TEMAT: * Gdzie by to upchnąć? *

* Gdzie by to upchnąć? * 16 Gru 2018 21:46 #633336

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10961
Ooo na telefonie widzę, to tylko z tabletem coś nie tak. Pedze oglądać!!


Zielone okna z estimeble.pl

* Gdzie by to upchnąć? * 11 Sty 2019 21:21 #636271

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Cieszę się, że otworzyłaś własny wątek :bye:
Doskonale rozumiem tą chęć upychania roślin, ja pomimo sporego ogrodu mam podobnie na parapetach :P
Z niecierpliwością czekam na dalsze opowieści, jestem bardzo ciekawy działki :) Nawet jeśli to dopiero początki, chętnie będę zaglądał na bieżąco, patrzeć jak powstaje kolejny ciekawy ogród.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 11 Sty 2019 22:56 #636297

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Gabrielu, jak miło, że odnalazłeś mój skromny wątek! Chyba prędzej przeniosę się na niebiańskie łąki, niż "dochowam" takiego ogrodu, jak Twój, ale próbować mimo wszystko zamierzam, i z radością będę dzielić się z Wami wieściami o kolejnych zmianach (oby już tylko na lepsze).

Nie ukrywam, że Twoja wizyta zmobilizowała mnie do kontynuacji ogrodowych opowieści. Zapowiadałam kulminację fisia, i otóż teraz właśnie zaprezentuję Wam bezpośrednią siłę sprawczą, stojącą za nabyciem działki. Oto cisi bohaterowie... :happy3:





Zapewniam Was, że uprawa ziemniaków na balkonie to zadanie, któremu można podołać, uznałam jednak, że za cały sezon męczenia się z omijaniem wielkich donic (dodatkowych, jak widać) i toreb (sic!) należałaby się właściwie jakaś nagroda, w postaci możliwości spróbowania plonów na przykład. Ale to, co wyrosło, zostało w zasadzie na dalsze rozmnożenie... Mało satysfakcjonująco, prawda? Zaczęłam się więc rozglądać za jakimiś szansami na powiększenie areału, myślałam o "wypożyczeniu" jakiegoś kawalątka gruntu, ale koniec końców dzierżawa nie wypaliła, a ja zupełnie na wariata... kupiłam działkę. Ale jej się po prostu nie dało nie kupić. Okazyjna, w idealnej dla mnie lokalizacji, no i... :hearts: zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, mimo że również od pierwszego wejrzenia zdawałam sobie sprawę z tego, ile będzie z nią pracy... Na początku maja weszłam "na swoje" i działalność zainaugurowałam przekopaniem jakiegoś najmniej zachwaszczonego fragmentu i wsadzenia bardzo już spragnionych rośnięcia bulwek. :happy:

Zawsze twierdzę, że los, kiedy jest w lepszym humorze, zamiast być złośliwym, bywa po prostu ironiczny. Bo to w sumie zabawne, że mnie, "odwieczną" wielbicielkę roślin ozdobnych, do nabycia działki skłoniły warzywa. W dodatku takie, które nawet niespecjalnie lubię. Na usprawiedliwienie mogę tylko napisać, że lubię również rośliny nietypowe, a moje ziemniaczki to kolorowe Apache, Vitelotte i... coś, co zapomniałam, ale sprawdzę ;)
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): madzia, Gabriel, Dorota15, Anna96, Łatka, CHI, minohiki, Betula, Zibi77, Jaedda, aga, ewakatarzyna, Bobka

* Gdzie by to upchnąć? * 11 Sty 2019 23:13 #636299

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Migdałku, Ty to Hitchcock jakiś jesteś, umiesz operować napięciem.
Bardzo proszę niezwłocznie opowiedzieć nam o swojej działce! "Okazyjna"... na ja sobie wyobrażam, ja, osoba, co nabyła kawał ziemi wyłącznie na podstawie kopii wyrysu o wymiarach 5x10 cm. :rotfl1: Nie, przepraszam, jeszcze miałam w głowie przybliżony obraz okolicy, grubo nieścisły zresztą. :silly:
Gadaj, obsadziłaś całą działkę kartoflami? Nie wierzę? B)
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 11 Sty 2019 23:42 #636300

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
:happy3: Aniu, no nie mogę :happy4: Myślałam, że to tylko ja taka wariatka jestem, że plany sobie, a ja sobie... Hmm, co prawda obejrzałam tę działkę przed zakupem, ale poszło wszystko błyskawicznie i oczywiście zupełnie nieplanowanie. Ba, zupełnie wbrew rozsądkowi. Ale już kiedyś wspominałam, że rozsądkowi bardzo często nie jest ze mną po drodze...
Nie ma mowy o opowiadaniu "niezwłocznie", całe napięcie by się wtedy ulotniło :idea1: Ale coś Ty, ziemniakami to może jakieś 3 m2 obsadziłam, w tym roku pójdą do worów albo wież. Działka ma 300 m, warzywnik będzie miał... ja wiem? 25? Nie zamierzam się z działki wyżywić, chciałabym uprawiać przede wszystkim to, czego nie mogę raczej kupić w sklepie (czyli głównie ciekawe odmiany albo nietypowe warzywa). O, maliniak założyłam jesienią - i co, tylko jeden krzaczek czerwonej, na drugi koniec miasta jechałam po Polesie, bo przecież nie kupię Polany - wszyscy ją mają, na każdym bazarku również :jeez:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Łatka, Jaedda, aga, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 12 Sty 2019 14:57 #636378

  • Jaedda
  • Jaedda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 533
  • Otrzymane dziękuję: 3166
Gratulacje z powiększenia areału :dance: !
300 metrów to przy balkonach pewnie sto krotnie więcej. Z dwa lata chyba zajmie zanim wszystko obsadzisz? ;)
Czy to Rodos?
Za tę wiadomość podziękował(a): Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 12 Sty 2019 15:25 #636384

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
To powiedz przynajmniej - coś tam na tych 300 m2 zastałaś? To nie zawsze jest fajne, gdy trzeba kombinować, jak połączyć stare z nowym... z drugiej strony czasem trafiają się na tych działkach wartościowe rośliny.
My, nomadami będąc, bardzo długo baliśmy się "zapuścić korzenie", albo inaczej na to patrząc - mieć kulę u nogi w postaci własnej ziemi. Bo to, co masz, posiada i Ciebie, niestety. Zwłaszcza, gdy to "coś" jest żywe.
Ale gdy w końcu wypatrzyliśmy "okazję", to tak się napaliliśmy, że kupiliśmy w ciemno-przekonani, ze chodzi o działkę kawałek niżej. :happy4: Spore było nasze zdziwienie, gdy wyskoczył ku nam przysłowiowy chłop z kosą :silly:
Ale tak miało być.
Cieszę się, że jednak przeważać będą u Ciebie kwiaty. Zdążyłaś zagrzebać jakieś wczesnowiosenne?
Za tę wiadomość podziękował(a): madzia, Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 12 Sty 2019 18:08 #636423

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Jaedda, dziękuję! Tak, to Rodos :flower2:
Aniu, boję się, że to moja aktywność w Warzywniku Cię zmyliła... Bo jak inaczej mogłabyś pomyśleć, że nie będą u mnie dominować kwiaty?

Co do roślin zastanych... Wielka winorośl na pergoli przed altaną :happy3: Wiesz, taka starego typu, małe, dość kwaśne owoce. Ale zostanie, bo szkoda ją wyciąć; poza tym lubię sobie w przerwach poskubać owocki, a i galaretka niezła wyszła. :happy3: I trochę kwiatowych drobiazgów: 3 małe hortensje, kilka irysów, liliowców, dwie róże pienne, złotlin, jakieś samosiejki typu orliki, naparstnice, odętki... Żadnych rarytasów z całą pewnością, ale na dobry początek...
Muszę się zebrać, żeby opisać pierwsze odkrycia i działania :oops:
Wiosenne... eee... taaak, trochę wsadziłam... jakieś kilka...set... Trochę poszalałam na wyprzedażach, no ale jak nie kupić np. zestawu 75 cebul za 3 zł?

Przyznam, że właśnie ze względu na skłonności wędrownicze długo broniłam się przed nabyciem gruntu, którego nie da się zabrać ze sobą :happy4: I z tegoż względu zakup mojego Rodos nie był najmądrzejszym posunięciem... Ale mówi się trudno; z moich planów rzadko coś wychodzi, więc ja w drodze rewanżu coraz mniej się nimi przejmuję i raczej stawiam na spontaniczność :idea2:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, aga, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 12 Sty 2019 22:45 #636489

  • Jaedda
  • Jaedda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 533
  • Otrzymane dziękuję: 3166
Pisz, pisz fajnie się czyta :happy4: Hortensje, liliowce... Jak dla mnie brzmi to conajmniej dobrze. Winogrona dają fajny cień. Będzie gdzie się schować przed upałem.
Jeśli to były cebule ze sklepu na B.. to nikt się chyba temu zestawowi nie oparł :happy3: Ja to wszystko (poza irysami) władowałam do skrzynki balkonowej. Jednej co gorsza. W przypływie weny chciałam mieć mały Keukenhof a jak wyjdzie i czy coś wyjdzie zobaczymy.

Niemniej w tej cenie to rewelacja. Będziesz miała wiosną cudne plamy koloru. :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 12 Sty 2019 23:08 #636491

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
U mnie ziemniaki też były w małej ilości, ale przyczyniły się do zaczęcia zabawy z kompostem.
Pomyślałem, że skoro one na nim dobrze rosły, to kwiatom pewnie też pomoże. :rotfl1:
A żeby kupić działkę, każdy powód jest dobry :lol: Też się cieszę, że więcej będzie jednak kwiatów. :silly:
Zastane rośliny warto zostawić, zapewne skoro sobie wcześniej poradziły, będą wdzięcznie rosły.
Widząc Twój zapał, na pewno szybko urządzisz całą działkę, a skoro lubisz przeprowadzki, to kto wie, jeszcze się okaże że zamienisz ją kiedyś na większą ;)
Ale na RODOS też można zdziałać cuda, tym bardziej, że posiadasz zdolności do upychania roślin :) Te wieże z ziemniaków brzmią intrygująco :think:
Oczywiście czekam na zdjęcia. :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 13 Sty 2019 07:32 #636502

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Świetny, energetyczny wątek z bardzo zorganizowaną babką ;)
Nie mogę się doczekać co wymyślisz wiosną i co nam pokażesz.
U mnie też wszystko zapchane ... ogród, dom. Ledwo nadążam ale nie mogę żyć bez moich roślin.
Parapetowe jak najbardziej przemycaj, choćby już :flower1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 16:26 #638915

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Witajcie :bye:

Jaedda, tak, to był zestaw ze sklepu na B. ;) A w zasadzie dwa zestawy, bo tylko tyle kolorów zostało (żółty i fiolet). Plus trochę torebek... Zobaczymy, co z tego wyjdzie wiosną, mam nieśmiałą nadzieję na feerię barw, ale takie kałuże stały, że obawiam się poważnie, czy część nie pognije...

Gabrielu, masz rację, każdy powód jest dobry - i cóż, szczerze mówiąc ta działka dopiero w fazie konstrukcyjnej, a ja już powoli zaczynam fantazjować na temat czegoś większego... No nic, zobaczymy, co los przyniesie. Ziemniaczane wieże podpatrzyłam tu na forum, ale chyba będę musiała odłożyć realizację na rok z prozaicznego powodu - braku słomy...

Doroto
, miło mi, że zajrzałaś! Ech, mam tak samo - nadążyć trudno, ale co by to było za życie bez roślin! Muszę koniecznie zajrzeć do Twojego wątku, już sobie wyobrażam, jak tam jest klimatycznie!

Zatem późną wiosną zeszłego roku weszłam na swoją już ziemię (tak, wiem, "swoją" piszę w przenośni - w końcu to Rodos)... To, co zastałam, prezentowało się mniej więcej tak:









czyli z tyłu chaszcze, a z przodu pastwisko. Obsypane wszystko bez umiaru jaskrawożółtymi mniszkami i glistnikiem... Od razu zarządziłam wielkie odkwiecanie, bo jak sobie wyobraziłam te miliardy siejących się dookoła nasion, radośnie kolonizujących kolejne skrawki podłoża... Wyrwane glistniki i zerwane kwiaty mniszka (na odkorzenianie czas nadszedł później) zajęły całą taczkę. No, a później to już sukcesywnie... Chaszcze w większości do wycięcia, reszta do prześwietlenia. Drzewa prawie wszystkie do wycięcia, reszta jak wyżej. Pastwisko do likwidacji. Żeby nie było za prosto, przetykane to wszystko było kępkami zieloności zdecydowanie wartymi zachowania, choć posadzonymi w sposób jednoznacznie wskazujący, że ten, kto to robił, pojęcia nie miał, co czyni. Funkie i paprocie w palącym słońcu, rojniki, jukki i lawenda w głębokim cieniu... Nie szkodzi, wszystko da się skorygować. Część przesadziłam do tzw. przechowalni, część omijałam podczas prac ziemnych ;) Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie wyjdę już na prostą.
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Gabriel, Dorota15, Jan4, Łatka, minohiki, Betula, Zibi77, Jaedda, Szafirek, aga, ewakatarzyna, Bobka

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 16:48 #638921

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
Migdałku - a dlaczego drzewa wszystkie do wycięcia?
Nie, żebym chciała się wtrącać, sama sukcesywnie wycięłam (znaczy; zleciłam wycięcie) nieomal wszystkich spróchniałych, sparszywiałych jabłonek i śliwek, które mój ś.p. teść sadził na początku lat sześćdziesiątych. Ale - uwaga! Warto czasem nie ciąć "do korzenia", z tych starych pni są świetne podpory dla powojników, pnących róż i podobnego bractwa. Ktoś tu nawet pokazywał, że narzuca siatkę taką jak hamak - i po tym towarzystwo się wspina.
O tych zestawach kolorowych nie mam dobrego zdania - ale może Twoje zielone palce sprawią, że rośliny pięknie zakwitną.
Ja muszę szanować resztki miejsca, Ty dopiero zaczynasz sadzić - a to zmienia punkt widzenia.
Myślisz o jakichś letnich cebulowych? Warto się teraz rozejrzeć w sieci, potem zachłanne ludziska rozchwytają co lepsze bulwki :lol:. I wiele sklepów ma do marca zniżkę... choć potem z kolei, na koniec kwietnia są wyprzedaże, jak komuś niekoniecznie zależy na tej właśnie dalii :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 17:15 #638926

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Aniu - no właśnie dlatego, że spróchniałe i sparszywiałe... :( Została zdrowa (choć niezbyt smaczna) jabłonka i - póki co - czereśnia, która była co prawda najmniej żywa z całego drzewnego towarzystwa, ale to czereśnia... W dodatku zaowocowała jak szalona i była pyszna. Zapowiedziałam, że dopóki sama się nie złamie, ma u mnie dożywocie gwarantowane. Tylko mirabelki wycięłam, choć jak na złość były zdrowe jak byki. Nikt tego u mnie nie lubi, a i do zbierania tysięcy rozciapcianych śliweczek też nikt się specjalnie nie palił, więc niestety, trzeba było się pożegnać.
Na podpory zostawiłam pniaki po gruszach (oj, przy ich wycince serce bolało! I tli się taka głupia nadzieja, że może odbiją z tych pniaków jakieś zdrowe gałęzie) i... antypkę, która sobie spokojnie wyrosła z podkładki... pewnie jakiejś wiśni, po której nic już nie zostało. Chciałabym puścić po niej glicynię.
A tak w ogóle to wtrącaj się, bardzo proszę, jak najczęściej, zwłaszcza jeśli "wtrącaniem" nazywasz zadanie całkiem zwykłego pytania :happy4:
Wiesz, ja cierpię teraz na działce na coś na kształt horror vacui - ta goła ziemia mnie przygnębia, jeśli wiosną rozkwitnie choć kilkoma kolorowymi plamami, to pal licho jakość zestawów. Zresztą większość cebul wyglądała naprawdę porządnie.
Co do cebul letnich... zgadnij, proszę, kto mnie zainspirował do zaszalenia w Lily Garden? ;) Mam jeszcze pokaźną torbę mieczyków z poprzedniego sezonu... Co do dalii, jestem mocno sceptyczna ze względu na konieczność corocznego wykopywania. Lubię krzewy i byliny, nasadzę tego pewnie sporo i gęsto, i jak tu potem manewrować widłami w gęstwinie korzeni? Coś o tym wiesz, prawda? :) Jeśli wymyślę jakąś rabatkę specjalnie na takie wykopywane towarzystwo, to wtedy zobaczymy, ale na razie nie bardzo wyobrażam sobie na nią miejsce... Muszę to przemyśleć.
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Łatka, Jaedda, Szafirek, aga, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 18:28 #638942

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
mandorla wrote:
zgadnij, proszę, kto mnie zainspirował do zaszalenia w Lily Garden? ;)

Nie mam pojęcia, któż to mógłby być. :silly:

Horror vacui... sobie przypominam, czułam coś podobnego...prawie 20 lat temu :crazy:
Kupowałam byle co, cokolwiek - byle to był kwitnący badylek.
Bo i sytuacja była kompletnie inna od dzisiejszej. Moja prywatna, a nade wszystko - rynkowa.
Wyobrażasz sobie (a może mgliście pamiętasz?) - świat nie tylko bez internetowego handlu, ale z nielicznymi marketami? We Wrocławiu pierwszy (otwarty 1995) - wielkości obecnej dużej Biedronki - był sensacją, obleganą przez tłumy...
Ot, takie wspomnienia starszej pani :teach:
Migdałku - ja mam nadzieję nawrócić Cię na dalie - to, że sadzę je dopiero od kilku lat, uważam za jeden z większych moich ogrodowych błędów.
I wcale nie startuję do nich z widłami :lol: , raczej z niewielka łopatką. Nawet jeśli kawałeczek karpy ułamie się (z dużymi tak bywa) - trudno.
To taka moja wielka pociecha u schyłku lata, gdy byliny kwitną niekoniecznie, większość cebulowych albo zeszła do Persefony, albo wegetuje jako liliowe kikuty. Szaleństwo barw. Orgia kształtów. Wielkie, dużo większe ode mnie - a inne ledwie do kolan. Kwiaty jak misy płatków, albo jak zwiewne elfy. Odwracają myśli od schyłkowych klimatów, do pierwszych większych przymrozków pozwalają zapomnieć o jesieni.
Mam ich trzy duże kosze w piwnicy - ale nie od razu Kraków zbudowano, podobno... Chętnie Ci użyczę kawałek, jeśli któraś Ci się podoba. I wcale nie muszą mieć oddzielnej rabaty, przeciwnie, jak tak zrobiłam, jedna "beauty" zasłaniała drugą, coś jak na konkursach piękności.
A ostatnio kocham się w "biskupach" :silly: (Bishop of...) - zamówiłam sobie dwóch następnych. :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 26 Sty 2019 18:52 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jaedda, Szafirek, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 18:43 #638944

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10961
Ja na dalie również gorąco namawiam. W ubiegłym sezonie kwitly cztery miesiące :dance: Najpiękniejsze kwiaty jesieni :flower2: .
A wykopywanie ma ten plus, że co roku możesz je sadzić w innych konfiguracjach
Ostatnio zmieniany: 26 Sty 2019 18:43 przez Szafirek.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 19:26 #638957

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Łatka wrote:
[...]
A ostatnio kocham się w "biskupach" :silly: (Bishop of...) - zamówiłam sobie dwóch następnych. :rotfl1:
Jedni mniejsze odmiany w pojemnikach uprawiają (nie trzeba widłami manewrować :bravo: ), a inni na działce synod biskupów organizują :flower2: Zawsze kochałam się w daliach pomponowych, sama nie wiem czemu tylko w nich, ale ostatnio kołnierzykowe wchodzą mi na myśl... Nie ukrywam, że to pod wpływem Ani, Łaciu... :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Mandorla, ewakatarzyna

* Gdzie by to upchnąć? * 26 Sty 2019 19:39 #638963

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Oho! Daliowe idee podkradają się po cichutku... :lol: A powiem Wam, że i tak mam już dwie karpy, taki to ze mnie "przeciwnik dalii". Znalazłam wyrzucone na śmietniku, no przecież nie mogłam ich zostawić na pewną śmierć. Podejrzewam, że będą słusznych rozmiarów, bo karpy są takie po parę kilo - dlatego mówiłam o widłach...
Tak sobie myślę... A może w warzywniku jakoś kilka umieścić? W końcu tam i tak trzeba by ciągle kopać...
No, i siejecie zarazę :happy3:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Łatka, Jaedda, Szafirek, aga, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.263 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum