TEMAT: Ślimaki - zwalczanie

Ślimaki - zwalczanie 29 Mar 2024 01:35 #854302

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 1729
Taśmę miedzianą wykorzystuję od 3 lat. Zauważyłam, że powinna być raczej szersza, gdyż przez węższą spokojnie przechodzą.
Na grządki podniesione prawie nie wchodzą.
Ślimaki lubią zacienione miejsca. Trzeba w różnych miejscach ogrodu położyć deski na noc, a rano wytrzebiać. Ostatnio znalazłam kilkanaście maluchów bezdomnych na takiej desce.
Jesienią przeglądam wszystkie kąty ogrodu w poszukiwaniu jajek. Najczęściej są pod donicami w zrębkach. Mam ścieżki wysypane zrębkami w warzywniku.
Poza tym trzeba zbierać mechanicznie, szczególnie po opadach deszczu.
Jeszcze kilka lat temu te zebrane ślimaki wywoziłam na nieużytki za miasto. Teraz jest ich tak dużo, że unicestwiam na miejscu.
Po wysadzeniu rozsad kwiatów czy roślin warzywnych wysypuje dookoła granulkami z żelazem, bo bez tego mało by z tych sadzonek zostało. Szczególnie lubią wyjadać mi aksamitki.
Czasem odnoszę wrażenie, że wszystkie ślimaki się do mnie przeprowadzają z okolic.
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina


Zielone okna z estimeble.pl

Ślimaki - zwalczanie 29 Mar 2024 01:58 #854303

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6318
  • Otrzymane dziękuję: 29671
Ktoś kiedyś napisał, że wynosi do lasu. No co za pomysł, żeby grzyby zżerały? W lesie jest ich mnóstwo. To obcy gatunek, inwazyjny, nie ma wrogów naturalnych, jak go nie będziemy tępić, to my nie będziemy mieć co jeść. Oprócz ogrodowych roślin niszczą zasiewy, ziemniaki, etc. Nigdy ich nigdzie nie wynosiłam, tnę nożycami, sekatorem, robię "siekane" kamieniem o kamień, rozdeptuję (podeszwa kupowanych butów musi być taka, aby ślimak nie miał szans), zebrane do naczynie zalewam wrzątkiem i wysypuję granulki z fosforanem żelaza. Jest ich w tym roku bez liku. Odnoszę wrażenie, że z roku na rok jest ich więcej.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, bietkae, JaNina, lusinda

Ślimaki - zwalczanie 29 Mar 2024 02:19 #854305

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1053
  • Otrzymane dziękuję: 7068
To jest wkurzające, że te obślizgłe jegomoście tak utrudniają żywot roślinom w naszych ogrodach. Nie opiszę jak ja się z nimi obchodzę :hammer: :crazy:
Mój M. patrzy na mnie dziwnie jak w nocy po deszczu lecę na dwór ze specjalnie przygotowanym szpikulcem... Wcześniej szykuję im wyżerkę: arbuzy, melony itp. Zbiór zawsze jest obfity.
I tak: one lubią deski, kartony, szmatki i wilgoć, więc warto zastawiać te pułapki na nie. Co kilka dni można zebrać niezłe plony :mad2: :mad2: :mad2:
Stosuję też suchy piasek zmieszany z popiołem, daje dobre efekty, ale jak już pisałam, po deszczu czynność trzeba powtarzać. :(
Gdy połączymy wszystkie metody opisywane powyżej, efekt jest zadowalający. Najgorsze jest to, ze ciągle trzeba to powtarzać :crazy:
Pozdrawiam Ewa

"Tutaj z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tutaj śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo..."
św. Jan Paweł II
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, bietkae, JaNina, Babcia Ala

Ślimaki - zwalczanie 29 Mar 2024 06:54 #854311

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19996
  • Otrzymane dziękuję: 83484
No właśnie, łatwo "ciągle powtarzać", gdy się ma ogród przy domu lub przynajmniej bliziutko. Część moich roślin dzieli ode mnie 120 km, które pokonuję nieomal co tydzień, ale niekoniecznie akurat świeżo po deszczu.
Niebieskie granulki zwykle nie rozpuszczają się tak od razu, więc i to jest ich zaletą.
EwG wrote:
Czasem odnoszę wrażenie, że wszystkie ślimaki się do mnie przeprowadzają z okolic.

Ewo, zapewne większość z nas ma podobne wrażenie. ;) Chyba że jak niektórzy z moich miejskich sąsiadów ma się ogród w postaci trawniczka + kilka iglaków.

Mam o tyle szczęście, że w rododendronowie straty od ślimaków są rzadkie, mimo iż pełno tam winniczków -luzytańskie zmory są rzadsze. I chyba nie gustują w twardych liściach rododendronów. Za to w mieście kompletnie pożarły mi te kilka szachownic cesarskich, co tu usiłowały żyć, powygryzały dziury w liściach tulipanów - to tyle, co od razu przychodzi mi do głowy. Do lilii nie dobierają się na razie, bo koło nich niebiesko. B)
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, JaNina, Babcia Ala, lusinda

Ślimaki - zwalczanie 29 Mar 2024 07:05 #854312

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Babcia Ala wrote:
Jest ich w tym roku bez liku. Odnoszę wrażenie, że z roku na rok jest ich więcej.
Potwierdzam. Jak wiecie od paru lat codziennie wieczory wiosenne mam zajęte :mad2: Jest tego w tym roku zatrzęsienie :jeez: Wczoraj rozłożyłam deski w paru miejscach. Mam nadzieję, że część wyłapię w ciągu dnia, bo wieczorem nie daję już rady.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, bietkae, Babcia Ala, lusinda

Ślimaki - zwalczanie 29 Mar 2024 18:45 #854342

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6318
  • Otrzymane dziękuję: 29671
Rozkładam kartony, większa powierzchnia niż deska, strącam w dzień do dużej miski lub kuwety ogrodniczej, a potem zalewam wrzątkiem w wiadrze, po wystygnięciu na kompost.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 29 Mar 2024 18:46 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, JaNina, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.235 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum