Forum Ogrodnicze Oaza

TVP SPORT HD...

To wiele wyjaśnia Miłego oglądania, niezapomnianych emocji.. i zdawaj relację!

Miłego oglądania!

No, Francuzi mają zasłużone złoto!!!

Hej , witam .
A ''Legia Cudzoziemska'' srebro. Może ostatni raz petrodolary załatwiły medal.

Cześć Tadziu!
Sędziowie Czesi sedziowali jak należy. Mam satysfakcję

Polacy i tak są najlepsi!

Aguś, wielki kibicu masz bardzo pracowity niedzielny wypoczynek. Na rysunki cierpliwie czekam
Spokojnego wieczoru

Haneczko, aktywny i bardzo emocjonujący
Zrobiłam dziś z tego wszystkiego tak ostre curry, że długo nie mogłam w siebie wlać toastu - było niebezpieczeństwo samozaplonu

Oj Smoku, jak zaśniesz przed 22? Bardzo jestem ciekawa

Pewnie ,że Polacy najlepsi . Gdyby tylko inny skład sędziowski , wygrali by z ''Qatarem'' co najmniej pięcioma punktami.

Aguś,jakoś nigdzie nie umiem się odnalezć.Tam znowu cyrki,Marzenkę zbanowali na 3 lata.

Witaj Aga poniedziałkowo, słonecznie za to.
Zimno dziś okrutnie, dobrze że choć troszkę śniegu mamy, przykrył co wyrywniejsze egzemplarze. Z jazdą na łyżwach okazuje się że jest jak z tą na rowerze, jak się umie to na całe życie. Jeździliśmy godzinę, M pod koniec niemal tak jakby nie miał tych 30 kilku lat przerwy, ja nieco mniej zgrabnie, ale daję radę. W środę jedziemy do kina i po łyżwy.
Serdecznie pozdrawiam.

Dzień dobry!

Luty w Warszawie rozpoczął nowy tydzień roboczy pięknym słońcem, a jeszcze cudniejszym jego wschodem.
Znowu musiałam przemierzać trasę do biura, zamiast hasać gdzieś po łąkach...
Ech...

Miałam dziś ochotę zatrzymać się przy giełdzie kwiatowej... było całkiem luźno na parkingu.
Rozsądek przeważył jednak i odpuszczam to na inną, lepszą chwilę.

Życzę dobrego poniedziałku!

Bogusiu, super, że tak miło spędziliście czas! Ja też przed laty jeździłam na łyżwach na zamarzniętym stawie w Kozienicach... po chwili przyzwyczajenia okazało się, że wciąż to pamiętam i jest to aktywność bardzo przyjemna!
Co masz dziś w planach?
Małgosiu, nie podpowiem Ci w jakiej przestrzeni możesz się najlepiej odnaleźć...
Ja tam nie zaglądam i nie wiem, co się dzieje... jak widać co roku musi być jakaś afera.
Szkoda, bo to kiedyś było fajne miejsce.
Tadziu, otóż to!
Haneczko, o całkiem przyzwoitej porze poszłam spać
Szkoda, że pobudka wiąże się z szykowaniem się do fabryki, zamiast założenia plecaka na ramię i ruszenia w drogę ku naturze...

Aguniada napisała:Aguniu.
Jeden z Twoich wielbicieli i stały gość wątku, też Ci życzy pogody ducha w ten słoneczny warszawski dzień.

Aguniada wrote:
Spacer po giełdzie kwiatowej, części ogrodniczej OBI itp aplikuję sobie często w drodze z pracy i ostatnio zawsze znajduję jakiegoś bidulkę-storczyka, który woła "weź mnie, weź mnie!"
Miłego poniedziałku i całego tygodnia - aby te niedawne pozytywne emocje utrzymały nas na fali jak najdłużej.

Aguniada wrote: Już pewnie i zimę u mnie widziałaś i to, na czym byłam w kinie
Nudziarstwo, co? Jeszcze większe niż MK
Ale podoba mi się... i już nabyłam bilety na transmisję kolejnego spektaklu w tym cyklu

A tak w ogóle, to miłego tygodnia życzę... u mnie zaczął się wprawdzie szaro, ale jeszcze mam podładowane akumulatorki po wczorajszym dniu, więc udaję, że tego nie zauważam

Dzisiaj jak zwykle wracałam z pracy rozdwojona emocjami.
Z jednej strony nie mogłam się nazachwycać cudownym, bardzo subtelnym zachodem słońca, a z drugiej strony byłam zwyczajnie wściekła, że nie mogę wysiąść i patrzeć na to urzekające zjawisko gdzieś z dala od miasta. Oczywiście w ręku tylko komórka, ale cóż z tego, skoro zdjęcie mogę zrobić jedynie z ręki, w dodatku w jakimś tam ruchu, poruszone, bardzo średnio ostre?
Znowu wrócił żal, że zawód Obserwator Świata jest zarezerwowany dla nielicznych.

Z córką sobie rozmawiałyśmy w samochodzie...
- Co mamo, ładny zachód, prawda? Pofotografowałoby się?
- No córko, przepiękny, jak dojedziemy do Komorowa, to się zatrzymujemy i patrzymy w niebo, przez pola...
- Mamo, czyli my nie wracamy do domu, tylko jedziemy w plener?!?
- No córko, musimy... mama się cały dzień w pracy marnowała, to teraz musimy nadrobić...
- Mamo, Ty chyba masz od kilku miesięcy jakiś kryzys...
- Jaki, córko?
- No, średniego wieku! Chcesz rzucić pracę i zostać fotografem...
- No, córko, ale przypomnij sobie jak było pięknie, gdy nie pracowałam... wszystko było na tip-top: dom, ogród, zdjęcia...
- Mamo, no fajnie, ale wtedy żyliśmy na skraju nędzy!



Dojechałyśmy, chmury zakryły to, co najpiękniejsze...

...a było tak... może w połowie oddaje to, co widziałam:

Księżyc za to jest już w 98% w drodze do pełni... jutro wieczorna sesja i... zarwane noce

Gorzato, wszystko wiem... podziwiałam Twoje zdjęcia w trybie mocnym - wychodzą naprawdę rewelacyjnie!
Nudziarstwo mnie pociąga, więc spoko
Jak tam w pracy? Zachrzan?
Affo, tak, kwiatoterapia jest bezcenna dla naszej psyche... niedługo z Bogną pojedziemy na wiosenny szaber Może wianki uwijemy?
Dobrego tygodnia!
Waldku, dzięki! Mam nadzieję, że się przejęzyczyłeś i wielbisz ewentualnie mój ogród, a nie mnie... wiesz, bo PanM jak się zamachnie patelnią...

jeśli kryzys wieku średniego to tylko taki! ja też chcę zostać Obserwatorem i fotografem i niech mi z lekka odbije, a co!