Forum Ogrodnicze Oaza

Stipa z gaurą tak mnie zachwyciły, że postanowiłam gaurę siać w domu. Liczę, że w końcu się zadomowi, nie w domu, w ogrodzie Ziemia do wysiewu, nasiona czekają, myślę, że w lutym nie będzie za wcześnie .

Ja 27 stycznia z nudów wysiałam pierwiosnki kandelabrowe i dalie kołnierzykowe choć na opakowaniach pan L. napisał, że dopiero w kwietniu
I podczas gdy pierwiosnki spokojnie chłodzą się w lodówce, dalijki po 3 dniach na ciepłym murku w łazience WYKIEŁKOWAŁY lasem całym

Gabrielu, dalię podlewałeś i trzymałeś w jasnym ciepłym pomieszczeniu czy ruszyła bez pomocy??? A może chciałeś, żeby rozwinęła pączki?
Bo ja też mam kilka sucharków

Zdjęcia cudne i nie dasz rady nas zanudzić

Muszę spróbować z tą ostróżką. U mnie te tradycyjne sobie nie radzą. Może ona da radę?
Miałam w tym roku ketmię jednoroczną. Śliczna, ale jestem z niej niezadowolona, bo bardzo rzadko udało mi się zobaczyć jej kwiaty, ponieważ zazwyczaj byłam w pracy, kiedy się otwierała.
A co to za roślinka pokazana pod ketmią?

Sarenko, też zdecydowanie wolę kolory, więc już nie mogę się doczekać wiosny
Zapraszam Cię serdecznie, chociaż prawdziwe sarny już się u mnie pasą

Marto, te jednoroczne to hibiskus, niżej jest gipsówka, a niebieskie to kurzyślad i porcelanka
Wiele razy pisałem, że lubię wszystkie rośliny i nie są to puste słowa. Dla mnie bardziej od ilości odmian, liczy się ilość gatunków.
Rośliny jednoroczne czy niezimujące to zbyt różnorodna grupa roślin, bym ją sobie podarował Po za tym lubię, gdy się coś dzieje w ogrodzie
Wiosna, to u mnie exodus roślin z domu na działkę, oczywiście rozkładam to sobie na raty

Większość roślin kupuję tylko raz. Jeśli się nie sprawdzą, zostaje na pamiątkę torebka po nasionach (mam już sporą kolekcję )
Gdy dobrze rośną, zbieram nasiona. Wysiewam je co kilka lat, bo w jednym roku nie zdążę zająć się wszystkimi.
Jeżeli sieją się same, to dodatkowy plus, mam je wtedy co roku Ciąglę wyszukuję nowe rośliny, których jeszcze nie miałem.
W tym roku kupiłem już nasiona wilca pierzastego.

Sieję zwykle w domu, bo w tygodniu i tak nie mogę być w ogrodzie, więc mam czas nawet na pikowanie i hartowanie.
Takie podrośnięte sadzonki lepiej sobie później radzą, niż posiane do gruntu. Chociaż samosiewów mam wyjątkowo dużo

Celowo poświęcam więcej uwagi jednorocznym, bo wiele osób ich nie docenia. Może uda się odwrócić ten trend?

Kasiu, tak wcześnie wysiana, na pewno zakwitnie już w pierwszym roku tylko zapewnij siewkom dobrze oświetlone miejsce, wysiewy w lutym są trochę ryzykowne.
Nie pamiętam kiedy swoją siałem, to kilka lat temu było, ale wiem, że bardzo nierównomiernie kiełkuje.
Na ciężkich glebach potrafi wygnić zimą, ale u Ciebie powinna się zadomowić tak samo dobrze jak u mnie

Siberio, trochę się pośpieszyłaś z daliami, ja w zeszłym roku siałem dopiero w marcu.
Dalię posadziłem do doniczki i przyniosłem do domu, trochę podlewałem i po dwóch tygodniach ruszyła.
Teraz trochę się wyciągnęła, chyba ją obetnę i zrobię sadzonki, a ona będzie musiała rosnąć jeszcze raz.
Przeglądy karp robię dość regularnie, zimują w nieogrzewanym pomieszczeniu, ale gdy na zewnątrz nie ma mrozu to tam jest za ciepło
Kolejnych pięć musiałem zasypać wilgotną ziemią, ale zostawiłem je w chłodzie, żeby tak szybko nie rosły.
Zdjęć mam sporo, nie chcę pokazywać tego samego tylko z różnych stron, więc na razie zrobię przerwę
Poza tym internet mi dzisiaj kiepsko chodzi.

Gosiu, u mnie też nie najlepiej rośnie ogrodowa, a ta radzi sobie świetnie, naprawdę polecam
Ketmia to dość skromna roślinka, posiałem ją dwa lata temu, a teraz sama się rozsiewa.
Roślina pod nią to gipsówka jednoroczna

Dzisiaj była taka paskudna pogoda, że nawet nie pojechałem na działkę

Też uważam, że samosiewów masz wyjątkowo dużo
Wygooglałam tego wilca pierzastego, fajny!
Gabrielu, ja to uważam, że prawdziwy ogrodnik, to taki, co od nasionka do formy dorosłej roślinkę wyprowadzi i chylę czoła przed tymi, którzy to potrafią, ja chyba jestem zbyt... Oj, nieważne!
Zapewniam Cię, że u mnie pociąg do roślin, których jeszcze nie mam w ogrodzie też bardzo silny , ale ja to wolę tak bardziej na gotowe
Bo jak już bym miała podjąć ten trud wysiewów , to wolałabym, żeby efekty były bardziej trwałe...
Ale kto wie, klimat nam się ociepla, może niektóre jednoroczne staną się u nas bylinami?
Właśnie we mnie się chęć wysiewów chyba obudziła! Odwracajmy trend!

Nie ma co kombinować, wystarczy się przełamać i posiać w końcu te zalegające od kilku lat nasiona a potem już samo pójdzie.
I tak jesteśmy już w lepszej sytuacji, bo w razie niepowodzenia, mamy do podziwiania inne rośliny.
Kiedy zaczynałem się zajmować ogrodem i jeszcze nic w nim nie było, to nawet drzewa siałem, np. glediczje mam z nasionka, niektóre tuje.
Teraz nie mam czasu przyglądać się każdej roślinie i zazwyczaj zastanawiam się, kiedy one takie urosły
Z zimowaniem jednorocznych może być kiepsko... bo one jednoroczne w końcu i po kwitnieniu obumierają...
Tak więc siejmy byle nie za wcześnie

Gabrielu , oglądając Twój ogród niesposób cicho siedzieć , bo ciągle wyrywa mi się jakieś uuaaa albo " o kurcze" Co to za piękna hortensja na poprzedniej stronie? Piłkowana?

Elżbieto, to hortensja ogrodowa 'Blue Sky'
Ładnie się wybarwia, bo rośnie pod rododendronami w kwaśnej ziemi, ale niestety będę musiał ją przesadzić, inaczej ją zarosną.


Dzisiaj trochę ogrodowej fauny, niestety zdjęcia słabe, bo niektóre wcale nie chcą pozować do zdjęć














Gąsienice pazia królowej są u mnie każdego roku, specjalnie dla nich sieję koper włoski, a potem obserwuję jak rosną

Gabriel wrote:
Aaa , teraz kojarzę. Rok temu na nią polowałam
hortensja ogrodowa 'Blaumeise'
synonimy pol.: hortensja ogrodowa 'Blue Sky'.
Jest cudna ,prześliczna, nie dziwię się , że od razu mój wzrok na nią powędrował . Niestety jej nie mam , w zamian dostałam ukorzeniony patyczek hydragea serrata - ma byc podobna.
Piszesz , że Twoja Blue Sky rośnie wśród rododendronów i obawiasz się , że ją zaduszą. Czy ona młodziutka?
Ja jesienią zmieniłam moją rabatę azaliową w azaliowo-hortensjową - to znaczy dosadziłam malutkie hortensje, w większości ogrodowe.Azaliowa rabata była piękna , ale tylko maj - czerwiec. Teraz mam nadzieję , że kolorowo będzie również latem

Też myślałem, że jak podsadzę rh hortensjami, to będzie kolorowo również latem.
Jednak wzrost rododendronów przerósł moje oczekiwania, a to nie jest duża rabata, ich pędy już sięgają poza nią.
Hortensje by nie dały rady z nimi konkurować, więc pójdą w inne miejsce.
Azalie nie rosną aż tak mocno, więc powinno być dobrze

Ja kopru specjalnie dla pazie nie sieję ale jak się pokazują jego gąsienice to pozwalam im jeść ile chcą A czasem jak już z jedzą i nie mają się gdzie przenieść to sam je przenoszę aby miały co jeść. W tym roku miałem u siebie chyba z 5 gąsienic ale nie widziałem żadnej poczwarki. Tylko raz paź się u mnie rozmnożył.
Ładna ropucha u mnie mam ropuchy zielona, które uwielbiają kopać w skalniaku czy pod kamieniami:) Też lubię podglądać ogrodową faunę.

Gabrielu, świetne zdjęcia ogrodowej fauny! Ważka przepiękna
Ogrodowe smoki i żabki to również częsty widok u mnie, uwielbiam je obserwować
Pazia królowej raz widziałam, natomiast gąsieniczek chyba nie... Muszę im koper wysiać
Dzięki za inspirację!

Gabrielu, ja właśnie takie jednoroczne miałam na myśli, co jednoroczne w naszym klimacie póki co
Bo na przykład od trzech już lat mam jednoroczną niby lwią paszczę! I ona pięknie zimuje! No to skoro może ona, to i inne by mogły?
Wysiewanie drzew? No chyba żeby jakieś ciekawe siewki próbować uzyskać...
A mój zapał do wysiewów musiał wziąć na wstrzymanie, nasiona znikły! Chyba wywiozłam na działkę, czyli były już bardzo bliskie wysiania A w sklepach jeszcze pustki...
A ta ropucha była tak łaskawa, by poczekać, aż pójdziesz po aparat?

artam wrote: A może Gabriel nie musiał wracać po aparat , bo z aparatem chodzi po ogrodzie Skąd ja to znam?

Kiedyś zdarzyło mi się wyrwać dziewannę, kiedy ujrzałam, że siedziały na niej 3 gąsienice pazia....czym prędzej przeniosłam na inne dziewanny.... .
Pozwalam im jeść wszystko na czym siedzą....., mają immunitet w moim ogrodzie......

Gabriel zostawiłam sobie twój ogród na deser , bo nie ma końca moim achom i ocho .musiałam spokojnie i dokładnie przyglądnąć się jak stworzyłeś tak doskonałe zakątki i kompozycje.
wspaniale zgrałeś ogród z otaczającą przyrodą . gratuluję .

Gabrielu, powiedz mi proszę jak się nazywa trawa, którą masz w awatarku?

Witajcie po przerwie, na początek trochę aktualności.
W domu kwieciście za sprawą hipeastrum



A w ogrodzie



Chociaż w cienistych miejscach leży jeszcze śnieg, a prócz wrzośców właściwie nic jeszcze nie kwitnie, sezon uważam za otwarty
A to za sprawą takiego gościa:



Prace w ogrodzie cały czas posuwają się do przodu, na jutro planuję kolejne
Wierzba już przycięta:



Tymczasem trochę wiosennych zdjęć z zeszłego roku:



Piotrek, ja tego kopru akurat mam dużo, ostatnio nawet zimuje, więc gąsienice mają co jeść
U mnie też nie widać poczwarek, bo one się ukrywają na czas przeobrażenia. Kiedyś udało mi się przyłapać gąsienicę, jak z kopru przemieszczała się pod liście przywrotnika. Następnego dnia była tam poczwarka



Kasiu, ta ważka na żywo wyglądała jeszcze lepiej
Koper włoski to chyba ulubiona roślina gąsienic, ale na innych też mogą się pojawiać.



Marto, niektóre jednoroczne rzeczywiście mogły by zimować, u mnie koper włoski już trzecią zimę przetrwał
Jak zaczynałem, to każda roślina wydawała mi się ciekawa, a teraz tuje, którą mam z nasionka, trzymam tylko z sentymentu
Nasion w marketach niby pełno, a jak chcę kupić coś, czego jeszcze nie miałem to wychodzę z pustymi rękami.
Gdzie te czasy, kiedy kilkadziesiąt torebek z nasionami siałem Ale może i dobrze, mniej kłopotu będzie



Elżbieto, jak pomyśle, że jeszcze kilka lat temu wcale nie robiłem zdjęć, a teraz jak zapomnę na działkę aparatu, to największa tragedia jest
Chociaż nie chodzę z nim cały czas, robię obchód rano i wieczorem, zdjęcia w słońcu i tak mi nie wychodzą.
Ropucha na szczęście cierpliwa była



Ewo, pazie na dziewannie? To po co ja im koper sieję, jak dziewanny u mnie mnóstwo Moje chyba bardziej wybredne



Alino, dziękuję za wizytę i miłe słowa na temat ogrodu



Edyto, to ostnica 'Pony Tails', bardzo dobrze u mnie rośnie i wygląda ładnie nawet zimą.
Zdjęcie z niedzieli: