Forum Ogrodnicze Oaza

Myślę, że teraz jest już ok!

Starczy popatrzeć tutaj

ktoś u lubi robić ciekawe zdjęcia zauważyłem takie jak lubię

Wszyscy lubimy! A tu nie ma!

Lubimy! A jak nam coś nie pasuje, to same poprawimy, nie nękamy autora!
Ale autor nas chwilowo traktuje, jak to, co z nieba spada! Olewa, znaczy się!
Autorze... jak autor może?

Ja już wiem, gdzie jest Grzesiu! Siedzi tutaj - na piątej fotce!

Gosiu haha
no a tak swoją drogą jakies nowe zdjecia by sie przydaly wiec Grzes do roboty..o n owe zdjecia prosimy

Widzę że mój wątek sam sobie radzi nawet zdjęcia umie sam wstawiać
U mnie oprócz ostatniego okresu deszczowego, który to zalał w trupa wszystkie róże-nic się nie dzieje
"Frankfurt" dostał nowe-stare drzwi...ściągnięto mu wierzchnią warstwę blachy...a dołożono płytę...i pomalowano...za zielono tym razem to kolor "moja zieleń"
Uzyskana po zmieszaniu wszystkich dostępnych zielonych resztek...farb oczywiście
Zdjęć nie ma...bo to świeża...dzisiejsza praca
Ogólnie nie jest źle....ale mogłoby być lepiej

Źółty kolor ma swoje 5 minut





Sąsiada domek jest ładniejszy, to dobrze...bo lepsze zdjęcia wychodzą





Giardina...dla mnie obok Elfe to jedna z najpiękniejszych pnących róż...w tym roku jest nawet pnącą

Gdzie by Ci było tak źle, jak z nami?
Czyli i u Ciebie dzień pod znakiem pędzla (wałka?) i farby? Prawdziwa męska robota

Ogólnie ładnie, tylko... za żółto ... dobrze, że to stan przejściowy...
A jak obecnie wyglada rabata pokonewkowa?

gorzata wrote: No to...trzeba to zmienić! Podpomarańczowić proponuję!
Grześ, niewiele osób ma pomnik za życia, jesteś z siebie dumny?
I jeszcze jedno pytanie i odpowiedź poproszę! Na pierwszym zdjęciu widać taką biało-srebrną obwódkę... Z czego ona?

Nieee... to ja miałam zapytać o tę obwódkę!
Tylko jak zaczęłam ustalać, czy ona jest w prawym czy w lewym rogu, wymiękłam, kolokwialnie mówiąc!
Podpinam się zatem pod trafnie zadane pytanie (ta umiejętność to chyba zawodowa? zadawanie pytań... nie podpinanie się )

No dobra! Dość tego! Wprawdzie ja już wiem, co to rośnie na tej obwódce (Martulu... nie chcesz wiedzieć ), ale taka stagnacja jest wręcz nieprzyzwoita!
Domagam się na ten przykład relacji z posadzenia niedzielnego nabytku!

Grzesiu, pokaż jak rośnie twoja Pink Annabelle.

Ojejej, to ja już dwa tygodnie nie wiem, co tam rośnie! Stagnacja? To marazm i inercja jest! Karygodne! A nie ma jak wymierzyć!
W ogóle coś pokaż!

Kurczę! Martulu... miałam okazję i nie wymierzyłam... a aż się prosił!



No i przy okazji widzimy, że aparat sprawny, więc konsekwentnie domagamy się zdjęć!

zdjęcia albo......

A ja pragnę uprzejmie zwrocić uwagę ile tam chodzi wstępów po tej alejce...każdy ludek po 15 zeta

No u mnie marazm...stagnacja....dziura czarna...ale budżetowa
W Wojslawicach...bajka...i to nie tylko liliowcowa
W przyszłym roku....a może i nawet w tym będę sępił liliowce...i to już nawet wiem od kogo
Bo podoba mi się ta przerabiana rabata słoneczniczkowa, (na której to tępiłem słoneczniczka, a on dalej wylazi) i na której to rosną oprócz liliowców....hortensje bukietowe...i lawenda











You&Me Forever









Poproszę o identyfikacje

Grzesiu wrote: Emerytów sporo oni po piątaku...
Śmiem zauważyć, że kolor drzwi coś nie ten tego... się zmieszał
Ale bluszczyk śliczny!