Forum Ogrodnicze Oaza

Lilia botaniczna HENRYI




Lilia drzewiasta PASSION MOON


Lilia drzewiasta MISS PECULIAR



Na liliowisku GODECJA

Kornikb wrote:
Powiedziałabym, że to L. leichtlinii - ale nie znam rozmiarów turbanka.
Citronellę miałam raz - dawno temu, odeszła do lepszego świata. Nigdy później nie widziałam cebul.

Kornikb wrote:
Hm, a nie Red Velvet?
Na azjatkach wyznaję się słabiutko, ale Robert na pewno pomoże.

Jędruś - dla Henrysia musisz na drugi rok dać solidną podporę, one potrafią "strzelić" na ponad dwa metry, a pęd mają raczej wiotki.

Na dobranoc dokładam jeszcze żółteczko - OT Lesotho; te są sztywne i "samonośne".

Przedarłam się przez inne lilie (i pobrudziłam słabo spieralnym pyłkiem kolejną koszulkę) i zrobiłam zdjęcie z bliska, żeby Jędrek wiedział, co sobie hoduje:
Lilia Henry'ego





Ten pręt - podpora ma 2.5 m wysokości. Lilia kwitnie, lecz nadal trochę rośnie.
Dużo odmian już przekwita.
Pożegnalne zdjęcia Maytime





Goldclass w pełni chwały



A niektóre dopiero zaczynają, jak moja najstarsza OT (cebule wsadzone chyba w 2011 lub 2012) Scheherazade.





Otwiera się pierwszy pąk Exotic Sun



I - hurrrraaa - prawdziwa L. leichtlinii.





Małgosiu, co Ty na nią?

Czy możliwe, że moja też?

Zawieszona na włoskim koprze

Najwyraźniej w świecie Twoja też.

Aniu, byłam dziś na nowym siedlisku i obserwowałam tę lilię, ale nie zrobiłam fotek, z nadmiaru prac.
Pewne jest, ze lilia ma kwiaty nieduże,bardzo turbanowe. Płatki wywijają się w górę koloru żółtego z ciemnymi cętkami.
Wysoka na 90 cm. Nie wiem jaką mam.Ty możesz porównać obie mając w realu twoja Leichtlinii.
Bardzo mnie ucieszyłaby zarówno jedna albo druga, obie piękne i cenne.

U mnie kwitną jak szalone ale nazwy mi gdzieś zaginęły niestety

LexaClark wrote:
Z niektórymi mogę pomóc.
LexaClark wrote:
Nie wiem, na ile rozjaśnione jest zdjęcie - może być OT Profundo, Empoli, Purple Lady...mówi Ci coś któraś nazwa?
LexaClark wrote:
To Honeymoon; następna jest pełna, nie znam, nie kolekcjonuję.

LexaClark wrote:
To azjatycka Braveheart.
LexaClark wrote:
Tu widzę Friso, a w głębi z złotym gardłem albo Garden Pleasure, albo Miss Peculiar - musiałabym mieć zbliżenie. MP ma gigantyczne wprost "trąby". Następnej nie znam, jakiś mieszaniec LA zapewne.
A ostatnie to AOA Fields of Gold, o ile mają ciemną obwódkę, jak kreska na powiece.

Dziękuję muszę sobie jakąś listę zrobić

Łatka wrote:
Rzeczywiście ogromna... nie wiedziałem, że takie monstrum urośnie... chyba ją przesadzę.
Dziękuję za poświęcenie...
O pyłku już się przekonałem, że trudno spieralny.
Ze skóry też schodzi dopiero po ostrym szorowaniu chemią.

W ogrodzie liliowy zapach niesamowity.
Niby podobne, na pierwszy rzut oka , a jednak inne
....kropeczki .....

Małgosiu tak to jest lilia leichtlinii. Citronella jest koloru zimny żółty, niska w granicach 90-120 cm. Leichtlinii dorastać może do 200 cm. Z tymże ma kaprysy. U mnie rośnie naprawdę różnie. Na starym miejscu rosną w granicach 150 cm na nowym osiągnęła prawie 180-190 cm.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...58-lilia-leichtlinii
kolor ro jest ciepły miodowo- żółty . Turban lekko wywinięty. W tamtym roku posadzone późno , bo z wyprzedaży czy jeszcze wcześniejszej już nie pamiętam, w tym roku idą na rekord. Tylko nawaliłem tam obornika i obsypałem korą, mają cień/ półcień nie pali ich słońce.

Inna lilia to nie Haiwatha ale Red Velvet, ciut zmęczony życiem i słońcem , jest jeszcze lilia Red Life, turban czerwony, ale czerwony czerwony jasny, a tutaj jest ciemny, szkarłatny kolor.

Lilia Henryi u mnie osiągnie w jednym miejscu 200 cm/ pęd sztywny, ale w innych zaraz obok jest wiotki. Takie jest życie

Niczym Szeherezada zapraszam do .....Baśni tysiąca i jednej nocy. Podróż w tureckim turbanie na latającym dywanie. Podróż której nie sposób zapomnieć do końca swojego życia. Baśń życia czy życie Baśnią ? Podróż poprzez zapachy które pobudzają zmysły, powracają wspomnienia. Zapach który otwiera w umyśle szufladki wspomnień, szufladki.....marzeń sennych czy to jawa czy sen ? Wszystkie modyfikacje, wariacje kolorów które cieszą oczy. Jestem w raju ? Nie....to tylko przedsionek......raj jest trochę dalej......tylko trochę.....



forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...urbanie?limitstart=0


Lilie to jest wspaniała przygoda

Perełko- po lewej Viva la Vida, po prawej California Hotel, moja ulubiona AOA.

Jak napisałam wyżej, liczę na duuuże wydłużenie sezonu liliowego. W Karkonoszach dopiero zaczynają. Konkretnie kwitną dwie azjatki.
Easy Waltz, bezpyłkowa (coś dla nielubiących zmywać z siebie pyłku )



i biała, LO zapewne



Reszta w obiecujących pąkach. Ostrzę sobie apetyt na za tydzień - a tym bardziej za dwa.

Herbatnik wrote:

Serdeczne dzięki Robert za nazwy dla moich lilii, te wymęczone słońcem i suszą rosną na 'nowej' działce- siedlisku , którą kupiłam jesienią ubiegłego roku,dopiero teraz widzę, poznaję co na niej rośnie a są tam głównie lilie i różne wiekowe nasadzenia krzewów. Ich widok nasunął mi pomysł stworzenia ogrodu naturalnego z bezpretensjonalnymi liliami i irysami bródkowymi.
Wcześniej istniał u mnie brak kontaktu z liliami poza jedynym Marhanem, podarowanym z 25 lat temu wraz z innymi ciekawostkami przez znajomą kolekcjonerkę rzadkich lub trudno dostępnych bylin i cebulowych.
Jesienią sadziłam kilka podarowanych,nieznanych cebul lilii.I okazało się, ze lilie to może byc wspaniała przygoda.

Wiesz Robert, dzięki Tobie i Ani Łatce,Waszym postom, w sezonie 2022 koleżanki wraz ze mną doceniły urok tych cebul i robimy zbiorowe zamówienie.

W mrowiu oferowanych lilii trzeba jednak dokonać wyboru, ze względu na miejsce, na razie testuje swoje upodobanie i pojemność rabat,, bo nie chcę zrezygnować z bylin, traw i łąki. Też mam pomysł na naturalistyczne nasadzenia z martagonami. Na razie kwitnie:
White Heaven - piękna w pąku i w rozmiarze, zapach subtelny. Będę ją chciała przechować przez zimę.




Nymph - kupiona ze względu na zapach i jest rzeczywiście przyjemny i nienachalny, kwiaty nie są monstrualne i to jest plus - chociaż może dlatego że jest w donicy.



White Planet - rozmnożyły się ładnie i mam w dwóch miejscach, kielichowe kwiaty mają swój wdzięk. One i Regale Album mogą być w każdym miejscu - myślę o swoich rabatach.



Z kolei Pink Planet skromnie
.


I zaczynają Valverde - w skrzyni.




Inne jeszcze w pąkach.

Następne tegoroczne nabytki

Leichtlinii, jeśli to ona




Red Velvet

Mam pięć lilii żółtych i chyba każda jest inna, ale wyblakły znaczniki. Wszystkie są pachnące.

1


2 - ta ma bardziej brzoskwiniowy kolor


3


4 - ta ma jednolity, cytrynowy kolor


5