Forum Ogrodnicze Oaza

To nasza kochana Martusia-Artamka dotychczas skrzętnie się ukrywająca

Marto-miło mi Ciebie poznać

Hm... A trzeba mi było jednak do jakiegoś fryzjera się udać! Jakoś się nie spodziewałam niebezpieczeństwa zdjęciowego... Romciu, jaka tam sympatyczna...
Romek, ta wisienka to Fukubana i podpowiem od razu skojarzenie do zapamiętania nazwy... Takie forumowe...Fika? Bana!

Magdo, wydaje się mi, że takie siewki są bardziej wytrzymałe na nasze warunki niż egzemplarze szczepione.
Łany zawilców gajowych wczesną wiosną pięknie ozdobią pustawe o tej porze rabaty hostowe. Jedną rabatę z hostami obsadzoną mam barwinkiem. Hosty rosną tam w gruncie w donicach więc łatwo przyciąć mi go, gdy wkracza do donic z hostami. Inaczej zagłuszyłby szybko niebogi.

Jolu, szkoda, że nie zrobiłem w tym roku ozdobnych nalepek na butelki. Może jak dorobię to doślę, żeby je nalepić.

Dorotko, zapomniałem tylko dać więcej naparstnic. Siewek przecież był dostatek. Z uwagą będę przyglądał się rozwojowi świerka Końca (Marta oczywiście dobrze zapamiętała i tę nazwę. W gruncie powinien teraz jeszcze szybciej przyrastać. Biedak męczył się w donicach chyba 5-6 lat.

Ewelino, to szkółka holenderska specjalizująca się w hostach.
www.hostaparadise.com/
Prowadzi sprzedaż wysyłkową także do Polski. Przy zakupie za 150 Euro darmowa dostawa. Przy mniejszym zamówieniu można się jednak dołączyć do wspólnych zakupów forumowiczów i zapłacić tylko za przesyłkę krajową kilkanaście złotych. Szczegóły w tym wątku.
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...cy?start=1062#242718
A w donicach posadzonych było 69 odmian host kupionych w styczniu i lutym plus 11 pozostałych z zakupów późnojesiennych. Większość z tych donic już jest wsadzona do gruntu.

Romo, Dorotka już mnie wyręczyła w odpowiedzi.

Marto, na Twoją pamięć do nazw roślin zawsze można liczyć. Gdyby Janusz zapomniał zaszczepić to znalazłem ją w ofercie kilku szkółek, które prowadzą sprzedaż wysyłkową.

Nowych zdjęć brak (przelotne deszcze, wiatr i straszne zimno, zaledwie +6 w dzień, skutecznie zniechęciły mnie do wyjścia do ogrodu), przeto jeszcze kilka słonecznych fotek z 7 i 8 kwietnia.









Pigwowiec japoński.

Oczywiście Romku, dokonam niezbędnych modyfikacji flaszek jeśli uda Ci się wydrukować naklejki
Normalnie imieninowo będziemy degustować Twoje białe winko
Kloniki rosną, zobaczymy, jak z ich wytrzymałością, choć i ja mam nadzieję, że są dużo większymi twardzielami niż te szczepiona w Holandii

U mnie wszystkie od Romka przezimowały, a miałam -27 w ogródku
Zabezpieczałam tylko korzenie grubą warstwą ściółki. No i nie miały sucho przeto* jestem dobrej myśli

*Romku, dzięki za odświeżenie tego zapomnianego słowa

Jolu, może lepiej dla nich, że jest taka kiepska pogoda, mokro i chłodno. Może dzięki temu łatwiej się przyjmą. Gorzej by tę operację zniosły w czasie upału i suszy.
Miłej degustacji.

Siberko, cieszę się, że się przyjęły.

Dziś było tylko +4 stopnie w dzień, nad ranem ma być podobno lekki minus. Nie chce się aż wierzyć w to zapowiadane ocieplenie na święta.
Nie patrząc na paskudną aurę uzbrojony w aparat ruszyłem po pracy do ogrodu. Sesja zdjęciowa trwała kilka minut, później zająłem się pieleniem. Posadziłem też następnych kilka host do gruntu.

Migdałek czyli migdałowiec trójklapowy (Prunus triloba).



Magnolia 'Susan'.







Grusza japońska 'Chojuro' cała obsypana kwieciem. Tylko w taki ziąb co je zapyli? Nigdzie nie słychać pszczół.
Obok rośnie też odmiana 'Nishiki'.



Piwonie drzewiaste, jakby na przekór zimnu, szykują się do zakwitnięcia.
Ta zakwitnie na żółto. Doliczyłem się dziesięciu kwiatów.





Natomiast największy mój krzak, kwitnący niezawodnie każdego roku na różowo, tym razem bez pąków kwiatowych.

Romek, nie będziesz musiał sam zapylać , od jutra będą pszczoły! Wraca wiosna!
Dziwna sprawa z tą piwonią... Taki duży i niezawodnie kwitnący krzew... Pamiętam zresztą jak pięknie kwitnący...
No ale nie może tak być, że same sukcesy i sukcesy! Gorycz ogrodniczej porażki też trzeba przeżyć, no jedną dasz radę
Podoba mi się to "uzbrojony w aparat ruszyłem do pracy w ogrodzie"
To ciężka praca jest zrobić ładne zdjęcia!

Romku, dla trzmiela minimalna temperatura oblotu to ok 8 stopni, czasem mniej, jak brakuje pokarmu- dzisiaj dla nich było za zimno, ale na pewno jeszcze zdążą pozapylać. Pszczoły potrzebują więcej ciepła i na całego rozkręcają się przy kilkunastu stopniach, a to Martuś zagwarantowała powyżej

Bo z PIWONIAMI tak właśnie bywa.Są niemal bezobsługowe; tyle ,że albo kwitną pięknie - nie wiadomo czemu, albo nie kwitną - też nie wiadomo czemu
Któregoś roku jesienią , przysypałam kępę piwonii warstwą odżywczego kompostu.W efekcie następnej wiosny miałam wieeelką kępę dorodnych liści i ... ani jednego kwiatka PIWONIE powinny mieć górną część kłącza przykrytą tylko stosunkowo cienką warstwą ziemi. Gdy są posadzone za głęboko, i/lub przysypiemy je dodatkowo ziemią czy kompostem , mogą nie wytworzyć pąków kwiatowych ...

Marto, "po pracy" a nie "do pracy". Wcześniej oczywiście zjadłem obiad, głodny nie pracuję.
Po krótkiej chwili spędzonej z aparatem w ręce zająłem się już na dłużej pracą w ogrodzie. Pielenie to coś, czego nie lubię najbardziej. Od czasu do czasu trzeba się tym jednak zająć. Z mokrej gleby dobrze wychodziły mlecze i inne chwasty.
Ta piwonia już w tamtym roku kwitła słabiej bo zasłoniły ją przwie całkowicie zwisające w dół gałęzie klonu palmowego. To chyba był główny powód braku kwiatów w tym roku. Dopiero późną jesienią obciąłem zacieniające ją gałęzie klonu i zapewniłem jej dostatecznie dużo światła i słońca. W przyszłym roku powinna znów zakwitnąć.

Aniu, trzmiele są liczne w naszym ogrodzie, zajmowały się jednak bardziej pyłkiem z innych kwiatów, między innymi ciemierników i mahonii. Na szczęście sąsiad ma dość sporą pasiekę więc za dwa, trzy dni, gdy się ociepli, pszczoły powinny ruszyć do ataku na kwitnące drzewa.

Ewelino, fakt, gnojowicą w ubiegłym roku po przekwitnięciu ją podlałem. To też mogło przyczynić się do braku kwitnienia. Głównie jednak cień.

Kolejne efekty pracy "uzbrojnia".





Tawuła wczesna.



Wiśnia piłkowana(Prunus serrulata), zwana potocznie japońską, odmiana 'Kiku-shidare-sakura'.





Karagana syberyjska, forma zwisła, szczepiona na paliku (trzeba jednak dwa razy w roku wycinać odrosty od korzenia podkładki).



Klon ginnala. obrze znosi przycinanie i formowanie.



Klony palmowe (Acer palmatum) rozwijają już liście. Poniżej odmiana 'Atropurpurea'.

Witam widzę piękne drzewka i rosliki no i moje ulubione ,klon palmowy bardzo dorodny i śliczna magnolia

Jaj drzewa kwitną to dla mnie jest najpiękniejsza pora
Magnolia 'Susan' jest śliczna i taka wielka już.Moja magnolia Ann,jeszcze pąków dobrze nie rozwinęła

Tomku, najbardziej podobają mi się kwitnące, stare odmiany jabłoni, gruszy czy czereśni. Takie widoki mam po drugiej stronie drogi w sadzie sąsiada. Może pstryknę dziś parę fotek to wstawię wieczorem. Klony palmowe rosną u nas bez większych problemów.
Magnolie kwitły w tym roku słabiej niż w latach ubiegłych i to pomimo łagodnej zimy.

Aniu, w tym roku są duże różnice czasowe w wegetacji pomiędzy różnymi rejonami Polski. U nas praktycznie zimy nie było. Twojw magnolia szybko podrośnie i równie pięknie zakwitnie.

Pora pokazać trochę host.

Posadzone w ubiegłym roku.

Hosta 'Anglo Saxon'



Hosta 'Deliverance'.



Tegoroczne, zimowe nabytki.

Hosta 'Chinese Sunrise'.




Hosta 'Cool as a Cucumber'.



Hosta 'Island Breeze'.





Hosta 'Virginia Reel'.

Romku widzę że fajne spotkanie w Krzywaczce .

U Ciebie hosty mają liście ? u mnie nadal nic nie widać wszytko jeszcze pod korą .

Geniu, spotkania w Krzywaczce zawsze są miłe. Następne jesienią. Chociaż gdzieś pojawiła się propozycja jeszcze jednego spotkania pośrodku.

Część host, nawet tych sadzonych w latach wcześniejszych ma już liście bądź rozwija skrzydełka. Wiosenna wegetacja na południu rozpoczęła dość wcześnie w tym roku. Choć ostatnie chłody znacznie spowolniły tempo rozwoju roślin.
Na szczęście obyło się bez zapowiadanego przymrozka.

Dziś niestety nie uzbroiłem się w aparat i zapowiadanych fotek z sadu sąsiada nie będzie. Może jutro.

Reszta wczorajszych zdjęć.

O jak fajnie zobaczyć śliczne szafirki, i tak zadbane iglaczki, wiśnia i czereśnia u mnie ślicznie kwitnie nie zapomniany widok tylko mróz teraz mam i nie wiem co z nimi będzie

Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę