Forum Ogrodnicze Oaza

Siberko

Róża, to Leonardo da Vinci. Ale bardzo podobnie wygląda Augusta Louise i Chippendale .
Nie wiem czy ciąć róże czy czekać na forsycje

A tyle sianka wygrabiliśmy z trawnika :





Pod sosnami czeka mnie robota. Jest tam wszystko posadzone dość bezładnie...

Uwolniłaś wreszcie tego biednego rodka ze świerkowej czapki?

A nie...
To jest aktualne zdjęcie
Nieładnie mu w czapce?

Kopców nie rozgrzebałam różom ,to i jakoś różaneczników nie "odzimowałam".

Zrobię to pojutrze.

Rodek w "czapeczce" wygląda na wygłodzonego i bardzo spragnionego.

Tak ,to właśnie ten rodek ,co zawsze ma kłopoty

Jak widzicie , inne rosną tuż obok i są zielone ,tak jak powinny.
Chyba zmienię mu miejsce.
Niewykluczone,że pod spodem może leżeć zakopany jakiś gruz...
Wykopaliśmy sporo jakichś płyt betonowych i innego śmiecia pobudowlanego.

A podlać rzeczywiście przydałoby się.

U mnie też trzeba było podlewać rodki - biedaczyska zwiesiły smętnie listki. A tak poważ nie to bardzo ciepło jest, a od kilku tygodni nie spadła z nieba kropla deszczu. Śniegu też tej zimy nie mieliśmy dużo, to teraz sucho. Trza olać towarzystwo

Pięknie wygląda ta mata na płocie

Madzia, a tam za matą nieużytek?
No właśnie to będzie się mniej siało zdecydowanie
Zdecydowanie roślinki z tłem wyglądają lepiej

Z tym ciśnieniem to uważaj od niskiego do za wysokiego tylko kroczek

Iwona
Jutro sobie poszaleję w ogródku ,pogoda musi być! To i podleję co trzeba.

Jola
Za płotem to ogród sąsiadów
Ale sieje się ,oj sieje ! Teraz zatrzyma się na płotku

Wiecie co ,olśniło mnie nagle.
W wątku o zakupach na allegro aktualnie piszą o larwach opuchlaków w sadzonkach żurawek
z pewnego sklepu.
Przypomniało mi się ,że pisano w jakimś wątku ,że żurawki mają w ogóle
skłonność do przyciągania takich robali...
A ten mój rododendron ,który zawsze wygląda najgorzej ma posadzoną u stóp wielką
żurawkę.
Właściwie to jedyna żurawka ,która dobrze u mnie rośnie .
Oj ,jutro rozkopię to miejsce i sobie zobaczę ..

magdala napisała:
Magdo.
Zachęcam Cię do tego abyś obserwowała przyrodę bo to ona jest naszym najlepszym doradcą. Żółty pękający pąk na forsycji oznacza początek wegetacji większości roślin, natomiast pożółkłe opadające liście brzóz oznaczają jej koniec.
Nie wiem jakie w nocy zapowiadane są spadki temperatur u Ciebie, ale na Mazowszu mogą wystąpić niebawem przymrozki. U mnie forsycje nie wskazują jeszcze oznak przedwiośnia, dlatego na działce większość roślin mam jeszcze osłonięte przed promieniami słonecznymi stroiszem i białą wiosenną agrowłókniną. Gdzie jak gdzie, ale pośpiech w ogrodach jest przeważnie złym doradcą.

Magda pisze

W wątku o zakupach na allegro aktualnie piszą o larwach opuchlaków w sadzonkach żurawek
z pewnego sklepu.

---

mam zamówione dosyć dużo żurawek, nie wiem w takim wypadku przechować dłużej w doniczkach, czy ganiać potem po ogrodzie w pogoni za opuchlakami. Duży obszar, wiele stanowisk żurawek - sprawdzanie każdej to akcja pracochłonna . A sprawdzam tak : każdą trzeba pociągnąć lekko za czuprynkę, jeśli wyczuje się , że trochę się za bardzo lekko trzyma trzeba wyciągnąć roślinę i przeszukać ziemię w tym miejscu. W jesieni przy kontroli wytypowałam jedną do przeszukania - pod nią było 17 larw.
Bądź miła uświadom mnie na kogo trzeba uważać - może być na PW, dobrze ?

Madziu widzę, że prace ogrodowe ruszyły w dużym tempie... Maty bambusowe świetnie się prezentują. Jeśli chodzi o kącik pod sosnami, to na pewno wymyślisz coś fajnego i w niedługim czasie będzie zachwycał nasze oczy

Jak to dobrze, że o podlewaniu rodków pisałaś... to i ja zaraz polecę sprawdzić czy moje wody nie potrzebują .

Informacja o opuchlakach w doniczkach trochę mnie przeraziła . Trzeba będzie jeszcze baczniej przyglądać się nowym nabytkom .

magdala napisała:
Magdo.
Powierzchowne grabienie trawnika po zimie nie przynosi zbyt wielu korzyści. Jak chcesz utrzymać swój trawnik przez lata w dobrej kondycji to w tej chwili powinien on być zwertykulowany. Ilość takiego sianka powiększy się wtedy dziesięciokrotnie.

Też mam rodka, któremu żółkną liście i wiele z nich opada. W pobliżu nie rosną żurawki, podejrzewam, że sprawcą jest krecik, który pod nim wykopał sobie sieć korytarzy. Zresztą kiedy dociskam te miejsca nogą mam wrażenie, że but zbyt mocno zapada się w ziemi. W ubiegłym roku lałam pod niego mnóstwo wody, pomogło jednak teraz znowu to samo.

Magdo, dzięki za cynk o opuchlakach Jutro przychodzą rośliny Trzeba będzie wszystkie wyjąć z doniczki i obejrzeć

waldek727 wrote:
Pewnie tak Waldek ,ale jest tyle spraw do ogarnięcia ,że trawnikowi musi wystarczyć wygrabienie
Spraw w ogrodzie jak i poza nim - nie wiadomo za co się brać jak jest dzień wolny...

No, właśnie dzisiaj był taki dzień Wolny jak ptak ! I piękny w dodatku.

Przycięłam jednak róże - u nas nawet teraz (w nocy) jest na termometrze 9 stopni!
Nie wyobrażam sobie ,żeby mogły wrócić mrozy...

Dorcia,Ewa, Siberia Ostrzeżenie o opuchlakach to zasługa Igora
A ja dzisiaj wybebeszyłam owego problematycznego różanecznika i żurawkę również.
I co ? Żadnych opuchlaków , nic -zero robali.
Różanecznik miał nieco zbitą bryłę korzeniową .
Przesadziłam go pod płotek ,dałam nowe podłoże (zmieszane z kwaśnym torfem)
i mocno podlałam.
Na jego starym miejscu wykopałam też spory kawałek ...styropianu .

Beata
U mnie dziwna sprawa z tym różanecznikiem ,bo cztery inne wyglądają zdrowo,
na przykład taki Flautando :



Kurczę,może tam pod spodem jest więcej śmieci po cudzych budowach....

Moniko

Maty troszkę mnie wkurzyły, bo chyba lekko łukowato wygięły się .Nie wiem ,czy to
od wilgoci ? To są takie bambusowe listewki ,połówki i może to naturalne ?
Trochę szkoda- denerwuje mnie to...

A pod sosnami zaczęłam działać
Organizuję rabatę pod samym płotem -przesadziłam dwa różaneczniki , jakieś paprocie ,
kopytnik, bodziszek korzeniasty.
Z głębokiego cienia zabrałam hortensję drzewiastą White Dome ,bo ona woli raczej
więcej słońca.A na jej miejsce powędrowała choina kanadyjska

Parę fotek z miejsca wydarzeń:

Dzielna dziewczynka
Tylko cały czas się zastanawiam ,nie za ciemno tam będzie tym rodkom?

Marzenko
Mam nadzieję ,że nie...W końcu to rośliny leśne
Sosny będą systematycznie podkrzesywane, bo dolne gałęzie robią się gołe i suche,
no i wejść tam coraz trudniej.
A jak korony drzew będą szły coraz wyżej ,to i rodki będą miały coraz więcej światła