Forum Ogrodnicze Oaza

Przebywanie w twoim ogrodzie koi zmysły i i wyzwala wszelkie pozytywne doznania.
Mogę tylko pozazdrościć tej przestrzeni i wiekowych drzew ,chętnie będę tu zaglądać jeszcze nie raz

Chcemy czy nie chcemy - sezon ogrodowy powoli się kończy . Dobrze ,że trwa sezon "grzybowy" Bo ja oprócz ogrodu baaaardzo lubię LAS...

Czasem wybieram się sama na takie leśne "wyciszenie".Czasem jedziemy całą grupą. I zgadzam się z wszystkim osobami , które twierdzą ,że grzybki własnoręcznie znalezione w lesie, własnoręcznie obrane i przyrządzone TO JEST TO !!!

No.... To jest GRZYB !

Masz rację, las wycisza człowieka, koi zmysły; grzyby Nooo, takich to tylko sobie życzyć

Pomyka jesień
gdzieś na zapiecek ciepły
Ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie
Pomyka jesień...

Ale w ogrodzie , mimo,że już jesień, nadal kwitną niezmordowane RUDBEKIE

Pomyka jesień...

A RODODENDRONY mają już zawiązane pąki kwiatowe na przyszłoroczne kwitnienie

pomyka jesień...

Nie lubię sztucznych kwiatów ! Ale za to jesienią w moim domu znajdują swoje miejsce kompozycje z różnych roślin zasuszonych.

Są oczywiście ścięte w ogrodzie HORTENSJE:

Jest ŚWIECZNICA GRONIASTA:

Są długie gałęzie GŁOGÓW, zebrane podczas spaceru

MIECHUNKA - z działki teściowej w jaskrawej kompozycji z innymi badylkami

Jest przypominająca lato LAWENDA:

No i oczywiście WRZOSY i WRZOŚCE :

Dla zabezpieczenia przed osypywaniem się , a także utrwalenia koloru , spryskuję suche kwiatostany nad wanną najtańszym lakierem do włosów. Działa !

Wspaniale zaaranżowane bukiety, z przyjemnością ogląda się te kompozycje

Nie dość, że piękny ogród, to jeszcze pięknie udekorowany dom
Podobają mi się Twoje kompozycje, gustownie i ze smakiem

Przepiękne dekoracje Czy wrzosy i wrzośce są w ziemi czy ścięte?

Ewelinko, masz pięknie i ze smakiem udekorowany dom
Masz rację, zimą, kiedy ogród śpi, a naturalne kwiaty są drogie i niekoniecznie trwałe, takie wysmakowane kompozycje z suchych kwiatów pięknie wyglądają i poprawiają nastrój!
Zimą też zaczynamy doceniać nasze kwiat doniczkowe, o których trochę zapominamy w sezonie...Ja lubię też poprawiać sobie humor a to azalią kwitnącą w doniczce, a to wspaniałym kwiatem hipeastrum, wyhodowanym samodzielnie...

Przyszłam tu za tobą z ogrodu Dali i oniemiałam w zachwycie Muszę mieć więcej czasu żeby poczytać, bo już mnie zaciekawiło twoje zdanie że początkowo miałaś problemy z hodowlą rh ale znalazłaś na nie sposób, więc muszę się wczytać w twój wątek a dziś nie mam czasu, ale zaznaczę swoja obecność żebyś mi nie umknęła

Masz prawdziwie artystyczną duszę

Też stosuję najtańszy lakier jako niezwodny utrwalacz
Ciekwe te kompozycje

Roma wrote: Dziękuję
Wrzosy i wrzośce wstawiam zwykle do osłonek czy koszy wraz z doniczką , w której rosną i ... nie podlewam. One stopniowo zasychają , ale długo - aż do wiosny utrzymują kolor. Żeby się nie sypały spryskuję gałązki lakierem do włosów.iwa27 wrote: Z ogrodem Dali to mało kto może się równać , tym bardziej przyznam się,że jest on i moim faworytem. Ale cieszę się ,że i do mnie trafiłaś.Jeśli zajdzie potrzeba napiszę o uprawie rh raz jeszcze.

Ewelinko, zawstydzasz mnie
Dziękuję Ci bardzo za fajny "przepis" na utrwalenie urody wrzosów i wrzośców

Ależ - bardzo proszę A co do "zawstydzania" - po prostu mówię , jak myślę . Mam kilka takich ulubionych ogrodów na forum i Twój do nich należy . Zobaczysz , jeszcze się kiedyś do Ciebie wproszę , gdy losy znowu rzucą mnie w rejon Sobótki

Ewelino i ja zaglądam pozwolisz jednak, że pomilczę
Taki nastrój, jaki u siebie tworzysz skłania do refleksji a cytowana poezja dodatkowo buduje klimat, w którym lubię odpoczywać

Ewelinko , piękny , zadbany ogród i śliczne kompozycje . Pomysł z utrwalaniem wrzosowatych bardzo przypadł mi do gustu.