Forum Ogrodnicze Oaza

Twój ogród nie tylko jesienią mieni się kolorami... piękne widoki.

Geniu, wbrew pozorom trochę jeszcze go jest. Miałem pięć pełniutkich koszów skoszonej trawy. Poszła na kompost. Część tulipanów już nawet przekwitła.

Roma, hiacynty to chyba jedyne cebulowe, które u mnie nie zanikają a wręcz z każdym rokiem kępy są dorodniejsze.

W końcu zaczęło porządnie padać.


Fotki już wczorajsze.

Cieszynianka.



Magnolia gwiaździsta (magnolia stellata) 'Royal Star'.





Magnolia pośrednia (Magnolia ×soulangeana) 'Alexandrina', kwitnie w tym roku słabo.





Magnolia 'Susan'.





Grusze azjatyckie już kwitną.

Romku ale kwitnień
Wkrótce po ustaniu opadów i ociepleniu powinno być już zielono
A hostki w jakich proporcjach już nad ziemią?

Magdo, dziś pięknie słońce przygrzewało i widoczki były jeszcze ładniejsze. Szkoda mi było czasu na pstrykanie, musiałem skosić trawę przed zapowiadanymi opadami bo już była spora.



Jolu, prawie 100% ma kły kilkucentymetrowe nad ziemią, część rozwija już liście.



Iglaki puszczają już młode przyrosty. Najwcześniej, pod koniec marca wystartowała himalajka. Tak wyglądały jej przyrosty wczoraj.



Trochę żółtego.









Pożegnanie z forsycjami, zaczęły opadać.





Startują rododendrony repens.



Pigwowiec.

Romku, pięknie prezentuje się Twoja magnolia gwiaździsta.Moja, to jeszcze maluszek, nasadziłam ją w ub. roku, gdy wcześniej posadzony egzemplarz wypadł. Teraz wybrałam dla niej bardziej zaciszne stanowisko i kupiłam mniejszą, podobno takie mają szansę szybciej się zaaklimatyzować?
Spektakl hostowy już blisko, coraz bliżej... Te hosty, które zaczynaliśmy pokazywać 4-5 lat temu, jako świeżo nasadzane maluchy, teraz już są dorosłe i nie musimy zazdrościć innym ich mocy i rozmiarów. Czekam na ten czas z utęsknieniem, kiedy puste place wypełnią się fontannami liści.Wtedy naprawdę czuję,że ogród żyje.

Wiem,ze masz mało czasu na bywanie na forum, ale mam wielką prośbę...Wklej swoje cieszynianki do bazy bylin i skreśl kilka słów o wieku i stanowisku Twojej rośliny. Chyba niezbyt wiele osób je uprawia , albo niewielu osobom się 'udają' .Pozdrawiam ciepło

Romku, w tym roku wiosna taka wczesna...I nie wiadomo czy się cieszyć, czy smucić...Bo tak szybko wszystko przekwita...
W zeszłym roku prawie że jeszcze śnieg leżał, a w tym już forsycje przekwitają, a magnolie za chwilę...
U mnie po gwiaździstej pozostało już tylko wspomnienie Dobrze, że mogę popatrzeć na Twoją gwiazdę

Polu, u mnie gwiaździste (mam jeszcze drugą 'Rosea') rosną w zacisznym miejscu, przyjęły się bez problemu choć sadziłem już spore. Tak się rozrosły, że dwa razy już je przycinałem. Cieszyniankę wstawię do wątku za chwilkę.
Niektóre hosty już wystartowały. Puste teraz miejsca między hostach wypełniam stopniowo cebulowymi, zawilcem gajowym i fiołkami. Zawilce wydają się mi idealnym rozwiązaniem. Są niskie, wcześnie startują i kwitną. Później część nadziemna całkowicie zanika. A wtedy hosty są już na tyle duże, że wypełniają całą przestrzeń rabaty.





Bogdanie, hiacynty sadzimy jesienią. Część cebul uzyskanych z otrzymanych z różnych okazji kompozycji wiosennych (także narcyzy, krokusy) sadzę wczesną wiosną po przekwitnięciu. Ponownie zakwitają wiosną przyszłego roku.

Dalu, ja się zdecydowanie cieszę z tego. U nas gwiaździsta też już opada. Dziś ścieżka do altanki była biała od płatków.

Najwyższa pora pokazać trochę buszu. Fotki wciąż z 7 kwietnia.

Romku tak sie cieszę, że nareszcie udało nam się ponownie zawitać do Waszego ogrodu Teraz to już trzeba planować wizytę w sezonie letnim, bo smutno tak bez hostowej kolekcji kły to jednak dopiero preludium
Ale tylu siewek klonowych tyo ja w życiu nie widziałam jeszcze trwam w zachwycie

Mile upłynął czas w Krzywaczce. Z przyjemnością gościliśmy później jeszcze milsze forumowiczki i osoby towrzyszące.
Jolu, muszę poprzesadzać trochę czerwonych siewek klonów do donic. Fakt, sieją się wszędzie, nawet w odległych od roślin macierzyńskich roślin rejonach ogrodu.
Zimna aura powstrzymała na chwilę rozwój hostowych kłów i liści. Od soboty podobno ma wrócić ciepło. Tymczasem dziś nie dość, że było zimno to jeszcze nawiedziła nas burza gradowa. Na szczęście spadające bryłki lodu były nieduże. W innych rejonach Krakowa miały wielkość piłeczek do golfa.

Tymczasem kilka sobotnich fotek z ogrodu pokazowego przy szkółce Państwa Szewczyków w Krzywaczce.














Moje zakupy były skromne, dwie żurawki (Heuchera) 'Beauty Colour' i 'Fire Chief', jodła koreańska (abies koreana) 'Kohout's Icebreaker'. Do tego żona dorzuciła jeszcze glicynię. Nasz 9-letni okaz jeszcze nigdy nie zakwitł, choć kupiłem szczepioną sadzonkę. Może nowy nabytek wyda w przyszłym roku pierwsze kwiaty.

I na koniec kwitnący obiekt westchnień wszystkich obecnych forumowiczów.

U Was też był grad? Gdzie się nie wejdzie, czyta się o gradzie... U nas też był!
Romek, ale to się dobrze składa, w tym roku już był i to w czasie, kiedy nie mógł narobić wiele szkód... Mądre hostki, że się wstrzymały!
Obiekt westchnień i zamówień robił piorunujące wrażenie... A czy w Waszym ogrodzie znajdzie się miejsce dla niego?
Ogrodowy busz piękny, choć pamiętasz, co ustalone zostało? Nie należy bronić Grażynce dostępu do sekatora!

Jeszcze kilka fotek z Krzywaczki.





Świerk kłujący (Picea pungens) 'Hermann Naue'.





I kilka zdjęć z naszego ogrodu. Wszystkie z 7 i 8 kwietnia.

Ja się bardzo cieszę w wizyty w Waszym gościnnym domu i pięknym ogrodzie. Tylko odrobinę żałuję że nie miałam szofera, wiadomo czemu Grad dzisiejszy był i u mnie, stosunkowo drobny, ale bardzo gęsty. Latem na pewno wyrządziłby wiele szkód.

Marto, przypomnij jak ta wiśnia się zowie. Nie zapamiętałem.
Sekatora nie oddam. Sam lekko przytnę.

Aniu, u nas też nie zauważyłem zniszczeń. Oby to był ostatni w tym roku. Zachowam kilka butelek do następnego spotkania. Chociaż z białym może być krucho, szybko go ubywa, cieszy się największym popytem wśród znajomych.









Magnolia gwiaździsta (Magnolia stellata) 'Royal Star' w szczytowym okresie kwitnienia.





Cedr libański (Cedrus libani) 'Fastigiata'.

Romku, siewka Twojego klonika, którą wiatr w ubiegłym roku zawiał aż na Dolny Śląsk, już puściła listki, czyli żyje i ma się świetnie
Pomysł z zawilcem gajowym przedni, to jest to czego mi brakowało. Pozwolisz, że 'odgapię'

Aniu przypominam, że Romek wyprowiantował nas na zjazd w Sulejowie
Zapraszam więc na białe wino

Romku, i ja dziękuję za mozliwośc zobaczenia Waszego pieknego orodu. I za dary
M. jest zachwycony. Taki zielony busz to jego ogrodowy ideał
Podrowienia dla domowników

Ogród Romka otwiera podwoje - znaczy wiosna przyszła Miło zajrzeć znowu do Twojego wątku.Wielobarwne kwiatuszki, buchające złotem forsycje i zapach hiacyntów, który , nie uwierzysz ! dociera aż do Poznania .
Zaciekawiła mnie "dostawa od Fransena". To jakaś szkółka czy e-sklep ? I co zawierają doniczki ?

Romku- za to,że dzielicie się wrażeniami(fotkami) z tymi co to nosa z domu wyściubić nie mogą
Na szczęście do nas na północ grad nie doszedł ale od kilku dni mamy przelotne deszcze i co wyjdę trochę popracować to muszę zmykać pod dach.Czy możesz zdradzić co to za sympatyczna osoba stoi w Waszym( gorzatki i Twoim) towarzystwie? (