TEMAT: Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne .

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 01 Gru 2020 11:12 #736730

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7017
  • Otrzymane dziękuję: 25588
:club2: :club2: Bo rozmawiać spokojnie ,to trzeba się nauczyć ,tak jak pielęgnacji pomidorów bez chemii :happy: by chciały zaowocować .
Żadnych życzeń śmierci ,odgrażania się ,ponizania i wywyzszania .Przecież ludziki jesteśmy jak pył na szali jeden podmuch fru i nie ma .Nie lepiej być zapamiętanym jako osoba niekonflitowa i uprzejma ?
Marysiu zgadzam się z Tobą ,zgadzam się z Beatką i Adrianem w pewnych kwestiach z innymi pozytywnymi ludkami, których tutaj jest sporo .Jak ktoś uważa że przekracza cienką granicę bo ponoszą go emocje to jest opcja anuluj etc .Po co walczyć ze sobą ? :supr3: :hug: :flower1:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Herbatnik, Nimfa, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 01 Gru 2020 11:30 #736732

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Dla mnie osobiście śmiertelność covid jest niska. Wyobrażałem sobie epidemie jak te filmowe krewa z nosa uszu ciach i trup. Dżuma, cholera, czarna ospa to był problem! Ba! zwykła grypa 150-200l temu to była w większości śmiertelna choroba, nie mówiąc już o zapaleniu płuc czy gruźlicy. Sam przeszedłem covid łącznie z matką i ojcem. Przyniosłem to z pracy gdzie większość ludzi to złapała. Nie miałem męczących objawów 2 dni pobolewała mnie głowa po tyg straciłem węch na 4 dni i tyle. Podobnie mama. Ojciec miał dodatkowo temperaturę. Jednak kolega w moim wieku wysportowany 2 dni z łóżka wstać nie potrafił, inni leżeli z gorączką po 2 tygodnie w domu i nie potrafili jej zbić. Znam też wysportowaną kobietkę 53l pracującą w laboratorium która w 5 dni po wystąpieniu objawów umarła- dokładnie w swoje urodziny. Sąsiad z klatki obok też zmarł bo zaraził się od żony- żona latała do kościoła a proboszcz chory i cyk chop był i nie ma. Fakt że leczył się na cukrzycę no ale mógł se pożyć. Wszystko zależy od organizmu. Od szwagierki ojciec cierpi na bezdech senny, na noc zakłada nawet maskę do oddychania do tego gruby jak bania- i co przeszedł to łagodnie a jego żona 2 tyg gorączki, osłabienie, po znajomości dostali się do szpitala na badania i okazało się że ma zniszczone płuca. Inny znajomy podobnie rodzice 70l przeszli łagodnie a on-37l i wrak człowieka zniszczone płuca i nerki. Dlatego wszystko zależy od organizmu. Leki każdy mówi co innego nam też kazali jeść wit c i d, znowu inny lekarz mówił, po co - jak i tak to nic nie daje. No a słysząc kogoś z WHO- uważam że to organizacja zbrodnicza, powinna zostać rozwiązana. Był reportaż chyba Ewy Ewart na ich temat. zresztą można poczytać o ich szefie jak działał w zbrodniczym reżimie.
Ostatnio zmieniany: 01 Gru 2020 12:24 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mirek28, zielonajagoda, izy10, whitedame, Miragoral, Zielona, Herbatnik, Nimfa, renmanka, Zefirka, Bobka

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 29 Sty 2021 15:30 #745494

  • Аdrian
  • Аdrian's Avatar
  • Offline
  • Banned
  • Posty: 87
  • Otrzymane dziękuję: 425
(Post w całości usunięty. Nie cytujemy bzdur, nie robimy z forum śmietnika) Administrator
Ostatnio zmieniany: 31 Sty 2021 15:56 przez Hiacynta.
Temat został zablokowany.

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 29 Sty 2021 16:58 #745508

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7158
  • Otrzymane dziękuję: 44021
A może by tak jeszcze manifest komunistyczny?Wtedy będziemy mieć w pełnym zakresie forum ogrodnicze z politycznymi owocami i warzywami .Co raz bardziej mi się nie podoba,że w konktretnych tematach pisze się jakieś agitacyjne propozycje,nie mające nic wspólnego z covidem czy tez innymi zagrożeniami chyba że z "chorobami umysłu".Odchorowałem w przeszłości boreliozę,teraz covid a co jeszcze mnie czeka? ;) ;) :( :(
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, bietkae, bastis, Babcia Ala

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 29 Sty 2021 17:05 #745511

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Po wspólnej naradzie Moderatorów uznałyśmy, że najbezpieczniejsze będzie chwilowe zawieszenie kłódeczki na wątek.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mirek28, Krecik stary, Marlenka, CHI, bietkae, JaNina, renmanka, Babcia Ala, czarna2066, _Nika_, JaKasiula

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 30 Sty 2021 22:22 #745841

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7017
  • Otrzymane dziękuję: 25588
Bobka wrote:
W tym wątku mojego autorstwa piszemy tylko i wyłącznie o Covid 19 :hammer: :wink2: :hearts: inaczej poproszę o usunięcie go :bravo:

Kreciku jednak reagowałam, na tyle na ile może reagować forumowicz,zasady jakie obowiązują na forach znam .Być może tego wpisu nie czytałeś i to rozumiem jak najbardziej. Dlatego pozwalam sobie przypomnieć . :wink2:
Dobrej nocy .
Pozwolisz ,ze pozostałych wypowiedzi juź nie będę cytować ,są tutaj. :hearts:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 30 Sty 2021 22:27 przez Bobka.
Temat został zablokowany.

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 30 Sty 2021 23:21 #745852

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Covidowej ruletki dzień następny. Jak donoszą z zagranicy , heparyna całkowicie blokuje i unieczynnia białka z korony naszego wirusa, nie pozwalając mu na wnikanie do komórek. Ciekawe kiedy wystąpi min. od zdrowia i powie, że heparyna nie jest uwzględniona w schemacie leczenia covid 19. wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-kor...adomosci,nId,5019274
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Herbatnik, ewakatarzyna, Babcia Ala

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 15:36 #753668

  • Herbatnik
  • Herbatnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 8152
Trochę innej prawdy niż ta którą serwują nam ,,lekarze '' i politycy.



Czy to Niepożądany Odczyn Poszczepienny? Rozmowa z Agatą Klimkiewicz nauczycielką z Gdańska
Robert
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ninia, ewakatarzyna

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 21:40 #753744

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Z tymi szczepionkami jest identycznie jak i z pozostałymi. Pamiętam jak w podstawówce szczepili nas na coś tam. Staliśmy w sali gimnastycznej a pielęgniarka szkolna, tak tak wtedy była niemal w każdej szkole a w mojej był nawet gabinet lekarski a w nim p. lekarka, szczepiła nas hurtowo. Na drugi dzień niektórych tylko swędziało ale były też przypadki poważnej opuchlizny i gorączki. Inna sprawa, czy na tak szybko mutującego wirusa zeszłoroczne szczepionki są skuteczne. 2 dni temu wykryto szczep filipiński. Ciekawe czy wywołuje tzw "chorobę filipińską" czy coś innego?
?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, Babcia Ala

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 21:58 #753747

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1347
  • Otrzymane dziękuję: 1936
Tylko wtedy nikt nie robił scen że bąbelek ma bąbelek na ręce, albo że swędzi.
A teraz kurna NOP i dramat na pierwszej stronie dziennika fuckt!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 22:41 #753753

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
newrom wrote:
wtedy nikt nie robił scen że bąbelek ma bąbelek na ręce

A bąbelki chyba były, bo mamy do tej pory ślad po szczepieniu na ospę.
Wiedźmowata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 22:42 #753755

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Zbiorowa histeria podsycana przez media. Jak mawiał klasyk, durny naród wszystko kupi. :crazy: Jak już histeria to wolę taką.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma, ewakatarzyna, Babcia Ala

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 22:49 #753757

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Jako osoba permanentnie niechorująca nie mam prawa do wypowiadania się, ale zjawisko zbiorowej histerii jest mi znane :devil1: Dystans i chłodna kalkulacja to jednak właściwe podejście.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 20 Mar 2021 23:00 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 23:00 #753758

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3573
  • Otrzymane dziękuję: 7726
Mamma wrote:
Jako osoba permanentnie niechorująca...
W zasadzie to i ja jestem obłożnie zdrowy ale czemu od czasu do czasu nie napisać czegoś w temacie choroby? :wink4: Często słyszymy w tiwi jak jakiś mądrala mówi: nie oglądałem, nie czytałem i dlatego się wypowiem :happy3: .

Najważniejsze to skończyć z nałogami i zacząć zdrowe zyć. :P
Ostatnio zmieniany: 20 Mar 2021 23:08 przez KaLo.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma, ewakatarzyna, renmanka

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 20 Mar 2021 23:08 #753760

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Ja tylko tak się mocno zastanawiam, czy o TYM temacie nie mówi się już "trochę"...za dużo :whistle:

A suma nałogów powinna być stała :devil1:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 20 Mar 2021 23:27 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 21 Mar 2021 08:54 #753773

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4757
  • Otrzymane dziękuję: 17632
Każdy z nas jest inny, każdy ma inny kod genetyczny, który jest niczym innym jak informacją o budowie białek.
Każdy inaczej zareaguje na drobnoustrój wywołujący chorobę jak i na lekarstwo (szczepionka).
Czemu ja nie chcę się szczepić? Ano na pewno nie bez przyczyny i bezmyślnie powtarzam czyjeś teorie.
Raz w życiu zaszczepiłam się przeciw grypie. To był rok 2001, pierwszy rok działalności sklepu.
Ktoś mnie namówił, będziesz mieć teraz kontakt z masą ludzi - zaszczep się.
No i po szczepionce, nie było "bombelka" tylko ciężka postać zapalenia płuc, trwająca ok. pół roku!!! a dochtore w szpitalu opieprzyło mnie: po coś się pani szczepiła, przy uczuleniu na PNC i cefalosporyny nie wolno.
Acha, myślę sobie, przecie wcześniej nikt mi o tym nie wspomniał, żadnych przeciwskazań nie było. Widać dochtore nie takie same uczelnie kończą albo niektórzy dyplomy " za jabola" dostali.
Covid przeszłam w grudniu jak się teraz okazało, przeciwciała mam i ja i Sławek i Ciocia.
Tylko każdy przeszedł go inaczej.
A więc było tak.
Po chrzcinach wnuczki Zosi, 6 grudnia w lodowatym kościele, podczas trwającej prawie 2 godziny uroczystości!!!! prawie wszyscy byliśmy zaziębieni, katar, bóle gardła, takie zwyczajne zaziębienie, na które wystarczy wit C, cytryna, miód czosnek i cebula.
13 grudnia Ciocię odwiedziła kuzynka, pracownica przedszkola, w którym kilka dni później stwierdzono Covid.
Najprawdopodobniej zaszczepiła nas wirusem.
Byliśmy już zaziębieni, osłabieni, więc łatwo poszło.
Choroba nasza zaczęła się zmieniać, u mnie poszło na zatoki, straciłam węch u smak, Ciocia wysoko gorączkowała i miała kaszel i duszności.
Najgorzej czuł się Sławek bo i gorączka po 40 stopni i kaszel i słabość.
17 grudnia zrobił sobie test na Covid, z krwi - wyszedł negatywny. Wszyscy więc uspokoiliśmy się, że to "zwykła" grypa.
Zresztą ja po 8 dniach byłam już zupełnie zdrowa nie licząc kompletnego braku smaku i zapachu (ale przy zapaleniu zatok też tak bywa, choć nigdy nie miałam tak totalnej blokady).
Podobnie Ciocia, na zaordynowanych dawkach witaminy C narzekała tylko na żołądek, fakt duże dawki bywają drażniące a w iniekcji da się podać tylko 2 tys.jednorazowo, więc reszta "szła przez żołądek".

Inaczej było ze Sławkiem, zresztą on nie miał czasu na domowe sposoby.
On od razu zadzwonił do lekarza.
1 antybiotyk, drugi, leki przeciwwirusowe potem sterydy w zastrzyku łącznie z antybiotykiem.
Po tej ostatniej mieszance, niesamowicie osłabł.
Jak zaczęły się duszności dostał skierowanie na RTG płuc.
Wyszedł koszmarnie, "ogon kowidowy" orzekła dochtore.
Ale przecież test miałem negatywny!!!
You stupid man, pozwolę sobie zacytować Rene z Allo allo, to Ty nie wiesz, ŻE TESTY SĄ NIEWIARYGODNE!
No nie wiedział ani on ani cała reszta nie miała świadomości.
Z naszego zdrowego rozsądku wynikło ograniczenie wszystkich naszych kontaktów z innymi ale pewnie gdybyśmy wiedzieli, że mamy Covid dmuchalibyśmy na zimne jeszcze bardziej.

Nikt z nas nie wie jak jego organizm zareaguje na covid, czy przejdzie go tak " bezboleśnie" jak ja czy tak jak Sławek.
I nie pomoże nawet leczenie u fachowca, bo Sławek jako jedyny u takiego się leczył.
29 marca idzie na dalszą diagnostykę do szpitala bo tomograf pokazał fatalne zmiany w płucach.
No i od czasu pierwszego RTG, pije moje mikstury, bierze witaminy, trochę się wzmocnił ale z takiego stanu ziółka go nie wyleczą.
Ostatnio zmieniany: 21 Mar 2021 09:08 przez whitedame.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma, Bobka

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 21 Mar 2021 09:14 #753774

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
A serio, to osobiście wszystko chłodno kalkuluję, bo tu nie można inaczej i wytłumaczę dlaczego. Odcięłam się od tiwi i ograniczam znacznie wszelkie informacje na ten temat, bo choć mi się wydaje, że panuje nad emocjami i nie tworzę w głowie paniki, to umysł działa jeszcze podświadomie, niezależnie ode mnie. Bombardowany tragediami człowiek wpada w pułapkę własnego umysłu i zaczyna dostosowywać się do rzeczywistości. Nasze centrum dowodzenia całym ciałem jest właśnie w głowie i tam zachodzą decyzję, czy chorujesz cze nie.
Np. Pozwalając bombardować się złymi wiadomościami, zaczniecie (nawet podświadomie, nie zdając sobie sprawy)na każdym kroku szukać choroby, zastanawiać się nad sobą, czy na pewno nie jestem chory, czy może już się zaraziłem, czy ten kaszel to TO, czy nie umrę itd, itp. Wtedy prędzej cze później nasz umysł stworzy warunki do tego, że będziemy podatni na wszystko i wtedy żadna szczepionka czy lekarstwa nie pomogą. Dlaczego tak się dzieje, bo podświadomość działa jak żołnierz; na rozkaz. Ty rozkazujesz (a jeszcze na około są do tego warunki), więc ja (umysł) wykonuje rozkaz. Umysł nie kalkuluje;czy robi; dobrze, czy źle, po prostu to robi. Wprowadza organizm w tryb: chory, np; nie dając sygnału do wytwarzania odpowiednich przeciwciał. No i się dzieje, bardzo szybko ciało się rozchoruje. Mało tego on (umysł) będzie nas w tym trybie trzymał i cały czas ograniczał fizjologiczne funkcje obronne naszego organizmu, bo całe centrum dowodzenia jest właśnie tam.
My tak naprawdę nie chorujemy dlatego, że mamy kontakt z wirusem czy bakterią, ale dlatego, że ciało się przed nim nie broni. Często wcale nawet nie dlatego, że nie może, ale dlatego, że nie chce.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 21 Mar 2021 11:44 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, CHI, Bobka

Covid 19 i inne zagrożenia epidemiologiczne . 21 Mar 2021 09:27 #753775

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Beatko, pisałyśmy razem. Przede wszystkim trzymajcie się, będzie dobrze :hearts:

Osobiście nie wiem, co to szczepienie na grypę i nie przypominam sobie, żebym z czymś taki miała kiedykolwiek kontakt. M.miał raz, kilkanaście lat temu (mieli darmowe szczepienia w pracy) i po nim, bardzo mocno sie rozchorował. Nigdy tak mocno nie przechodził grypy jak wtedy.
Czytałam ulotke tych nowych szczepionek i...no cóż, nie jestem specjalistą, ale jeżeli, nic nie wiadomo o tym "leku" a zdobywać wiedzę, będą w trakcie szczepień, to dla mnie sprawa jest jasna.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 21 Mar 2021 09:44 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whitedame, CHI, renmanka, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.328 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum