Forum Ogrodnicze Oaza

Dla hiacyntów suche miejsce jest akurat idealne, jak cebule porządnie się przesuszą latem, nie będą się tak szybko "wyradzać".
W naturalnych warunkach te rośliny basenu Morza Śródziemnego całe lato mają wysokie temperatury i minimalne lub żadne opady.

Popatrzę do Królika w właściwym czasie, dzięki!

Kasiu a już je dzisiaj zabrałam z tarasiku i stoją sobie pod chmurką.
Już mają pąki ,a zaraz po przekwitnięciu pójdą w różne wolne jeszcze
miejsca .
Jutro zrobię foteczki ,dzisiaj dzień był
A upał niesamowity ,na słońcu mąż podpowiada mogło być nawet 30 stopni .

Aniu Łatko, czyli przypadkiem dobrze je posadziłam.
Bogusiu i gdzie te zdjęcia?
Wiosna pędzi jak szalona, chociaż wcale nie jest za ciepło.
Tulipany jedne przekwitają, inne zakwitają, jeszcze inne w pąkach. Jesienią posadziłam dwie kaliny japońskie, jedna z nich ma masę pąków, już nie mogę się doczekać kwitnienia, za to druga wcale. Zakwitła mukdenia- też zeszłoroczny nabytek, i tarczownica zaszczyciła mnie jednym kwiatem.




Będą jagódki:)

Tulipany to już wspomnienia. W tym roku nie jestem z nich zadowolona. Wiele nie zakwitło. Sadziłam do ziemi w donicach,ale to chyba nie powód, raczej stawiam na brak wody.

W ogrodzie warzywnym coś kiepsko w tym roku. Długo było sucho, zimno jest do tej pory. Duża część kwiatów truskawek zmarzła, buraki, marchew praktycznie stoją w miejscu, o dziwo pięknie wzeszły ogórki i cukinia.Za to koper z samosiejek mogłabym sprzedawać.
Kwiatów mało, kwitną irysy pumilki, na te większe muszę jeszcze poczekać. Ubiegłej jesieni kupiłam 2 kaliny japońskie. Jedna nie ma ani jednego kwiatu, druga- Kilimandżaro ma sporo kwiatów, ale coś usychają jej końcówki listy, szkodników nie zauważyłam.

Kasieńko witaj piękne wiosenne kwiaty .

Masz ślicznie w ogrodzie .

Wiosna jest piękna ,a foteczki super .
Jest się czym cieszyć .
Tulipanki i u mnie niektóre gdzieś znikły .
Czyli wiesz ,jest okazja dosadzić jesienią .
Tak zamierzam ,cebulowe nie są trudne do dosadzenia.
A zauważyłam ,że w naszym województwie i tak one
jak i pozostałe rośliny zaczynają zdecydowanie
później za ciepłą Polską.
U nas to samo w warzywach buraczki czerwone powschodziły
mizernie, jedynie ziemniaczki -eksperyment w tym roku pięknie wyszły .
A koper wcale nie zszedł .Ani trochę .
A mówi się ,że to pewnik niestety to nie prawda .
A foteczki ?w moim wątku troszkę jest zapraszam . w
wolnej chwili ,teraz ich jest mniej na fora .
Dziękuję Kasieńko za paczuszkę .Nie spiesz się
Dużo zdrówka życzę

Kasiu, czy pamietasz o nas? Już pózne lato, proszę Cię co teraz Kwitnie na twoim poletku ogrodowym

Małgosiu jestem, zaglądam, czytam ale na pisanie i czasu i weny brak. U mnie już po niewielkich przymrozkach, zamarzły cukinię, bazylia, pomidory, leciutko liznęło dalie.
Wczoraj doczekałam się deszczu, mżawka jeszcze i dziś.

Kasiu, bardzo ładne dalie, a ta na ostatnim zdjęciu prześliczna
Niestety, w tym roku przymrozek się pospieszył. Może przyszły sezon będzie dłuższy

Kasiu u mnie po pierwszym leciutkim przymrozku dalie jeszcze kwitły. Teraz siedzą w piwnicy.
Trawy już kończą swój festiwal, teraz czas chryzantem, ale u mnie w tym roku coś słabo kwitną.

Kasieńko Piękne te Twoje OGRODY
Tak sobie wczoraj do póżnych godzin spacerowałam i stwierdziłam ,że gdyby więcej ludzi chciało
tak jak Ty upiększać małe i większe skrawki ziemi roślinkami ,to o ileż
przyjemniej by się żyło nam :)Z przerażeniem ,obserwuję te "ogrody" teraz młodego pokolenia ,
gdzie jest tylko trawnik i katalpy .I to często przed pięknymi nowymi domami -nic im się nie chce jak rozmawiam z kimś takim.
Cudne te chryzantemki ,a i ja mogę się nimi już cieszyć dzięki Tobie .


A pokażę a co w moim wątku ,by nie zaśmiecać Ci tematu.
Pokazuj pokazuj więcej prosimy

Bogusiu te ogrody to pewnie z wygody i braku czasu. Do mnie sąsiadki zaglądają,i chętnie coś tam skubną
Lato minęło, teraz można wspominać i planować zamiany i zakupy. Taki to nałóg

Wspominkowo- lilie:
Aprikot Fudge nie należy do moich ulubionych,ale najwyraźniej jej u mnie dobrze, mnoży się niesamowicie, zakwita jako pierwsza

Ulubiona Elodi i Fatamorgana

Kasiu, to chyba jakaś reguła - najlepiej rosną te rośliny, które lubię tak sobie.
Chyba muszę do tych ukochanych mówić: nie cierpię tych lilii! Nie cierpię tych powojników! Zmarniej w końcu, różo!

Kasiu a co to śnieżyca była ?
Trawy cudne są ,też zostawiłam wszystkie ,nie cięłam.
Lubię je w śniegu .
U nas go nie ma ,ale ziąb bardzo przenikliwy .
Przepiękne te lilie wszystkie te z tych zdjęć .
A Aprikot Fudge
Elodi i Fatamorgana
Bajka .Ten róż tylko od razu do pokoju
małej dziewczynki
Przepiękny róż i żółć .
Te Twoje sąsiadki ,to pewnie mogą tylko sprzątać
u Ciebie ,żadna nie ma takiego ogrodu .
Dlatego skubią

Aniu coś w tym jest. W tym roku nie przechowała mi się np dalia w której zakochałam się- Pierre Schaumier. A powojników kiepsko u mnie rosną.
Bogusiu śnieżyca nie, cały dzień leciały małe płatki. Noo, mamy też gospodarstwo ogrodnicze, mają szklarnie, głównie warzywa, ale i kwiaty,to u nich ładnie,ale też i warunki inne.
Dla odmiany floksy
ta biała lilia też piękna, z A..i, tylko że ona żółta miała być