Forum Ogrodnicze Oaza

Dalu bywałam u Ciebie w ogrodzie naprawdę dosyć często.Kojarzę go głownie z Bonicą.Czas się w końcu ujawnić

Dalu, mi Ślęża kojarzy się przede wszystkim z zasuwaniem pod górę i potem lejącym się z czoła na szkolnej wycieczce
Kiedyś mieszkałam całkiem niedaleko, bo w Wałbrzychu.
Miło było zamienić tamto wspomnienie na widoki z Twojego ogrodu.
Kiedyś tylko podglądałam, teraz z przyjemnością się odzywam i na pewno będę wracać.

To i ja się przywitam i przyznam, że również jeszcze Twojego ogrodu nie widziałam, ale te kilka fotek zrobiło na mnie "piorunujące wrażenie", czekam z niecierpliwością na więcej

pozdrawiam
Ilona

Geniu, Ewuś, Ewuniu, Gosiu, Ilonko, Marto,
witam, pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu szeroko otwierając furtkę wejściową!

Opisałam już z grubsza przedogródek, więc pora na spacer po "zadomowej" części ogrodu. Z domku od strony południowej jest zejście prosto do ogrodu po paru schodkach. Nie ma tarasu, bo kiedyś zwykły urzędnik budując dom nie myślał chyba o takich fanaberiach - miało być praktycznie i funcjonalnie.
Ale nasi poprzednicy wybrukowali przed domem ładny, półokrągły placyk, który ja zwieńczyłam szpalerem róż okrywowych. Ten widok na pewno znacie, bo stał się już prawie moją wizytówką (widniał nawet w kalendarzu forumowym).
Idąc dalej ścieżką w kierunki domku ogrodnika i kącika cienistego, po prawej stronie mijamy rabatę z kwasolubami. To jedna z dwóch takich w moim ogrodzie, mniejsza, ale starsza. NO, nie da się ukryć, że kwasoluby to moje pupilki
Rabata jest osłonięta ze wszystkich stron - od północy domem, od południa domkiem ogrodnika, od zachodu (wiatry!) tujami sąsiada, a od wschodu żywopłotem z ligustru. Może dlatego Rh, zalie, pierisy i skimmia rosną tam bardzo dobrze, ba! nawet za dobrze, bo rabata tak mi się zagęściła, że będę musiała część roślin wyeksmitować.
Tak to mniej więcej wygląda w porze kwitnienia:

Dalu,pamiętam,że dwa lata temu nosiłaś się z pomysłem zmian w przedniej części ogrodu.Czego tam dokonałaś,pochwal się?

Rh piękne,szczególnie w masie.Achhhh....

Dalu tak się nakręciłem po ostatniej rozmowie z Tobą, stwierdziłem, że mam wiosenne zaległości w ogrodzie i sprawiłem sobie wczoraj dzień urlopu na przesiedzenie go w ogrodzie podcinałem, oczyszczałem, nieco uporządkowałem, w pogotowiu zostawiłem tylko świerkowe gałęzie na wypadek mrozów, bo straszą znów nimi, ale jedno co powiedzieć mogę - wiosnę poczułem pierwsze kwitnące krokusy już są, przemarzło mi sporo żonkili i hiacyntów mimo okrycia, ale może jeszcze pozbierają się tej wiosny zobaczymy
serdecznie pozdrawiam

Witaj Dalu!
U Ciebie już pierwsze oznaki wiosny ... humor na pewno się polepsza, kiedy widzi sie coś zielonego a na dodatek kwitnącego. Mam nadzieję, że i u mnie za tydzień też coś sie pojawi, a póki co mam zamarznietą na kamień ziemie, dzisiaj rano miałam za
oknem - 4,5.
Pozdrawiam serdecznie

Witaj Dalu
Jak miło Cię widzieć i Twój ogród
Cieszę się, że założyłaś wątek, i że będę mogła Cię odwiedzać.
Tam byłam u Ciebie częstym gościem, choć nie zawsze pisałam. Uwielbiam Twoje opowieści.Czekam na dalsze

Dalu, Twoje rododendrony są obłędne...

Dalu ale masz rodusie..... A ten biały to co to za okaz?

Toż to normalnie botanik, piękne okazy, dzięki za nazwę Skimi, nie mogłam sobie przypomnieć co uratowałam w zeszłym roku, cały czas myślałam, że mam Perisa dopiero jak go kupowałam dowiedziałam się, że to co mam to Skimia, ale odrazu nie zapisałam (teraz juz tak), a nazwa mi uciekła.

Przepiekny ten twój kwaśny zakątek.
Ciekawa jestem bardzo nowej rabaty.
Ta starsza utrzymana bardziej w fioletach (chyba). Na nowej też przewaga różaneczników czy raczej azalie?

Ilonko, skimmia,oprócz tego, że ma ładne, zimozielone listki, pięknie pachnie w czasie kwitnienia To naprawdę upojny zapach i choćby dla niego warto ją mieć w ogrodzie.

Aniu, a to mi zadałaś pytanie! Nie pamiętam, zabij, nie pamiętam, a przywieszki są w domku ogrodnika. Obiecuję, że sprawdzę, bo ta azalia co roku pięknie kwitnie i tak obficie, że spod kwiecia listków w ogóle nie widać.

Kasiu, ja je tak kocham, że maj to dla mnie najpiękniejszy miesiąc w roku. A jak jestem w porze ich kwitnienie w Wojsławicach albo wrocławskim Ogrodzie Botanicznym, to z emocji łzy cisną mi się do oczu. To głupie, wiem, ale ja ryczę, bo te widoki kwitnących RH wydają mi się za piękne...

Ewuś, będą jeszcze, będą moje opowiastki. Chciałabym pokazać wszystkie najważniejsze części ogrodu

Kalmio, jak się cieszę, że i TY tu zajrzałaś!

Sylwuś, ja też miałam dużo zapału do pracy w ogrodzie, ale ostatnie dni zrobiły się baardzo zimne. Poczekam jeszcze chwilkę...
Kwitną już u Ciebie krokusy? U mnie pojawił się kwiatuszek pierwszego, żółtego, a pozostałe jakoś się nie spieszą.
A straty tak naprawdę będę szacować za jakiś czas. Na razie mam jeszcze nadzieję, że będzie dobrze.

Polu, a i owszem, zmieniłam skład roślin na rabatce wzdłuż ścieżki prowadzącej do domu. Wcześniej były tak same kiścienie i choć je lubię wydawały mi się trochę nudne. Teraz rosną tam azalie, RH, dwa kiścienie, a latem kwitną lilie. Fotki pokazałam na poprzedniej stronie.

Jako uzupełnienie i jednocześnie zakończenie tematu rabatki z Rh takie fotki:






...ale Rh i azalie jeszcze będą, bo mam drugą taką rabatę w innej, bardziej słonecznej części ogrodu (więcej azalii).

Dalu piękne te Twoje RH u mnie w tym roku zapowiadają się też dobrze , mają zdrowe pąki , oby w maju nie były zbyt duże mrozy to naciesze się ich kwitnieniem .
Genia

Wiesz Dalu, rh może i ładne, ale jednak one nie są z mojej bajki, mam jednego, ale jakoś tak po macoszemu go traktuję
Ja jeszcze nie mogę pracować w ogródku, wszystko znowu zamarznięte, nawet przebiśniegi pokazały tylko trochę nabrzmiałych pąków.
Gdybyś robiąc porządki na rabatach ograniczała biały bodziszek, to pomyśl o mnie .

Dalu, masz bardzo dużo rh, jak widzę. A czy taki o nazwie Nova Zembla też masz? Ciekawa jestem, jak on zimuje...

Daluś bajeczne opowieści ....
Mam w pobliżu również wzgórze, historyczne, magiczne .... oby miało wpływ , jak u Ciebie
Moj widok właśnie na to wzgórze

Daluś widok Twoich RH jak zawsze oszałamia, przepiękne dorodne zdrowiuteńkie krzewy....ciekawa jestem jak przezimowały, nie ma żadnych uszkodzeń mrozowych ?
U mnie dorosłe RH ok, gorzej z tymi wielkokwiatowymi, które sadziłam w zeszłym roku, listki bardzo pomarzły, zbrązowiały i nie najlepiej teraz wyglądają....mam nadzieję, ze ładnie odbiją, chociaż na kwitnienie nie mam co liczyć.....