Forum Ogrodnicze Oaza

Lubimaja doczka - dzisiaj kwitnie tak :

Piękna, urocza!!

W barwach narodowych

Dalia - Fire and Ice

Bardzo interesująca dalia. Rośnie w donicy? W tym roku tytułem eksperymentu też mam jedną doniczkową

Łatko, masz dalię w donicy? I jak się sprawuje?

Krysiu - nie będę tu zaśmiecać zapraszam do psiego ogrodu, zaraz wstawię zdjęcia.

No fakt, Łatko.

Jagódko, pamiętaj że zawsze czekam na twoje nowinki i aktualizacje zielonaskowe.

Wszystkie moje dalie zawsze rosną w donicach wszak nie mam ogrodu.
Nieco zieleni z roślin pokojowych :

Będzie miał kwiatek.

Jagoda, wylewasz miód na moje serce tymi fotkami. A takie widoki to jest to co żaby lubią najbardziej!! Aż chce się wykrzyczeć zdanie: "Osz, jak cudownie zielono mi!!!"

Krysiu, teraz dopiero będzie zielono...moje pomidorki owocuję i rosną mimo paskudnej pogody

A moje pomidorki w wielu odmianach w postaci kiełek zmochlował mi Toffik. Żebyś mnie wtedy zobaczyła.... byłam bliska eksplozji!!!

No kochana, ładnie to tak sprawiać że wątek pajęczyną zarasta? Tylko się nie wykręcaj brakiem czasu albo że nie masz co pokazywać! Gdzie są foty - ja się pytam!!! Normalnie się na Ciebie nafąflam!!

O,raju ale reprymenda...Przyznaję trochę tąpnęłam ze zdrowiem, kącik komputerowy przeszedł renowacje bo rozmontowałam wiekowe biurko i za niewielkie koszty zmontowałam takie by było użyteczne dla mnie a nie dla producenta za dużą kasę. Pomidorki zjedzone balkon prawie wysprzątany a na nim resztki lata...

Poszukuję takiej roślinki do kolekcji to crasula wariegata...zdjecie z netu. Może ktoś ma za dużą i może skubnąć, albo robiąc cięcia coś ukorzeniał na jakieś wymiany czy cuś ?

Póki co nadrabiam zaległości fiołkowe jak wyzbieram zdjęcia to wstawię.

No to z pomidorkami miałaś niezły fart, bo mój gałgan Toffik zmochlował mi wszystkie siewki pomidorowo-paprykowe. Co do jednej! Myślałam że go rozedrę jak żabę ; na jedną nogę stanę a za drugą pociągnę!

Tym razem biedronkowe nadal rosną i nie udało się ich ususzyć jak kupionych wiosną

Nieco aktualności z pokoju...

Trochę uporządkowanych sukulentów...

Jak zwykle, zaniemówiłam!!!

Zdjęcia fatalne ale by zrobić je jak należy musiałabym wyjąć doniczki z tego czasowego więzienia z konieczności. Pochmurno,ciągle pada, światła mało a jeszcze nie 'przegryzłam" nowego aparatu jaki zostawił mi syn...Chyba przeproszę starowinkę jaką dotąd fociłam. Jedyne chłodne miejsce to parapet w kuchni więc może to co na nim zgromadziłam dożyje wiosny,a potem ...mam już regał na balkon dla sukulentów -póki co schowany w szafie by nie kuł w oczy syna gdy wpadnie z wizytą...
Wracam do moich słabości, niestety kaktusów mieć nie mogę jak kiedyś bo piwnica ciepła, nie mam gdzie zimować.
Dwoje pomocników na moim mini biurku...

Jagoda, co jak co, ale ty chyba jeszcze chyba fatalnych zdjęć nie widziałaś. Twoje są cacy ; okazy dorodne i super zadbane a "kwiatuszki futerkowe" ewidentnie do schrupania. I do wymiziania. Jak ty to robisz że mnie wiecznie czymś zaskakujesz? Pozytywnie - ma sie rozumieć!!!