Forum Ogrodnicze Oaza

Albo jak mój sąsiad złapanego kreta... za płot!

Asiu a telefon to Samsung S5 Neo
hehe Chester, pogłaskałam ją tylko ale tak to w rękawicach i dobrze bo zęby to miała nie powiem
u mnie tylko za płot latają ślimaki, te bezskorupowe, w ten sposób uczę je latać

Ja też uczę ślimaki latać. wszystkie !!! a tego w futerku to na pewno nie wzięłabym do ręki.

Cześć Marta!
Ty jednak niereformowalna jesteś z tymi myszowatymi Jeszcze powiedz, że tą nornicę wpuściłaś między tulipany, żeby bidulka miała coś na obiadek
To maleństwo o białych kwiatach z fioletową kreską na brzegach to fiołek? Cudniasty
Jak się udała majówka w botaniku? Złowiłaś coś?
Zdrowia dla mamy!

Ina
no wzięłam ją by uspokoić, bo tak się miotała w tym wiadrze a nie chciałam by krzywdę sobie zrobiła

Kasiu no jestem, jestem
no tulipanów aż tak dużo nie mam a poleciała w bodziszki i obok były narcyze posadzone ale ich nie zjadła
tak to fiołek, jest cudowny nieprawdaż?
Majówka była bomba, a złowiłam tam kilka rzeczy....no zioła takie jak kolendra wietnamska, tymianek, mięta czekoladowa, cytrynowa i pomarańczowa, curry, potem dorwałam przepięknego floksa - kolor wpadający w błękit, przetacznik i zawilec ten niebieski.
Teraz w sobotę i niedzielę będzie kiermasz Zielony Poznań w parku Wilsona i tu się z mamą wybieram by poszukać czegoś jeszcze no i jagodę kamczacką jeszcze jedną dokupić
Mamuś dziekuje

a ja dziś byłam na działce do godziny prawie 16 bo musiałam się ewakuować by zdążyć przed burzą, rany jak lało i leje
i tak jak wpadałam do klatki to już mocno kropiło a potem.....a rany
zdjęcia zaraz będą.....

no i zdjęcia......









a taki mam trawnik, cześć zostawiłam bo kosić trza było....

i wielkie fanfary......pączki na Louise Odier!!!!!

Brawa dla Luiski !
Dzięki za info o telefonie. Zdjęcia robi rewelacyjne. Pytałam, bo szukam czegoś dla mamy i wydaje się, że ten aparat byłby odpowiedni.
Nas też w połowie roboty deszcz wygonił z działki .

Asiu, spoko
zła jestem na ten deszcz bo chciałam oblecieć nożycami wszystkie rabaty, obrzeża a tu zdążyłam tylko jedną połowę
no jakiś plus jest, ziemia na rabacie podniesionej mi się ładnie ułoży i zacznę sadzić warzywka

Martusia a u Ciebie jak zwykle perypetii ciąg dalszy Zawsze się uśmieję, kiedy do Ciebie zaglądam.
Faktycznie poproś mamę niechaj już przestanie z tymi choróbskami coś na odporność, może czystek pić, co
Myszka kąsnęła a to ladaco, za to jakie cudne. Może z wdzięczności nie wyje Ci cebul
Zdjęcia faktycznie dobre, aż się wierzyć nie chce, że komórką

Joluś a dziś czuję się jakby mnie coś kopnęło
zaś mama prawie mi głowę urwała przy dzieciach w szkole jak powiedziałam, że mnie pobolewa....i było a nie mówiłam?!!!!
bo dałam sobie wczoraj i przedwczoraj w kość a mama mówiła, że pomału
Mama pije czystek ale to niestety wina już leków, bierze 4 sterydy i one tak osłabiają organizm....
hehe no kąsnęła, małpa jedna ale i tak było delikatniej niż Dyziek, ten to potrafi
kocham ten mój telefonik

Marta, zdjęcia cudowne!
A zwłaszcza pierwszy pączuś różany
Stokrotki w trawniku też każę M. zostawiać. Są takie urocze
Zdrówka dla Mamy

Daluś
nie dość, że piękne to jeszcze jakie zdrowe - napary się z nich robi
dziś bawiłam się w czarownicę i przygotowałam wstępnie syrop z mniszka i bluszczyka kurdybanka zaś jutro cukier, zagotować i do słoiczków

kocham taką pogodę
choć mama na mnie krzywo patrzy bo zaczynam już zmieniać kolorek skóry na bardziej przypieczony....
no co ja poradzę, że jak pracuje na działce to akurat słonko przypieka?
a dziś rano byłam z mamą na kiermaszu w parku Wilsona i tam troszkę nakupowałyśmy ale moje serce podbił ten pierwiosnek...Francesca

Opalenizna szybko łapie człowieka . Dwa dni pracowałem w rękawiczkach, a ręce teraz bielutkie w porównaniu z resztą. Trzeba będzie wyrównać, ale dzisiaj się słonko coś schowało. Pierwiosnek cudowny, od jakiegoś czasu mam go na swojej liście, ale jeszcze nie zamówiłem.

Andrzejku, no coś w tym jest
no u mnie słonko dziś ładnie przypiekało zaś tak po 14 się strasznie zachmurzyło i jak już z mamą weszłyśmy do klatki tak przed 16 to kropiło i zaraz słonko wyszło - coś dziwna ta pogoda dziś
heh no u mnie na liście nie było pierwiosnków ale jak go z mamą wczoraj zobaczyłyśmy to nawet przez chwilkę się nie zastanawiałam tylko zaraz go capnęłam szczególnie, że mama sama mówiła a bierz, bierz!
najlepsze jest to, że dziś tez poszłyśmy rano bo jakoś nie mogę znaleźć porządnej sadzonki jagody kamczackiej to dziś znowu coś fajnego zobaczyłam i też było bierz, bierz! no i w moje łapska wpadł bożykwiat czyli cyklamen ogrodowy
przeuroczy, różowy i pachnący
a po jagodę pojadę na Zawady, mam zezwolenie na kupienie co mi się spodoba
bożykwiat

różane pączusie



biedroneczki są w kropeczki....

a coś tam w niebieskim....





floksiki...




no to coś tam na biało...

taaaa......zimna Zośka, no cóż, zimna aż tak nie była no i nie jest ale za to jaka burzowa ale wcale mi to nie przeszkadzało by cały wczorajszy dzień spędzić na działce zaś dziś leżeć do góry brzuchem i stękać oj, oj po czym oberwać od mamy i usłyszeć a nie mówiłam?!!!!
no ja niereformowalna jestem
w tym roku czeka mnie przearanżowanie całej jednej rabaty, niestety róże tam mocno dostały po głowie, kilka wypadło albo jest strasznie słabych i troszkę źle ta rabata wygląda no i ten podagrycznik......kurka u siebie go wytępię to od sąsiada weźmie i przelezie
dość tego marudzenia, czas na zdjęcia....
azalki pomimo przemarzniętych pączków zakwitły w tym moja wyczekiwana azalia pontyjska....ten zapach!



orliki





bodiszki, zawilce, bożykwiat, prymulka...oj tam, no takie tam






pączki....



a tu zagadka....co to jest? ciekawam jest kto zgadnie

Kwiatostan morwy?

Marta, mówisz, że będzie przemeblowanie na rabacie? Jakie róże wypadły? Mam nadzieję, że straty niezbyt dotkliwe?
Z drugiej strony to chyba jednak dobrze, że czasem zima coś wykosi, co nie? Od razu jest miejsce na nowe chciejstwa
Pozdrowionka