Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko tam nie kupowałam, ale jak szukasz tanich piwonii, to w niewiele wyższej cenie są podstawowe odmiany w szkółce Bilskich. Tańsze sadzonki są 2-3 oczkowe. Ja tam kupowałam i te mniejsze i większe sadzonki i one miały więcej oczek niż deklaruje sprzedawca i w pierwszym roku już pokazały pojedyncze kwiaty. To jest szkółkarz, a nie hurtownik, to zawsze ma lepszy towar. I przy pierwszych zakupach miałam rabat. Tylko trzeba się doczytać na stronie jak go zdobyć.

bozenak - piwonii w tym sklepie nie kupowałam, ale swego czasu skusiłam się na róże - niestety, te które przeżyły nie były podobne do zdjęć z oferty.

Bożenko, a ja tak z innej mańki... Przemyśl jeszcze, czy na pewno jednorodna aleja z peonii to to, o co Ci chodzi... Nie chcę Cię jakoś zniechęcać, ale u nas na jednej działce ludzie mają właśnie taki peoniowy szpaler. W czasie kwitnienia wygląda pięknie, ale przez resztę roku jest, szczerze mówiąc, mało atrakcyjny. Jeśli nie chcesz robić kolekcji, to może jednak inne byliny lepiej by się sprawdziły?

W wątku o aranżacjach Perełka pokazuje fajny szpaler z piwoniami w roli głównej, ale nie jedynej. Są tam też inne rośliny, które zdobią, gdy piwonie stoją tylko w liściach.

Chciałabym podzielić się informacją, że u Królika są jeszcze piwonie z chłodni, dość mocno przecenione. Nie żeby specjalne rarytasy lub wielkie karpy, lecz za 10 zł zaszalałam i zaryzykowałam taką:



Trzeci "kieł" trochę uszkodzony, a ma to być Scarlett O'Hara.
Teraz na stronie "z wysyłką natychmiastową" jest jeszcze 5 odmian.
Piwonię dołożyłam do koszyka z cebulami hippeastrum na prezent.
Czekam na odwilż, która ma nadejść niebawem. Wtedy chyba zakopię do ziemi tę karpę i jeszcze jedną z piwnicy.
A, dostałam jako gratis znośną cebulę lilii, podobno Pretty Woman.

To że królikowe są niezgodne, to bym jeszcze przeżyła, ale podobno na kwitnienie czeka się latami, hmmm, może to jest jakaś motywacja, by długo żyć .
Trzeba jednak przyznać, że taki milutki kiełek jako zapowiedź wiosny, chwyta za serce.

Jolu, to prawda, ale prócz nas są na forum osoby dysponujące dużymi przestrzeniami w nowych/ na nowo urządzanych ogrodach oraz długim oczekiwanym okresem przeżycia. Jak komuś potrzeba do obsadzenia szpaleru kilkadziesiąt sztuk, być może szuka tańszych.
Co do zgodności - rzut monetą, albo się zgadza z etykietką, albo nie.

Nie jest aż tak źle z tym Królikiem... Kupiłam dwa lata temu kilka piwonii z tych super wyprzedaży, w ubiegłym roku część już zakwitła i - niespodzianka! - były zgodne.
Jestem tym trzecim przypadkiem - nie kolekcjonuję, nie mam dużo miejsca, ale po prostu nie mogę się oprzeć wyprzedażom - no, taki feler! A oczekiwanym... staram się nie przejmować przesadnie, w końcu nigdy nic nie wiadomo, mogę równie dobrze dożyć honorowej emerytury, jak i wpaść jutro pod samochód.

Czyli "Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro. Ucz się tak, jakbyś miał żyć wiecznie." Gandhi Mahatma

Dokładnie No, może peonie akurat tu nie pasują, ale to wkalkulowane ryzyko

Mandorla wrote: A to miła wiadomość. Co prawda teraz już nic nie wypatrzyłam dla siebie, ale w przyszłości, kto wie? Sadźmy kwiaty, a pod samochody nie wpadajmy.

Ja natomiast zastanawiam się nad ofertą tzw.mix u tych najbardziej polecanych producentów piwonii (PeonyMax, Paeony World). Co roku mają w ofercie trochę korzeni w tzw. miksie, czyli nieoznaczone odmianowo, za małe pieniądze. Sa to w zasadzie odmianowe piwonie, tylko takie, które przypadkiem się posadziły na kwaterze z jakąś konkretnie uprawianą tam rośliną. I jeśli podczas kwitnienia okazuje się, że w łanie tej konkretnej piwonii zakwitło coś pomyłkowego, to tej pomyłki już nie oznaczają, tylko wrzucają do miksa. Ostatnio takie miksy chodziły po 15 zł. Czyli za cenę korzonka z marketu można mieć porządne korzenie od producenta, tylko trzeba potem oznaczyć sobie odmianę, o ile dla kogoś jest to ważne.

Owszem, tylko że ja chcę żółte, kremowe, no, ewentualnie morelowe...a nie majtkowe na przykład.
Nie chodzi o "zmarnowane" 15 zł, tylko o miejsce, o miejsce słoneczne.
Ziemia rozmarzła, wykopałam ciut głębszy dołek i wsadziłam tam domniemaną Panienkę Scarlet, bo już chciała wyjść poza stadium "różowy ząbek".
A jak się okaże, że i płatki ma tym kolorze, wypad za płot

Może nie ten wątek ale u mnie niestety wszystko w piwnicy jeszcze bo na polku tak:


Piwonie od Królika poczekają w doniczce. Co jakiś czas tylko powiększam kopczyk nad kiełkiem.
Aniu Łatko wolałabym już wiosnę taką jak jest u Ciebie bo u nas...ehhh

Wczoraj przyjechały do mnie karpy od Bilskich. Powiem tak: nie ma się do czego przyczepić, ale w stosunku do zakupów jesiennych sadzonki mniejsze. Jednak wyglądają zdrowo i zadeklarowana ilość oczek jest. Jedną kupiłam w doniczce i to będzie chyba strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o zakupy wiosenne. Sadzonka dobrze przekorzeniona, a to przy wiosennym terminie sadzenia jest o wiele lepsze dla rośliny, niż takie gołe kłącza bez młodych korzonków.

Też dostałam o Bilskich i sadzonka jest ekstra, tak jak Jolu piszesz, nie zrobiłam zdjęcia bo zapomniałam w amoku sadzenia, ale też dostałam od Barcikowskich i tutaj nie polecam, olbrzymia doniczka a w niej korzonek nie ma 10 cm. i śladowy pąk, jak zakwitnie to już będę miała demencje i nic mnie nie będzie cieszyło, zatem muszę kupić drugą taką samą. Ostatecznie trzeba się trzymać sprawdzonych hodowców i koniec.

A ja dostałam prezent od króliczka.



Tym razem pochwalę Peony Max. To Salmon Chiffon z "oferty wiosennej", przyszła bardzo szybko (6 dni? ) i może nie widać na zdjęciu, ale o-grom- na. Miałam miejsce (to był wyjątkowo "zakup kontrolowany" ), bo wywaliłam dwudziestoletni płożący jałowiec, kompletnie nieozdobny. I ta karpa zajęła większość uwolnionej przestrzeni.
Jak widać, są dwa pączki kwiatowe, choć nie wiem, czy mają szanse?

Jakby ktoś zatęsknił za piwoniami, to już jutro rusza mikołajkowa sprzedaż w PeonyMax. To jest zawsze fajna akcja, bo są promocje i na wysyłkę nie czeka się długo.
Ja w każdym razie zamierzam coś dokupić. Już wcześniej przygotowałam 3 miejsca, okryłam grubo liśćmi i agrowłókniną, żeby nie zamarzło i zamierzam od razu sadzić w grunt. Zresztą za tydzień podobno ocieplenie.

Z ostatniej chwili, dla tych, co nie korzystają z FB kopiuję tekst, który zamieściła tam pani Monika:

Kochani!
Oferta wystartuje jutro w godzinach popołudniowych. Będzie trwała
„dobry” tydzień.
Przy zakupach od 250 zł w koszyku będzie czekał na Was kupon na zniżkę 20%
Są 3 dni na zapłatę za zamówienie, po tym terminie zamowienie zostanie anulowane. Krótki termin jest spowodowany tym, że oferta trwa kilka dni.
Wysyłki będziemy starali się wysyłać na bieżąco po zaksięgowaniu wpłaty.
Do zamówień do 100 zł, będą doliczane koszty pakowania w wysokości 10 zł ( taki zapis wchodzi na stałe).
Sklep będzie jutro rano wyłączony, żebym mogła sprawdzić czy wszystko działa oraz żebym uzupełniła ofertę.
Zapraszam serdecznie
Wasza Mikołajka.

Jolu, ja to rozumiem, że zniżki będą dopiero, jak naładujesz koszyk na 250 zł i więcej. Nie mam konta fejsbukowego, więc informacje czerpię tylko z strony sprzedawcy. Tyle forsy nie mogę teraz przeznaczyć na rośliny.
Nie, żebym miała miejsce na kolejną piwonię...