Forum Ogrodnicze Oaza

Cóż, nie będę oryginalny do mnie też przyszła zima
Tyle śniegu nie było ze dwa lata...

































Kasiu, Ewo, dziękuję za miłe słowa
Tymi wspomnieniowymi zdjęciami umilam sobie oczekiwanie na wiosnę. Tylko dziś zrobiłem wyjątek, bo pierwszy śnieg jest warty upamiętnienia

Ewo Nowinko, ja mam podobne uczucia w stosunku do Twojego ogrodu
Klimat chyba się zmienia, chociaż wydaje mi się, że kiedyś też zdarzały się anomalie.
Moja mama już nie raz opowiadała mi, że pewnego roku podmarzły pąki róż. W lipcu

Gosiu, dzisiaj chyba u wszystkich biało, ale topi się.
To ostróżka wielkokwiatowa, choć kwiaty ma normalne Jest byliną, tak samo jak ogrodowa. Jest od niej niższa, nie łamie się i dobrze u mnie rośnie

Haniu, te rodki to Alfred i Nova Zembla, jedne z najstarszych u mnie. Też bym chciał dokupić trochę pola obok ale cóż... może kiedyś

Konrad, już się nie mogę doczekać kwiatów Ja w tym roku przekroczę setkę A nieodmianowych już nawet nie liczę

Wpadłem z rewizytą Masz tak zróżnicowana roślinność. Nie wiadomo co zachwalać. Wszystko jest tak umiejętnie dobrane, dograne.
Ma się wrażenie wszechobecnego ładu. Widać ile pracy musiałeś w to wszystko włożyć. Jednak dzięki temu jest tak piorunujący efekt
Szczerze jestem bardzo zachwycony tym co zobaczyłem na tych zdjęciach. Trzymaj tak dalej

Gabrysiu już nie chciałam się powtarzać ,ale co jeśli się nie da .Naturalność i lekkość Twoich nasadzeń powoduje ,że Twój ogród jest bardzo piękny i chce się do niego wracać i wracać .Śnieg sprawił , że teraz ogrody są do siebie podobne ,ale to już długo nie potrwa według mnie .Chociaż jest on bardzo potrzebny .U mnie zawsze sucho i zawsze mało wszelkich opadów

Gabrielu , u Ciebie piękny śnieg Tutaj nie dość, że było dużo mniej, to już się topi.
Myślałam, że Alfred jest ciemniejszy.

Gabrielu cudna zima , u mnie szaro i buro .

Geniu, takie mamy zimy, że śnieg na wagę złota Mógł by jeszcze trochę poleżeć, ale się topi. Jeszcze musimy z miesiąc wytrzymać, a potem będzie już tylko lepiej

Haniu, u mnie śnieg też się już topi, a szkoda, bo zapowiadają mrozy i roślinom przydałoby się przykrycie
Alfred jaśnieje w miarę rozkwitania, jest jednym z jaśniejszych fioletowych rododendronów. Ale jak pisałem już kiedyś, zdjęcie nigdy nie oddaje identycznie kolorów.

Ewo, bardzo przyjemnie jest czytać takie słowa
Co do śniegu, odniosłem podobne wrażenie, na niektórych zdjęciach nawet swojego ogrodu nie poznaję, tak się zmienił

Witaj Michale, dziękuję za pochwały, lubię wszystkie rośliny i czasem trudno to pogodzić w jednym ogrodzie.

Trochę kolorów jeszcze:
Ostróżka wielkokwiatowa




Alternanthera


Astry










Na koniec moi sprzymierzeńcy w walce ze szkodnikami, czyli dzierzby gąsiorki

Oj oj , jaki przeskok po tej białej śnieżnej zimie do kolorowego lata!Tylko nie mów , że ci się ten biały puch znudził - przecież dopiero sie pokazał Najbardziej "twarzowe " czapeczki mają iglaczkowe kuleczki.
A jeśli kolory miałabym skomentować - to rzuca sie w oczy piękna łączka astrów.Urocze.

Elżbieto, śnieg tak szybko mi się nie znudzi, już szybciej się roztopi Ale ogrody pod śniegiem właściwie wszędzie podobne, więc wolę kolorowe lato.
Te kuleczki, to są akurat formowane bukszpany.
Mieczyki dla Ciebie

No to skoro Ci najbardziej spragnieni, co to zimy dawno u siebie nie widzieli , już się nią nacieszyli, to teraz czekamy na wiosnę W marcu na początku, nie wymagajmy zbyt wiele
Ponad 100 dalii? No to miłego targania karp! Miejsca te same będą czy jakieś zmiany? I to w sumie jest fajne w takich daliach, że przesadzanie co roku możliwe i nieszkodliwe

Nie mogę znaleźć moich dalii kołnierzykowych , aby odwdzięczyć ci się za bukiet gladioli , ale może tulipany też lubisz?

Gabrielu, śnieżne zdjęcia fantastycznie uwydatniają strukturalne ramy Twojego ogrodu. Te wszystkie bryły iglaków, trawy, zywoplociki, kule...pięknie!

Gabrielu, w twoim ogrodzie nawet zima (której nie znoszę!) wygląda cudnie! Mówiłeś że się obawiasz takiego przynudzania fotkami? Kochany, a ja ci mówię: przynudzaj nimi do oporu a nawet i w nadmiarze, bo one nigdy się nam nie nudzą ani nie znudzą! Są przecudne!!
No dobra, to teraz mi powiedz co to jest za czerwona roślinka, jakaś trawka?

Gabrielu! jestem z rewizytą i nie mogę wyjść z Twojego cudownego raju. Wszystko mnie tu zachwyca, niby naturalistyczny a jednak uporządkowany, z pięknymi aranżacjami, tajemniczy, z bogactwem roślinności ogród. Cudownie!Niezależnie od pory roku jest urzekający!

Jak się tak ogród pięknie na biało ubierze, to odliczanie dni do wiosny bardziej znośne Byleby tylko potem szybciutko śnieg stopniał i od razu szafirki, tulipany i reszta Będę się powtarzać, pięknie u Ciebie

Gdy weszłam do tego ogrodu już po obejrzeniu pierwszej strony zapaliłam się ,żeby koniecznie wyrazić mój zachwyt , ale wszystko , co wówczas umiałabym powiedzieć , to bardzo elokwentne : "łaaaaa!!!"

Powstrzymałam tę gorączkę, przeczytałam od deski do deski , obejrzałam wszystkie zdjęcia , ochłonęłam. Wydaje mi się ,że już jestem zdolna sklecić jakąś logiczną wypowiedź, dlatego wybacz mi Gabrielu, że dopiero teraz się dopisuję.

Odniosłam wrażenie, że wszystko w Twoim ogrodzie powstało tak ot - samoistnie, bez wysiłku, przypadkiem, a finał jest na miarę Pieta Oudolfa – te mgły z traw od razu przywiodły na myśl skojarzenie z jego projektami.

Co mnie zaciekawiło to Twój dereń biały cornus alba Hessei.



Wydawało mi się ,że ma inną nazwę.
Ja mam dokładnie taki sam , pokazywałam go u mnie, ale pod nazwą dereń świdwa cornus sanguinea „ Compressa’. Zaczęłam więc szukać po necie , ale niewiele się dowiedziałam. Obydwa gatunki wytwarzają kwiaty i owoce, z tym, że cornus alba białe , a sanguinea granatowe. Mówiłeś ,że Twój jeszcze nie kwitł, podobnie jak mój.
Ciekawe jak je odróżnić…Masz jakiś pomysł ?


Bardzo podoba mi się u Ciebie hortensja paniculata przy ścieżce z białego żwirku i plastrów drewna. Zuważyłam również złoty klon shirasawanum – moje odwieczne marzenie.
Masz bardzo różnorodny i intrygujący ogród. Wiadać, że rośliny Twoją radością.

Marto, nie mam nic przeciwko temu, by wiosna przyszła tak wcześnie jak w zeszłym roku, nie patrząc na kalendarz
Chociaż nie wiem co lepsze dla przyrody, może powinna przyjść o czasie
Na szczęście ona nie patrzy na nasze opinie, przychodzi kiedy chce
Rabaty na dalie przeznaczone są co roku te same, nie mam możliwości posadzić ich w innym miejscu, wszędzie coś rośnie.
Wmawiam sobie, że wykopywanie fajne, bo można co roku nowe kompozycje układać
Tym bardziej, że ciągle dochodzą nowe odmiany, które potrafią znacznie się różnić od naszych oczekiwań i nic z planu nie wychodzi.



Elżbieto, akurat z tulipanami świetnie trafiłaś, najbardziej lubię te z postrzępionymi końcami
Jeszcze jednego mieczyka znalazłem



Kasiu, dzięki zimie mam inne spojrzenie na ogród.
Latem wiele rzeczy gubi się w gąszczu bylin i jednorocznych, a dopiero zimą widać ile znaczą w ogrodzie



Krysiu, dziękuję za miłe słowa na temat ogrodu. A roślinka o którą pytasz to jest tawułka arendsa



Bogusiu, cieszę się, że zajrzałaś i dziękuję za pochwały, chociaż bogactwem roślin Twój ogród wcale nie ustępuje



Sylwio, zima w takim wydaniu jest o wiele bardziej znośna, trochę prac w ogrodzie można robić.
Też czekam na cebulowe, tylko trochę mnie martwi, że niektóre już wychodzą np. irysy i szafirki właśnie.
Ale mam nadzieję, że już nie będzie tęgich mrozów w tym roku



Firletko (bardzo podoba mi się Twój nick ), naprawdę przyjemnie czytać takie pochwały, choć są trochę na wyrost
Wciąż wiele miejsc jest przerabiane, a wizja ogrodu stale się zmienia. Część kompozycji powstaje samoistnie, inne są zaplanowane.
Inspiruję się pięknymi ogrodami na forum, do których Twój zdecydowanie należy, mam też kilka książek o tej tematyce.
Jednak wiele kompozycji robione było na wyczucie, szczególnie tych starszych. Oczywiście niektórych błędów nie udało się uniknąć.
Tym bardziej, że tak wiele roślin staram się zgromadzić
Derenia kupiłem pod tą nazwą, więc się tego trzymam. Wydaje mi się, że dereń świdwa ma bardziej czerwone liście na jesień, ale przeglądając zdjęcia nie dostrzegam żadnej różnicy, pozostaje czekać na kwiaty.
A tym czasem, po prostu cieszmy się nimi, bo w amatorskiej uprawie nazwy nie są rzeczą najważniejszą

Gabrielu, piękna zima, zwłaszcza taka śnieżna, ale ja wole kolory i nic na to nie poradzę. Będę zatem pasła oczyska Twoimi zdjęciami i czekała na wiosnę

Odliczanie do wiosny? Astronomiczna za daleko! 48 dni? Odliczajmy do tej realnej, co ma przyjść na początku marca
I znowu jakieś fajne jednoroczne kwiatki To białe to ten jednoroczny hibiskus? Jaki on ładny!
Dwa pytania...
Jak Ty znajdujesz czas, by się jeszcze o jednoroczne zatroszczyć przy tych wszystkich daliach i w ogóle? Ja, co prawda, też którejś zimy wpadłam na pomysł, by chwasty zastąpić jednorocznymi i nawet wiosną coś powysiewałam, ale chwasty tak łatwo pola nie oddały, no i jakże słuszna koncepcja padła w zderzeniu z brutalną rzeczywistością
A Tobie jak się to udaje? Siejesz wprost do gruntu czy bawisz się w pikowanie? Bo ja obserwuję generalnie trend odwrotowy od jednorocznych, bo skóra niewarta wyprawki A u Ciebie jednak się opłaca Pięknie! Jak to tak zatem?