Forum Ogrodnicze Oaza

Z pewną taką nieśmiałością i ja chciałabym zaprosić Was do mojego ogrodu
Nie jest może tak piękny i zadbany jak Wasze, ale jest mój Trochę nieuporządkowany,bez tujowego żywopłotu i rabatek od linijki. No, ale jaki ma być wsiowy ogród pośród pól? Wszystko w nim zrobiłam "tymi ręcami". Tak właściwie powstaje cały czas. Z realizacją niektórych pomysłów muszę się trochę wstrzymać
Dobra, nie umiem pięknie opowiadać, na powitanie wiosennie

To ja melduję się pierwsza, w ten słoneczny, niedzielny poranek . Z przyjemnością będę podglądała

Witam serdecznie pierwszego gościa

Cieszę się na Twój ogród opowiadaj nam o nim

Kasieńko, już jest przepięknie, więc teraz czekamy tylko, aby było normalnie - pozdrawiam cieplutko Gospodynię

Witam wszystkich odwiedzajacych. W ten piękny, niedzielny ranek zapraszam na
Zaczęło się kilka lat temu, kiedy postanowiliśmy zbudować dom. Posadziliśmy kilkadziesiąt sosen i brzóz wzdłuż granicy działki, aby odgrodzić się od ruchliwej drogi. Zarówno dom, jak i ogród powstają powoli, ponieważ większość prac wykonujemy sami.
Działka jest spora, ciut ponad hektar. Jak na razie zagospodarowaliśmy tylko jej część. Składa się z części ozdobnej, niewielkiego sadu, całkiem sporego warzywnika, małego zagajnika sosnowo - brzozowego i części "dzikiej", gdzie mam nadzieję powstanie kiedyś dalszy ciąg ogrodu.
Niestety, jeszcze tam nie mieszkamy, więc nie jestem w stanie poświęcić mojemu ogródkowi tyle czasu ile bym chciała. Mam nadzieję, że w tym roku to się zmieni.
Działka znajduje się poza miejscowością, pośród pól i łąk. Niestety, okolica coraz bardziej się rozbudowywuje, ale nadal czuć przestrzeń.
Widok z ganku


Zdjęcie z września ubiegłego roku

Adasiowa wrote: Aniu, faktycznie, dopiero teraz sobie dośpiewałam ciąg dalszy oj tak wszyscy tęsknimy do normalności.
Normalnością dla mnie będzie, kiedy w końcu przeprowadzimy się do chałupy , a ja w końcu będę "panią na włościach" poranną kawkę wypiję w ogrodzie, po rosie przejdę do warzywnika po szczypior na śniadanie.

JaKasiula wrote:
No i już Twój ogród lubię.
Wspaniale, że są osoby, które nie traktują swojego ogrodu jako obiektu wystawowego, tylko miejsce gdzie miło spędzać czas.
Wiejskie ogrody szczególnie mnie rażą, jeśli wyglądają sztampowo, jak strona z reklamy marketu budowlanego.
Może dlatego, że w życiu takiego nie miałam - i nie mam szans mieć "idealnych aranżacji".

Liczę na regularne relacje, kłaniam się, Kasiu!

Kasiu, już jest pięknie. Przede wszystkim za sprawą Twojego podejścia, jak pisała Łacia, to nie ma być miejsce pokazowe, tylko Twoje własne prywatne, osobiste miejsce na ziemi. Powodzenia życzę i czekam na dalsze relacje

Kasiu Twój ogród brzmi cudownie, i jestem pewna, że takoż wygląda. Niniejszym dołączam go do listy tych ulubionych i najchętniej odwiedzanych
Życzę Ci też jak najszybszej przeprowadzki, byś mogła wreszcie cieszyć się normalnością

Kasiu, jeśli pozwolisz z wielką przyjemności będę zaglądała do Twojego ogrodu.
Życzę, żebyś jak najszybciej zrealizowała swoje marzenia. Czekam z niecierpliwością na następne fotorelacje

Dziewczyny, dziękuję bardzo za miłe słowa
Parę fotek z ubiegłego sezonu

Twój ogród jest Twoim azylem i to Ty w nim "ładujesz akumulatory". Tworzysz coś wyjątkowego i niepowtarzalnego i to właśnie jast najpiękniejsze. Dziękuję Ci że zechciałaś podzielić się z nami tym co Ci w duszy gra bo poniekąd ogród będzie odzwierciedleniem Twoich myśli, pragnień i tęsknoty właśnie za tą normalnością której nam brak. Bardzo chętnie będę Cię odwiedzał choćby i wirtualnie

A i coś dla ciała też się u mnie znajdzie

Kasiu, bardzo mnie cieszy, że zdecydowałaś się otworzyć wątek
Podziwiam, że potrafisz połączyć uprawę ogrodu ozdobnego i warzyw, co mnie się nie udaje, bo wymaga dużo pracy.
Tymczasem fotki z zeszłego lata pokazują przepiękny ogród A Ty jeszcze obiecujesz, że bardziej wypięknieje
Sądząc po Twoim mądrym podejściu, jestem pewny że tak się stanie i będę z ciekawością, regularnie zaglądał

Gabrielu, jakże mi miło, że zajrzałeś do mnie
Bardzo mnie cieszy, że podoba Ci się mój skromny ogródek. Czuję się wręcz zaszczycona, bo to u Ciebie jest cudnie, mam nadzieję, że moje rabatki dorównają kiedyś urodą Twoim.
Co do pracy, faktycznie jest jej dużo. Bywa, że brakuje czasu, żeby wszystko na bieżąco ogarnąć. W sezonie często rabaty ozdobne przegrywają z warzywnikiem. Jemu trzeba poświęcać zdecydowanie wiecej czasu i pracy. Satysfakcja z własnoręcznie wyhodowanych warzyw wynagradza cały ten trud. Zresztą nie wiem , czy zauważyliście? Im więcej mam do zrobienia, tym bardziej potrafię się zorganizować Jak na razie jakoś udaje mi się łączyć wychowanie dwójki nastoletnich dzieci, pracę, zajmowanie się ogrodem.

Witaj Kasieńko,bardzo się cieszę ,że chcesz pokazać swój ogród ,oj będzie gdzie pospacerować,
kwiatuszki przecudne te pierwsze pokazane ,warzywa no no ,będę czerpać garściami z Twojej wiedzy i praktyki .
Więc dawaj Kochana foteczki ,dużo foteczek

Przywitam się i ja w ogrodzie bratniej duszy, ogrodzie przyjaznym wszelkim stworzeniom skrzydlatym małym i dużym