Forum Ogrodnicze Oaza

Nie ma litości ani sprawiedliwości na tym świecie.

Dziękuję Wam z całego serca

Tak strasznie brakuje w domu jego energii...ta pustka po nim jest przeogromna. W nim było tyle radości i miłości...Zawsze mi przeszkadzały jego "śpiewy"i "dyskusje". Zawsze mówiłam, że to wyjo nie WEO...Nawet jak dzwonił telefon to śpiew Damiego mu towarzyszył...A jak wstawaliśmy, to powitanie było zawsze głośne i radosne, a zawsze przy tym brał coś do pyska...No i ten jego wielki ogon, który zamiatał wszystko, co znalazło się w jego zasięgu. A teraz cisza...cisza i pustka. Przecież dopiero, co wyrósł.., dopiero zmężniał...Każde miejsce jest takie...puste..., nawet las i łąka bez niego wyglądają pusto... Jego ślady już pokrył śnieg (nawet nie wiedziałam, że padał...). Pozostały tylko setki pytań,a na które nigdy nie będzie odpowiedzi...

Dopiero przeczytałam... Marlenko, tulę mocno i ogromnie współczuję!

Od niedawna jestem na forum. Ten wątek śledzę od jakiegoś czasu. Jest mi bardzo przykro, wiem co znaczy strata ukochanego, czworonożnego przyjaciela...Damiś będzie zawsze z Tobą.

Falko i Bala witają się z forumowymi Ciociami i Wójkami
Dwie schroniskowe bidy od wczoraj u nas

Jesteś Wielka

Potwierdzam, wielki szacunek i czapką do ziemi!
A kto jest kim? Sunia onkowata?

Dziewczynka to ta podobna do... hmmm...leobergera, podhalana...Sama nie wiem, co to z czym to, ale dziewczyna jest solidna i ma bardzo fajny charakter.
A onkowaty jest chłopczyk. W niektórych momentach trochę wycofujący się, tak jakby jeszcze nie dowierzał i nie rozumiał do końca co się dzieje.
Były razem, taki dwupak Prawdopodobnie ktoś je trzymał gdzieś na działach i chyba za bardzo urosły więc oddał... W każdym razie widać po nich, że domu na oczy nie widziały.
Są trochę szalone, bo to młodziaki ok 8-10msc, ale są takie słodkie i grzeczniutkie Bardzo lgną do człowieka, wpatrzone w nas jak w obrazek.

Och, to życzę Wam sukcesów wychowawczych z młodziakami , a psinom - gratuluję serdecznie, pana Boga za nogi chwyciły.
Dużo zdrowia wszystkim!

Bardzo dziękujemy Trochę pracy przed nami, bo dzieciaki "surowe" i jeszcze potrafią zostawiać (wcale nie małe) co nie co, gdzie popadnie
Również życzymy Wam dużo zdrówka, bo to jest najważniejsze

Marlenko, dużo sił i radości. Psy to bardzo mądre zwierzęta, sama wiesz i szybko załapią o co chodzi. Za chwilę odwdzięczą Ci się za Twoje serce bezwzględną miłością

Ja napiszę tak jak Janka, Marlenko jesteś wielka , chylę czoła. Na początku są kłopoty, ale potem szybko się o tym zapomina, a chwil tych najmilszych jest najwięcej. Zdrowia i cierpliwości dla wszystkich.

Oj Kobietki kochane
Eee...jaka ja tam wielka...No fakt, mała to ja nie jestem..., ale tylko i wyłącznie w obwodzie
Pozdrowienia od brygady

Chciałam przedstawić moją Gaję, w zimowej scenerii

Super sunia i świetne zdjęcie. Głaski dla Gajki!

A to moje nowe towarzyszki

Pestka- sunia ze schroniska


Mżawka i Rosa też adoptowane

Beatko , a Pestka taka maleńka, czy to jeszcze dziecko? Jak pogodzisz pieska z kotami?

Beatko, Pesteczka rozkoszna. Rzeczywiście wygląda jak szczeniorek. Koty jej nie piorą?