Forum Ogrodnicze Oaza

Dorotka... jeśli chodzi o prezenty M-a, to jeśli wdrapie się z tą piłą na wyższe drzewo... może mieć przedwczesny prezent

Nad pogodzeniem terminu rozgarnięcia kopczyków i oprysków całego krzaka wraz z ziemią,aby to przyniosło skutek,sama myslę........ale nie widzę przy tej pogodzie sensownej odpowiedzi rozgarnąc i modlic się?

Marysiu o takiej metodzie antykoncepcji jeszcze nie słyszałam.... :whistle:Dziewczyny nie skaczcie z okien

No to niestety kochane koniec przerwy zimowej, jeszcze dwa , trzy tak ciepłe dni i liście na róźach będą normalnym widokiem... Opryskiwacze w dłoń !
Do dzieła

marzenaF wrote:
W pierwszym momencie to się przestraszyłam,że coś wiesz o powrocie zimy
Nie strasz kobieto

Dorotko, a wierzbę Hakuro (krzew) chcesz? Przycięłam swoją i wsadziłam do wody - pięknie zaczęła wypuszczać korzonki .


Ja też się zbieram do oprysków i zebrać się nie mogę . Ja słyszałam, że można po olejowym pryskać miedzianem. Trzeba tylko zrobić przynajmniej dwa dni przerwy między opryskami.

Jakim olejem pryskacie róże i w jakim celu Miedzianem to wiem, ale co to za oprysk olejowy?

Wiosna, wiosna wkoło.... co prawda bzy jeszcze w pąkach, ale to szczegół
Madziu, ponoć miedzian jest dobry na wszystko a tak poważnie, to ja pryskam głównie róże zapobiegawczo na plamistość. Ale u mnie opryski jeszcze nie zrobione, bo wieje...
Wiem, wiem Ty psiara jesteś. Ja też byłam, kiedyś, póki mojego dziecka nie pogryzła nasza suka. Jakoś stracilam dla niej serce.

Marysiu, rzeczywiście, zew natury jest potęgą. Nie łatwiej było kotki wysterylizować?
Max miał jeszcze przygodę na jabłoni - musiałam po niego wejśc, ale z orzecha już zalzł sam. Chyba sie wreszcie nauczył

Gosia, asekuruj go! Szkoda eMa, może się jeszcze przydać

Ewa i co? rozgarniasz? Ja sie przymierzam za jakieś dwa tygodnie. Ma byc jakieś ochlodzenie a poza tym obawiam sie, że mogę teraz nie mieć czasu.

Marzenka, Szczecin to jednak zupelnie inna straefa. Moje róże co prawda w tym roku miały mini kopczyki, ale przyznam szczerze, ze chyba mi się udało. Inna zima i efekt mógłby być zgoła inny. Po prostu miałam szczęście.
Opryskiwacze w gotowowći, oby tylko przestało wiać.

Iwonko, wszystko opisane w wątku 'Prace ogrodnicze w marcu'. ja trzymam się wspazowek forumowych fachowców. A przynajmniej się staram

Ponieważ wiosna poczyna sobie coraz śmielej a powrotu zimy nie widać (oby tak dalej) wypada chyba zaprosić do Ogrodu Doroty '2014