoperują Ci szybciej drugiego oka? Może zasugeruj im, ze takie rozwiązanie skłoni Cię od wysłania pism do rzecznika praw pacjentów, ministra zdrowia i paru pism brukowych :)

Ciężko Ci będzie nawet w szkłach przywyknąć do takiej rozbieżności widzenia, ja mam różnicę 2 dioptrii i jakieś sfery, a każda zmiana szkieł to uciekające schody przez ponad miesiąc. Ale z czasem mózg przywyka do skrajności :kiss3: :kiss3:

Ewciu chroń oczy w słoneczne dni, niestety słońce to największy wróg oczu. :kiss3:
Temat został zablokowany.

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 08:39 #377523

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Ewo,
przeczytałam właśnie o Twoich perypetiach związanych ze wzrokiem.
Przyznam, że przechodziliśmy podobną historię - mam pod opieką teściową, która ma obecnie 92 lata. Może coś z jej historii przyda się Tobie.
Wiele lat temu miała zaćmę na obu oczach i w zasadzie nie skarżyła się, ba! udawała, że wszystko widzi. Siedziała często w przy zgaszonym świetle, "bujała nogą", nie oglądała nawet telewizji. Przemieszczając się po domu zauważała mnie ok. metr przed sobą i reagowała jak by zobaczyła :evil: ... Zrozumiałam, że coś trzeba z tym robić, wymusiłam pójście do okulisty. Wtedy stwierdzono zaćmę i po jakimś czasie doczekała pierwszej operacji. Wadę określono na zasadzie czy liczy palce z odległości 20-30 cm czy nie. Dokładność pomiaru była taka, że "widziała światło", a niewiele dokładniej. Pomylili się w ocenie wady bardzo dużo. Wtedy soczewki były mocowane szwami, co powodowało ciągłe podrażnienia i konieczność używania drogich kropli do oczu. Niestety po zabiegu skierowano do dalszego uzupełniania przez używanie soczewek kontaktowych. Wtedy to były początki soczewek i była to kosztowna impreza. Jak mówili lekarze, nie mogła nosić okularów, bo nie mogłaby np. chodzić po schodach. Pozostawały tylko soczewki, które dla starego człowieka i nas były utrapieniem. Ciągle soczewkę gubiła, miała kłopot z zakładaniem i zdejmowaniem, często szukaliśmy jej świecąc latarką. Do pielęgnacji soczewki potrzebne były specjalne płyny (też drogie). Suma summarum teściowa widziała lepiej i powróciła jej chęć do życia, widziała lepiej.
Minęło kilka lat i spotkałam starszego pana z opatrunkiem po wymianie soczewki przed sklepem optycznym. Chwilkę rozmawialiśmy i opowiedział mi o tym jakie wtedy były metody (mocowanie laserem i lepsze soczewki do wszczepiania), no i szybki powrót do widzenia. Opowiadał że soczewki przed wszczepieniem się "składają" i potrzeba mniejszego nacięcia do wsunięcia we właściwe miejsce. Postanowiłam przekonać teściową do takiej ingerencji w drugie oko, które już nie miało wtedy całkowicie widzenia.

Teściowa poddała się kolejnemu zabiegowi z użyciem soczewki francuskiej (były jeszcze droższe amerykańskie). Szybko wróciła do siebie i od razu widziała bardzo dobrze. Ba! po sześciu latach mogła wziąć gazetę i przeczytać! Przestała używać dodatkowej soczewki kontaktowej na poprzednio operowane oko. Taki stan trwa do dzisiaj.

Opisałam tę sytuację, bo być może posiłkowanie się soczewką kontaktową, choć niełatwe (jak opisałam) może być dobrym tymczasowym rozwiązaniem, zanim poratujesz drugie oko. :think:

Serdecznie pozdrawiam
:flower2:
Temat został zablokowany.

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 10:52 #377549

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Alina
charakter nie pozwala mi walczyć / a tego nie da się zmienić / mam nadzieję, że obędzie się bez
walki. Doktor, u której byłam prywatnie, powtarzała, że jak najszybciej trzeba zrobić drugie
oko, ale nie zaproponowała ,że da skierowanie z takim zaleceniem... Ta pani pracuje w szpitalu
okulist. w tym właśnie, a raz na 2 tygodnie przyjmuje tu /nie podaję nazw, na wszelki wypadek/
- może nie może dać skierowania do swojego miejsca pracy
nie wypytałam, bo zszokowana byłam wynikiem badania - później sobie na spokojnie ułożyłam w głowie ..
- w każdym razie pytała, czy mam jakieś plany na najbliższe miesiące.... no , nie mam
za parę dni dopiero będzie miesiąc od zabiegu, chyba jeszcze za wcześnie..
a poza tym musiałabym "załatwić" sobie psa przewodnika - Gaga się nie nadaje, no ale bez żartów
nie wiem, czy kuzynka z Krakowa będzie mogła znów przyjechać na pomoc
sąsiada muszę prosić by mnie zawiózł... ale to jeszcze trzy razy trzeba zrobić tę trasę /100 km tam i
z powrotem/ tam tak teraz jest : trzeba przyjechać na badania, na drugi dzień do szpitala,
na trzeci zabieg, a na czwarty jeśli nie ma przeszkód do domu
Gagi nie ma kto zabrać, czyli do kojca i musiała by wytrzymać 2 doby i kawałek

A teraz zdam relację z wizyty w przechodni - i to by się nadawało do Uwagi czy innego reportażu TV
- nie przyznając, że byłam prywatnie u okulistki zgłosiłam się na kontrolę w wyznaczonym terminie :
mówię. że w operowanym oku mam bliż , czyli duże trudności w poruszaniu się, w samochodzie
- " nie jeździć", no i uważać.... a po za tym przecież pani ma bliż ostre widzenie więc skutek operacji
był !!!!!! ale nie zgadzałam się na taki zabieg...... milczenie ..
mówię, że potykam się coraz to, trzymam to zrobione oko zamknięte bo zawroty głowy, wyjęłam nawet
szkło z tej strony okularów - ale założyłam znów bo to nic nie zmieniło
- a dr na to, że trzeba okulary - no tak, ale to będą tymczasowe, a koszt ?
koszt niewielki, bo teraz niekonieczne progresy inne są doskonałe - założyła mi te okulary do
badania, pokręciła coś, jeszcze trochę.... no i co, widzi pani ?
Zadziwiające, że tamta /prywatnie/ mi czegoś nie zaproponowała ?
Dostałam zlecenie do z-du optycznego - zaleciła skorzystać z tego - podała adres....
A ja poszłam do punktu, gdzie zawsze załatwiałam takie sprawy.... pokazałam zlecenie i pytam
co jest grane : a to, że
dr podała adres swojego prywatnego "salonu" i ....zalecenie wymiany szkła
na zwykłe !! no i tu jest pies pogrzebany, na pewno by przekonywała, że się przyzwyczaję, że
jest dobrze - nagania sobie pacjentów i nie ostrzega, że nieudany zabieg może mieć bardzo
groźne następstwa - zresztą, jaki nieudany - wszystko jest w porządku
Temat został zablokowany.

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 11:08 #377556

  • faj-nata
  • faj-nata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 952
  • Otrzymane dziękuję: 616
Ewka nie będę pisać o swoich doświadczeniach ze służba zdrowia :evil:
Kto jest zdrowy to powinien być szczęśliwy .
Wiem jedno że lekarzom nie wolno ufać :idea1:
Tylko że brakuje nam sił i funduszy aby znaleźć lekarza z powołania .
Wiejska baba z duszy i ciała,
czego nie wie, to się dowie , czasem i opowie ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953, Ewogrod

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 17:45 #377631

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Daniela
ależ droga przez mękę !! ale Twoja teściowa ile szczęścia miała mając takich opiekunów...
podziwiam upór i konsekwencję w dążeniu do celu :bye:
Temat został zablokowany.

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 18:08 #377642

  • faj-nata
  • faj-nata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 952
  • Otrzymane dziękuję: 616
Ewka może tu nie chodzi o opiekunów , ja przez brak doświadczenia i pokładaną ufność w lekarzach
straciłam mamę .
Teraz mam sąsiadkę która jest dużo starsza od mojej mamy i jak jeżdżę z nią do lekarzy to stawiam można rzec że na chamstwo
bo wiedzie że jak ktoś jest po osiemdziesiątce to zwyczajnie jakby był do ostrzału ( przepraszam za wyrażenie )
podaje się za wnuczkę i wchodzę z Babcia do gabinetu .
W sumie efekt jest taki że ja za rezonansem czekałam kilka miesięcy a moja Babcia miała w dwóch tygodniach
bo wsiadłam na lekarza że pół roku w takim wieku to można nie dożyc .
I umiał napisać na skierowaniu że bardzo pilne i zagrażające życiu .
Ewka życzę dużej odporności i naprawdę trzeba walczyć o to co mamy najcenniejsze.
Wiejska baba z duszy i ciała,
czego nie wie, to się dowie , czasem i opowie ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15, Ewogrod

W kamiennym kręgu 09 Cze 2015 20:57 #377721

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Ewka :bye: Postanowiłam się wpisać bo Twój ogród oglądam od dawna i bardzo mi się podoba - jest inny i piękny :bravo:
Bardzo współczuję kłopotów zdrowotnych ale taj jak pisze Faj-nata czasami trzeba postawić na swoim i wymóc to co nam się należy. Podam Ci swój przykład - dwa lata temu moja córka skręciła nogę w kolanie, lekarz zrobił punkcję i odesłał do domu z gipsem. Było coraz gorzej, zanikały mięśnie a lekarz nie chciał zlecić rezonansu ani usg bo jak twierdził jest wszystko dobrze. Kazałam mu wtedy napisać zaświadczenie że z córką jest wszystko w porządku i jest zdrowa. Od razu zostały zrobione badania na cito.
Życzę Ci wszystkiego dobrego i trzymaj się :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

W kamiennym kręgu 10 Cze 2015 04:21 #377820

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Popadało wczoraj.... aż 6 godzin, nawilżyło skarpy, nawet dopłynęło do stawu, podniósł się poziom
wody o parę cm - ale frajda dla karasków, a już wpadały w panikę gdy ktoś pojawił się w okoli-
cy stawu... czuły się odkryte, jak na patelni
a teraz relacja z ogrodu

DSCN5926m.jpg


DSCN5961mz.jpg


DSCN5978mn.jpg


DSCN5959mnz.jpg


DSCN5955mnz.jpg


DSCN5937mnm.jpg


DSCN5933m.jpg
Załączniki:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olusia, Amlos, piku, Gabriel, Baptysja, VERA, hanya, Krzysia

W kamiennym kręgu 13 Cze 2015 17:22 #379038

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Cześć Ewa, co słychać i widać w Kamiennym kręgu? Upały na pewno Cię męczą okropnie, trudno oddychać takim ciężkim powietrzem; mam nadzieję, że jeszcze u Ciebie popadało na spokojnie (bez burz i gradobicia) i wody w stawie przybyło. Pozdrawiam serdecznie :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

W kamiennym kręgu 13 Cze 2015 19:24 #379065

  • olusia
  • olusia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1119
  • Otrzymane dziękuję: 461
Ewa , już o 6 rano jest w ogrodzie a w upały wraca na tarasik na huśtaweczkę !!!
Pozdrawiam olusia
ogródek babci Oli
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

W kamiennym kręgu 13 Cze 2015 20:04 #379072

  • Baptysja
  • Baptysja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 3057
Ewo, Twoje kolorowe poduchy aż kuszą w ten upał, żeby na nich odpocząć. :thanks:
A obuwik, :woohoo: :hearts: :dance: :supr3:
Właśnie u mnie burza. Czy u Ciebie coś podlewa???
Jak zdrówko w ten duszny i gorący czas. :kiss3:
Pozdrawiam zielono Maria

Mój kawałek ziemi
Ostatnio zmieniany: 13 Cze 2015 20:05 przez Baptysja.
Temat został zablokowany.

W kamiennym kręgu 13 Cze 2015 22:25 #379126

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
Serwus dziewczyny !!
HANIA ciągle wody mało, wydaje się, że prędzej wyparowuje w tym upale
niż dolewa :placze:

OLA nie na tarasik, a do domku pod wentylatorek :funnyface:

MARYSIA tu też przeszła burza, jakaś marna ale zawsze... ochłodziło się i obmyło
z kurzu rośliny

a u mnie : tylko te ancymonki cieszą się upału :

DSCN6036m.jpg


DSCN6038m.jpg


DSCN6039m.jpg

to co tak błyszczy, jak rubin to goździk
DSCN6021mz.jpg

właśnie : Dianthus RUBIN
DSCN6021mzmm.jpg

skalniak dla maluchów lubiących cień, ciągle
bez wyrazu...
DSCN6023mz.jpg

zabrałam korzeń z Gabinetu Luster , nie powiem, że
bez wysiłku, ale i tak hosty go zarosły więc efektu zero !
... i tak Rycząca Mysz poprawia wizerunek mdłych skałek

DSCN6024mzm.jpg

no i na deser
DSCN6033m.jpg

:bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Gabriel, VERA, hanya, Krzysia, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.897 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum