Forum Ogrodnicze Oaza

Tak trzymać
Rozmnożyły się...Chwaściory rosną,nie ma kiedy poplewić.... Deszcz podlewa i przydałoby się trochę ciepła






Poskrzypka nie śpi .....

Na moich liliach już stołuje się poskrzypka, dzisiaj oprysk.

W zeszłym roku kupiłam lilie w LG i jedna z nich w ogóle nie wyszła z ziemi (wspominałam o tym w zeszłym roku) odmiana "Hachi", odkopałam ją wtedy i wyglądała tak jak w momencie wsadzenia - zakopałam ją ponownie ... i nic z ziemi już tamtego roku nie wyszło. W tym roku wyszło w tym miejscu takie coś



i moje pytanie:czy jak wyszła taka "trawka" to mam rozumieć, że nie zakwitnie w tym roku?

Prawdopodobnie mamusia zginęła ale zostawiła swoje dzieci i to całą gromadkę. One w tym roku nie zakwitną. Wg mnie na jesieni można je wykopać i rozsadzić tak żeby miały więcej miejsca bo to dużo dzieciaków.

Zgadzam się z Jagódką.
Może mateczna cebulę coś zjadło? Albo została mechanicznie uszkodzona?

Robercie, mam nadzieję, że oboje będziemy w tym roku cieszyć się martagonami, moim chyba kwietniowe przymrozki nie zaszkodziły:

jak lilie przekwitną to poucinać te kwiaty ?

Tak, ale same kwiaty, nie cały pęd. Powinien zostać, aż zżółknie, czyli zwykle do jesieni. I trzeba karmić cebulę.

dziękuję !!!!

oszukiwać się nie będę - zimowisko mają na balkonie w doniczkach - ciekawe co z tego będzie

jest jeszcze wersja, że jak przekwitną to je wkopię do ogrodu i też pies tam z kulawą nogą do niech nie zajrzy (le tym sposobem totalnie bezdotykowo mam masę kwiatów)

Ania słusznie prawi. Należy obłamywać tylko pędy inaczej wytwarzają się np. nasienniki i roślina magazynuje energię w nasionach stąd może osłabiać cebulę. Po przekwitnięciu gdy pęd jest jeszcze zielony i jest on bardzo długo czasem zielony ciągnie składniki odżywcze. Postępując tak odżywiasz cebulę przez to ona się wzmacnia i rozrasta. I dlatego też z jednej małej cebulki wyrasta olbrzymia którą możesz podzielić. Po latach podwoi się lub potroi. Lilie to jedna z ciekawszych roślin..... dla mnie to jak Feniks nieśmiertelna.

Lepszym wyborem jest wkopanie w ziemię w ogrodzie.
Nie musisz tam koło lilii skakać,daj tylko drenaż (piach? odrobina keramzytu?) POD cebule, a żyzną ziemię NAD.
I znacznik, by nie przekopać wiosną.

mam takie miejsce, gdzie od kilku lat wkopuję wszystko co zostawało w doniczkach

jakieś hiacynty, tulipany itd.... strach tam by było wbić łopatę )) - mam tam gąszcz kwiatów i rośni to sobie samopas

Łukaszu, ja tak mam w całym ogrodzie - za wyjątkiem trawnika - psiego wybiegu.
No przepraszam, pod płotem roztropnie zostawiłam pas pustej ziemi po wykarczowanym ligustrowym żywopłocie - dla dalii, tam używam łopaty dwa razy do roku, jak zakopuję i wykopuję karpy.
Sadząc lilie operuję wąziutką łopatką. I to ostrożnie

Mam pytanie czy kupienie teraz lilii z wyprzedaży tto dobry pomysł...wydaje mi sie ze juz za późno ale może się mylę? Jakie macie doświadczenie w tym temacie?

Eleno - odpowiem politycznie: to zależy.

Lilie można sadzić w dowolnym czasie, a jak się nie ma szklarni, to z takim odstępem od przymrozków jesiennych, by zakwitły (zwykle 12 tygodni pi razy drzwi, ale jak chcesz konkretnie, to np. na stronie VWS Flowerbulbs, hurtowego producenta, masz podany okres między sadzeniem a kwitnięciem dla różnych odmian).

Problem: w jakim stanie są cebule.
Nie tak dawno sadziłam dokupione w Wild Lily, przyszły idealne, z fachowej chłodni najwyraźniej. Właśnie kiełkują.

Odradzałabym mocno skiełkowane, z podsuszonych cebul. Ale mając skraweczki ziemi, patrzę na jakość. Pewnie taki Robert-obszarnik będzie innego zdania

Kuszą mnie niskie azjatyckie z Benexa w tej chwili mam 2 w donicy ale one chyba moga geściej rosnąć a teraz sa w śmiesznej cenie...niby kwitna lipiec -sierpien a czas sadzenia podany na kwiecień-maj...sama nie wiem

Jedną paczkę z wyprzedaży posadziłem w tym tygodniu, akurat przed chwilą zamówiłem drugą z tymże ja biorę tylko lilie drzewiaste. Do tego czasem dorzucę kilka azjatyckich, które producent oferuje jako ,,czarne '' a jakie przyjdą ? A któż to może wiedzieć. Firmę na B omijam szerokim łukiem. Wziąłem od Królika - po pierwsze cebule od niego są w lepszym dużo stanie , inne jest podejście do klienta. I tutaj najważniejsze gwarancja odmian. No cóż ten pierwszy wypada słabo, K tak pół na pół czasem lepiej . Biorę od niego bo ma tanio i jeżeli nie zależy mi na jakiejś odmianie to śmiało mogę polecić. Co innego jeżeli chcemy niską wyślą nam wysoką. Tu jest już problem. Chociaż kiedyś od Benka wziąłem pomarańczowe ajzatyckie wysokie i takowe też były, podobnież lilie martagon Marmelade i takie też wyrosły. Największą zgodność odmianową /owszem też są pomyłki, ale mniejsze/ to może zagwarantować LilyG, Pan Pajda z lilypolu z tymże oni już cebulek nie mają. LG ma jeszcze końcówki coś z serii Pearl/ bardzo fajna odmiana/ i Tiny Shadow/ możesz tam zobaczyć pewność co do zgodności będzie większa.

Kupuję hurtowo, bo mają tanio i sporo mi cebulek potrzeba. Liczę się z niespodziankami czasem są bardzo miłe Za 99 groszy jak wyjdzie lilia OT czy to biała czy różowa to mi wsio rawno . Na towar pierwyj sort to są zakupy na jesieni i w styczniu/ lutym. Teraz to biorą wszystko jak leci tacy jak ja którzy nie są do końca normalni

Gandhi Mahatma : ,,Wolność to stan umysłu ''

Z posadzonych wczesną wiosną cebulek do tej pory pokazała się 1/3.Czekam na następne,ale mam obawy,czy nie załatwiły je przymrozki,które były kilka dni po ich posadzeniu.





Zimujące szykują się do kwitnienia.

Dzisiaj pielenie rabat kwiatowych z posadzonymi między innymi liliami.Pisałam wyżej nie nie wschodzą.Nieprawda.Są i to bardzo ich dużo pod liśćmi hosty,która bardzo się rozrosła.Mam dylemat.Czy poradzą sobie z wyjściem spod tych dużych liści,czy lepiej je wykopać i przesadzić,co wiąże się z ryzykiem uszkodzenia cebul?