Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie pierwszy rok Bowl of Beauty

Ma trzy kwiatki, cieszę się, że przeżyła.

'Festiva Maxima'





Szkoda że tak szybko przekwitają.

U mnie rośnie to co producent raczył dać

Kobieta zmienną jest. Kiedy kocha to zrobi dla Ciebie wszystko, kiedy nienawidzi też wszystko zrobi..... Rano jest różowa, wieczorem zmienia suknię na biel. Cudowna odmiana , jedno co to pachnie nie za przyjemnie, ale jest najśliczniejsza ze wszystkich ślicznych

Mam kilka nnek- takich z przed 50 lat i kilka nowych, z których kilka kwitnie a kilka nie kwitnie
White Cap

Doreen


I enki- przesadziłam jesienią i część również nie kwitnie, bo od 1965 roku siedziały w jednym miejscu a od 10 lat nie kwitły. Moja sąsiadka po której odziedziczyłam te piwonie nie dbała o nie.








A to już moja nnka

Jeszcze jedna raczyła zakwitnąć w górach, z przywiązaną etykietą (wygląda na biedronkową) Inspecteur Lavergne. Żadnym inspektorem ona nie jest, ale czym? Doreen?



Kolor, jak się zdaje, udało mi się uchwycić dość wiernie.

Ja swoich piwonii nazw nie znam , jedynie znana jest mi ,,Festiva Maxima '' ,bo znaczna po tych ciemno-różowych nerwach w bieli. A tak to kupuje się po Królikach i innych, może i faktycznie odmiana jest taka jak powinna lecz znów znaczniki znikają w tajemniczych okolicznościach....

Mam jedną Bartzella - wreszcie zakwitła - raptem dwa kwiaty, no nic, niech będą:

Do piwoni mam uraz ... kiedyś gupi posadziłem w dziurach w trawie

Potem przy każdym koszeniu jak latały w powietrzu żona z teściowa chciały mnie mordować

Jakimś cudem to cały czas rosnie








Uprzedzam pytania o odmiany

Są to piwonie trawnikowe

Panowie i piwonie
Teraz na topie piwonie prażone naturalnie ,a były takie piękne

Niespodziewanie otworzyła się "stojący" ze dwa tygodnie jeden jedyny pąk kolejnej marketowej - i tak, to jest Duchesse de Nemours:



I tak oto skończył się piwoniowy sezon w moim miejskim ogrodzie. Może na wsi coś tam jeszcze znajdę...

Przekwitły juz, zostawiając zdjęcia. Moja Catharina Fontijn

Jeszcze Catharina F.

Łatka wrote:
Mozna prosic o inne ujęcia, wydaje sie byc jednak jak ma ten rumieniec, ze to Katherine.

Z innym ujęciem będzie kłopot, bo piwonie w mieście przekwitnięte, obcięte, zasilone - i odesłane do zawiązywania kłów na przyszły rok.
Ewentualnie zajrzyj do mojego wątku ogrodowego, jak masz ochotę i czas.
Ale dzięki za potwierdzenie.