Forum Ogrodnicze Oaza

Podziwiam Twoje datury ,są piękne .Ja to mam biedę pod tym względem ,bo nie mam gdzie ich przechowywać .Miałam kiedyś białą ,udało mi się z nią przez dwa sezony ,ale potem tak urosła ,że musiałam ją oddać.Dalie śliczności

Dagmaro , Nowinko ............ wszystkie powyższe zdjęcia nie aktualne , trzy noce z mrozem poniżej - 5 st C , załatwiły wszystkie piekniejsze kwitnienia , nawet chryzantemy oberwały


dzis na pocieszenie przepiękny dzień na targach w Szepietowie ( tylko zdjec nie bedzie bo nie wzięłam aparatu ) ale relacja fotograficzna w wątku Podlaskim jest (Leszek zdjęcia cykał )

Moje zakupy posadzone juz
Kupiłam:
-piwonię Bartzella,
-piwonię Coral Sunset,
-jeżówkę Solar Flare,
- ciemiernika Yellow Double,
-hakonechloa smukła 'Beni Kaze' ,
- proso Heavy Metal,
- cyrtomium Fortune'a ,
- języcznika Cristatum


Nie było fajnych floksów

Cóż Mireczko,taki to dziwny rok,Wy na wschodzie macie,jak nie zimno to sucho,upały a pózniej taki mróz,oby przyszła normalna zima,lecz w cześniej aby dolało,bo ciągle w ziemi sucho u nas w górach zapowiadają śnieg,a tak się złożyło ze opony jeszcze niezmienione może jeszcze jutro zdązymy.Pozdrawiam serdecznie,zakupy widzę że udane,oby wszystko super rosło

Dagmaro.......... to trzymam kciuki za opony ............... a sucho jest przeraźliwie , wykopywałam dalie i na karpach nie zostawało ani śladu ziemi , osypywało się wszystko , nie pamiętam ,żeby karpa dalii po wykopaniu , wyglądała jak po umyciu


Zakupy , które rosną






......hakonechloa smukła 'Beni Kaze'



......proso Heavy Metal,z tyłu miscant Africa


I takie tam miscanty














................. i dzisiaj odkryłam , że moja rozplenica japońska Moudry ma jednak kłoski niedużo ale są

Też posadziłam Beni Kaze ale moja jest jeszcze zielona.

Bożenko.......... ja sobie tę kolorową wybrałam z całej skrzynki zielonych ciekawe jak i kiedy przebarwi się juz rosnąc u mnie

Ależ sucho , dzisiaj wycinałam floksy , jeżówki , piwonie ,lilie wiatr urywa głowę i niesie tumany piachu , ziemia sucha jak pieprz , ani grama wilgoci .............u nas ostatnie opady w połowie września , znowu miesiąc nie padało

Na pocieszenie dzień nagrodowy Przyszły paczki:

Konkurs piwoniowy:

- piwonia Black Beauty - wybrana z nagród
- piwonia Karl Rosenfield - Beata dodała


Konkurs hostowy:

Romek zaszalał
- hosta Daddy Boomer ............ z nagród
- hosta Great Escape
- hosta Celtic Dancer
- ciemiernik korsykański
- i chyba jakis klonik (czekam na podpowiedź autora przesyłki )

Żadnej z roślin nie mam

Mój mąż tylko robił wielkie oczy i pytał czy to aby nie powinien być juz koniec sezonu

Jaki koniec , jeszcze szkółking w sobotę

Może jakieś fajne floksy będą ............ jakis zakup na odległość ........ czuję wyraźny niedosyt floksowy

Oj, chyba już po floksach , w moim regionie duże mrozy były, nawet jak szkółki coś miały, to pewnie już się do do sprzedaży nie nadaje.
W tym roku zresztą w swoich okolicznych szkółkach już nic dla siebie nie znalazłam , Dorcia mi od Szmitów przywoziła

Mirko zakupy widzę się udały - piękne odmiany
U mnie też wszystko zmarzło ale jak zobaczyłam w ogrodniczym trawy. to pomimo że miałam zakończyć sadzenie w tym sezonie to się skusiłam. Zachorowałam na nie ostatnio a wszystko przez forum
No i konkurs piwoniowy i hostowy musisz być zadowolona

Mirka, dzięki za wyjaśnienie co do Beni Kaze. Już myślałam, że podesłali mi coś innego.

Pani to jakoś chyba w czepku urodzona! W totka tez wygrałaś czy dopiero planujesz?
U Ciebie sucho, a u nas ciągle pada, no nijak nie można do roboty ruszyć i chwała deszczowi, bo się ruszać nie chce
Niedosyt floksowy? To co ma mówić ktoś, u kogo prawie wszystkie floksy wyschły, zanim zakwitły? Ale ja nie odczuwam

Marta-markita........... widziałam Twoje zakupy krzewiaste wyszły tym razem

Dorta............ uff mam nie jedną chorobę roslinna przez forum jeszcze żebym miejsce do sadzenia tych chorób miała nagrody konkursowe śliczne

Bożenko......... zielone też ładne były ale lubię kolorowe

Marto-artamko w totka nie wygram bo ja to z tych co szczęście w miłości mają ( i z finansami zawsze krucho )Popadało troche ale to i tak kropla w morzu potrzebnej wody ............. a floksy niektóre nawet po tych mrozach mają pojedyncze kwiatki więc jak najbardziej niedosyt.

Trawy i marcinki daja radę



.......miscant Purple Fall z krzewuszką Caricature ,która po przemrożeniu całkowicie dopasowała się do nazwy

..........i marcinkowo

Przejrzałam Twój ogród w skrócie na razie- trochę z początku, trochę z końca. Muszę to rozłożyć na kilka razy, bo rodzina się burzy, że komuter okupuję
Ale widzę, że gusty kwiatkowe mamy podobne Tylko u Ciebie większa różnorodność odmian Wszystko mi się podoba i tyle chciejstw podczas oglądania się rodzi. żurawki i dalie i hosty i krzewuszki i piwonie i jeszcze wiele innych wpadło mi w oko. No cóż wszystkiego na raz mieć nie można

Ostatni sezon był ciężki, teraz znowu mokro straszliwie- ciekawe co to będzie w tym roku

Też czytam od początku i od końca. Podziwiam różnorodność roślin. I jakie dorodne!
mam pytanie - na niektórych zdjęciach masz zwinięte siatki pod marcinkami, czemu to służy?

Witam obie Ewy

Ewo - jolifleur........... oj mam nadzieje , że nie będzie w tym roku takiej suszy lato było koszmarne a dzisiaj załapałam sie rano na oberwanie chmury .......... moja ciepła i 'nieprzemakalna' kurtka poddała sie na całej linii


Ewo K ........ ta rabata to normalnie spacerniak , toaleta , trasa przelotowa ,czasem miejsce bitew wszystkich okolicznych kotów,, jak położę siatkę troche ograniczam te manewry , a przynajmniej nie załatwiaja tam potrzeb fizjologicznych

Mireczko biedactwo trafiłaś na oberwanie chmury . W tym czasie chłopcy wyjeżdżali do szkoły, aby otworzyć bramę musieli założyć specjalne buty , a godzinę później ja już suchą stopą przeszłam. Oby ten deszcz nie wystrzelał się teraz, niech coś na maj czerwiec zostawi .

Czy wiosna już do Ciebie puka ?

Z kotami też mam problem, na brzegach rabat i grządek robię zasieki z patyków, Leszek to widział.

To prawda , życzyłabym sobie takich ulew od czasu do czasu latem , przyjemniej sie moknie jak jest cieplej
A tego deszczu to chyba tak w zasadzie to za dużo nie ma , wiosną to zawsze rozlewiska , bagienka, a w tym roku ( w tamtym zresztą też ) wszystkie rzeki w korytach , juz chyba na start sezonu wchodzimy z niskim poziomem wód gruntowych.

Zresztą u siebie na ogrodzie często grzęzłam w marcu , a wczoraj wycinałam trawy , cięłam hortensje ipodgladałam wiosne , bez przeszkód .

Sezon 2016 startuje , kwitną przbiśniegi i ranniki , w pąkach ciemierniki i jakaś kokorycz , wystawiają nosy piwonie i floksy a wysoko w górze krzyczą gęsi i żurawie .

zdjęc nie zrobiłam , bo tak mi sie dobrze pracowało , moze dzisiaj nadrobię