Forum Ogrodnicze Oaza

Tyle się rano napisałam, jedno dotknięcie nie tam gdzie trzeba i poszło! Nie wiadomo dokąd. Powiem tylko że 80 krzaków różnych odmian pomidorów wyhodowanych od nasionka padły dosłownie w 2 dni. Krzaki jakby popalone od samej góry,pomidory nawet zielone porażone. Płakać mi się chciało. To na bank nie była zaraza ziemniaczana, jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Reszta warzyw udana. A w ogrodzie kwiatowym królują dalie. I cienioluby co raz bardziej mi się podobają. Tak samo trawy.

Moje pomidory też szlak trafił
Piękne dalie żałuję, że tak długo do nich dorastałam.
A do traw dorzuć hortensje bukietowe. Pięknie razem się komponują.

Witaj Kasiu przepiękne dalie .
Wyborne odmiany ,prawdziwy spektakl
Pewnie masz dużo zajęć ,teraz sprzątanie ogrodów ,jesienne porządki .
Foteczki pewnie się pojawią.

Calusie i czekam na foto relację .

Kasiu może następny rok będzie łaskawszym dla pomidorów. Do traw nie ma co dosadzać bo to wąziutka rabata. Być może zostanie poszerzona.
Bogusiu bardzo Ci dziękuję. Czas to może i mam, ale jestem bez laptopa, a , telefonem wiadomo jak jest.
Ale bardzo Wam dziewczyny dziękuję że zaglądacie.

Urocze dzielżany.
Pamiętasz może, jaka odmiana?
Macham Ci, Kasiu - z daleka

Witaj Kasiu wszystko to rozumiem i my wszyscy .Czas zapitala jak mówi moja koleżanka a my nie nadążamy za nim .
Piękne kwitnienia .
Będzie jesień ,mniej prac w ogrodach to i odwiedzin będzie
tutaj sporo .
Zdroweczka i pozdrowienia Kasieńko

Aniu niestety, dzielżan kupiony jako nn, ale jak przetrwa zimę, chętnie się podzielę.
Bogusiu czasu dalej mało- wróciłam do pracy, czasem wracam kompletnie padnięta.
Ostatnie kolory w ogrodzie:

Kasiu, cieszę się, że się odzywasz.
Mimo wszystko spróbuj długim jesiennym wieczorem coś pokazać, może być w wątkach tematycznych, ja też będę teraz uzupełniać informacje o tegorocznych kwitnieniach.
Na przykład chryzantemy masz urocze, a mnie "nie trzymają się". Miło popatrzeć choćby u innych. No i poczytać, jak to robią.

Oj, ten brak czasu Praca , dom i jeszcze ogród, czasami naprawdę ciężko to wszystko pogodzić. Kasiu, doskonale Cię rozumiem

Chryzantemy śliczne, ale wolę oglądać dalie Moją nową miłość

Bardzo się cieszę że do mnie zaglądacie. Z jednej strony cieszę się że pracuję, a z drugiej dobrze było siedzieć w domu. Zimę przepracuję, co dalej zobaczymy. Nie jest to praca marzeń. Dobra,koniec narzekania. Znalazłam w ogrodzie kwitnącą stokrotkę, maleństwo,a cieszy

A, i rudbekia się uśmiecha

Chryzantemy w zeszłym roku były jeszcze piękniejsze, w tym wiosną trochę podmarzły.

Ale masz wybór chryzantem, Kasiu! Szczególnie wpadła mi w oko ta koralowa, z ostatniego zdjęcia, - cudo! Znasz może nazwę tej odmiany? Chyba jeszcze takiej nie widziałam
Czy ona jest też mrozoodporna i ile zim u Ciebie przeżyła?

Jak znajdziesz czas zawitaj, proszę, do tego wątku --> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...cie?start=342#782157 . Oazomaniacy chryzantem zimujących w gruncie, szykujemy się na wiosenne poszerzanie swych kolekcji... Może i Ty się zainteresujesz?

Piękne...szczególnie te z "łyżeczkowymi" płatkami.
U mnie niestety, słabo idzie chryzantemom.

Dawno mnie tu nie było. Tzn zaglądam na forum, ale cichaczem.
Aniu Amlos u mnie wszystkie chryzantemy nn. Dobrze przetrwały zimę, chętnie się podzielę.
Aniu Łatko te chryzantemy u mnie dają radę to i u Ciebie sobie poradzą.
Coś mi się wydaje że w zeszły roku komuś obiecałam wysyłkę i tego nie zrobiłam, więc jeśli jest ktoś chętny proszę o wiadomość.
Zaczynamy nowy sezon, jaki będzie? Zobaczymy. W domu posiałam tylko pomidory, pelargonie i kobeę.A,i paprykę, ale wzeszły tylko 4 szt. Pierwsze ogrodowe porządki już poczyniłam, a potem spadł śnieg, 24 cm. Dobrze, bo sucho było. Pod balkonem tyle nie napadało i cebulowe kwitną. Przed domem od północnej strony jeszcze leży śnieg.

A to już wspomnienie- krokusy przekwitły,a iryski pewnie się połamały pod śniegiem, tam jeszcze nie stopniało, chociaż to południowa strona. Po spękanej ziemi widać jak sucho było.










Życzę wszystkim aby ogród był odskocznią od tego co dzieje się obok... Udanego sezonu.

Witaj Kasiu oj śliczna wiosna ,masz już nawet kwitnące hiacynty ?
Pogodę masz zróżnicowaną wciąż trzeba czekać na wiosnę .
Ale fajnie ,ze sobie ogarnęłaś już w ogrodzie ,teraz jak wybuchnie wiosna,bo w koncu
musi to będziesz odpoczywać .
Ja też ogarnęłam co nie co korzystając z cieplejszych dni co były .
Jeszcze troszkę jest ,ale to sukcesywnie na raz to już było i przeminęło ,
teraz tylko po troszki .
Dużo zdrówka i wreszcie wiosny życzę . Kasiu .

Kasiu, te iryski są silniejsze, niż się wydaje, może wyjdą spod śniegu całe i zdrowe? daj znać w każdym razie, bo słoneczne zdjęcie z grupką Danfordów znowu mi przypomniało, że moje zanikły jakoś.
Ciekawa jestem, gdzie kupiłaś cebulki irysów Danforda, zwykle do różnych miksów łaskawie dorzucają jedną - albo i nie.

Bogusiu hiacynty pod domem to mają ciepło,rosną pod balkonem to i śniegu tam spadło tylko troszkę. Z drugiej strony to miejsce to i minus bo stale jest tam sucho, balkon i przed deszczem osłania.
Aniu iryski kupiłam jesienią u Królika. Mam nadzieję,że nie będą jednoroczne