TEMAT: Róże 2024

Róże 2024 25 Cze 2024 10:43 #861082

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
Moje egzemplarze różnią się jeszcze bardziej siłą witalną. Nie były wprawdzie sadzone razem (LoS to jedna z moich pierwszych angielek), lecz o ile ruda idzie jak burza z minimalnym wspomaganiem, ma w sezonie dziesiątki kwiatów, to Crocus mimo chuchania dmuchania jest dość delikatny, nie tylko wizualnie. Stosunek wysokości jak 3:1 albo i lepiej.

Jolu
, New Dawn popisowa, pięknie ją trzymasz w ryzach. może przez to kwiaty robię większe wrażenie en masse. Moja wsiowa wygląda właśnie na wsiową, taka rozwichrzona dziewoja prosto od sianokosów. ;)

Miejskie, wczoraj wieczorem podczas podlewania.

Crown Princess Margaretha



Teasing Georgia, zdjęcie z drabiny B)



Niestety pod zdążające na zachód słońce



The Generous Gardener, ona teraz pachnie najmocniej, rywalizując z liliami trąbkowymi. Słodko-korzennie.





To też jest angielka o dużej sile witalnej, skoro u mnie w ciągu kilku sezonów przegoniła mnie wzrostem i nadal puszcza dość sztywne, skierowane ku niebu pędy; gdyby ktoś się zastanawiał nad bladoróżową. ;)



A teraz stronnictwo Czerwonych Niziołków (panowie jednak i tak mają się dość dobrze w tej chwili).
L.D. Braithwaite



Rośnie u stóp Teasing Georgia, i dobrze, bo tamta ma kwiaty na wysokości 150+. Czerwone można fotografować bez drabiny.



Podobnie Munstead Wood; tu czerwień zimna i mroczna, czego akurat nie widać w ciepłym świetle.



Kwiaty w kiściach trochę drobniejsze, niż pojedyncze "filiżanki".

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Róże 2024 25 Cze 2024 15:01 #861095

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2782
  • Otrzymane dziękuję: 10525
Aniu 'New Dawn' posadziłam przy przejściu. Całkiem zabrakło mi wyobraźni, że uczęszczana ścieżka i czepialska róża to kiepski duet. Pętanie jest więc koniecznością - o żadnym wiejskim rozpasaniu nie może być mowy. ;)
Czy u Ciebie dużurna drabina czeka w pogotowiu na sezon zdjęciowy, czy za każdym razem biegasz z drabiną ? :jeez: :lol: Przegapić takie cuda byłoby grzechem, więc jak najbardziej rozumiem takie podejście. :)

Z różami trzeba jednak rozmawiać. Przygadałam mojej 'Mary Rose', że do pięt nie dorasta egzemplarzowi Mirki. Za dwa dni oczom nie wierzę :
20240624_100847.jpg


Moja szalotka idzie w górę i w szerz, kwiateczkami oszczędnie kapie, ale nie zaniedbuje jednak swoich obowiązków. Jak na malucha z jesiennego sadzenia, to pannica obrotna.
20240624_191002.jpg
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 26 Cze 2024 10:34 #861142

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10961
Mój Crocusik

IMG_20240626_102715.jpg


I Szalotka dla porównania

IMG_20240626_102707.jpg


IMG_20240626_102659.jpg
Ostatnio zmieniany: 26 Cze 2024 10:34 przez Szafirek.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 26 Cze 2024 17:46 #861164

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2500
  • Otrzymane dziękuję: 9376
Crocus piękna :hearts:
Zachwyca mnie Joli Heidi Klum, wiem co mówię bo ją miałam, chorowała i nie rosła i jak to kiedyś napisała Szafirek - wypadła; Aphrodite naprawdę cudna.
Co do zapachu to zarzekając się, że wiem tyle ile o tym czytałam, rabatowe i mieszańce herbatnie nie roznoszą zapachu - zależy od pogody, wilgotności, temperatury i czy nie choruje. Rozsiewają zapach parkowe i pnące bo kwiatów wiele. The Pilgrim tylko raz rozsiewał zapach przy dwóch obsypanych krzakach, chociaż piżmowym zdarza się to częściej nie mam Baleriny ale są doniesienia że pachnąca. Chandoz Beauty miałam ale u mnie nie rosła a o zapachu nie było mowy - tym się nie sugeruj bo u mnie dobrze rosną parkowe. Teraz jest boom na pachnące ogrody więc wszędzie hodowcy piszą o zapachu.
Teraz róże, końcówka ale przyjemności są:
W przedogródku Matador cd.


Alden Biesien górne kwiaty jasnoróżowe nowe i wypuszcza pędy z pąkami a te dolne już przekwitłe lekko zielenieją. Obcięłam bo zawiązują owoce, ale to są najładniej starzejące się kwiaty.


Bouquet Parafid ostatni bukiet, pąki były szczelnie pokryte mszycami i jak je odblokowałam no to zakwitły:


Pojedyncze kwiaty Stanwell P i tak będzie do jesieni.


I Hansestadt Rostock, zawsze na ostatnią chwilę.



Wyszedł aktualny rocznik PTR "Róże" przesyłam link do pobrania
Link do pobrania Rocznika
we.tl/t-lkAfA8LlSa

Jest o różach piżmowych, Austina, chińskich i papieskich, mnie zatrzymał tekst o reakcji szkółek na wczesne ciepłe wiosny, stajnia Austina zrezygnowała z kilku odmian min. Munster Wood i testują róże w ciepłych krajach.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 26 Cze 2024 17:51 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, Grzebuła

Róże 2024 27 Cze 2024 17:21 #861231

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2782
  • Otrzymane dziękuję: 10525
Dziękuję Ci Marysiu za odpowiedź w sprawie zapachów. Kurczę, tak liczyłam na tą 'Chandoz Beauty', bo nie tylko sprzedawcy rozwodzą się nad jej zapachem. A teraz już nie wiem. A 'Warm Wishes' ? Niby też ma pachnieć - czy może na niby ? :think:

A 'Heidi Klum' - teraz to już przed nią stoję z rozdziawioną buzią.

Heidi.2.jpg


Heidi.1.jpg
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, Grzebuła

Róże 2024 27 Cze 2024 19:22 #861235

  • Grzebuła
  • Grzebuła's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • nowy sezon - nowe możliwości
  • Posty: 1162
  • Otrzymane dziękuję: 4678
Nie dziwię się Fafka, sam to zrobiłem :woohoo:
Pozdrawiam Grześ
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 27 Cze 2024 22:32 #861250

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
MARRY wrote:


Wyszedł aktualny rocznik PTR "Róże" przesyłam link do pobrania
Link do pobrania Rocznika
we.tl/t-lkAfA8LlSa

Jest o różach piżmowych, Austina, chińskich i papieskich, mnie zatrzymał tekst o reakcji szkółek na wczesne ciepłe wiosny, stajnia Austina zrezygnowała z kilku odmian min. Munster Wood i testują róże w ciepłych krajach.

Marysiu, może coś robię źle, ale jak kliknę link, otwierają mi się jakieś głupie reklamy. Poza tym interesują mnie oczywiście Twoje doniesienia na temat austinek, czy mogłabyś napisać kilka zdań streszczenia? Dlaczego rezygnują z Munstead Wood (zapewne "poprawiacz" przekręcił nazwę w Twoim wpisie)? To moim zdaniem róża o wyjątkowym kolorze, jak na angielkę.

Dzisiejsze słońce przypiekło jej kwiaty, ale to chyba nie powód wycofania... :think:

Zamiast niej jeszcze raz L.D. Braithwait, bardziej pospolita czerwień.



Wegdwood Rose



Podobna w kolorze, ale całkiem inna "w ogólnym wyrazie" Wildeve.







Bathsheba, też przypalona. Została przystrzyżona.



Ta pomyłkowa, ale pachnie jak bułgarski olejek.



Claire Austin, to młody krzew, liczę, że wykorzysta podporę.





Jest oferowana jako biała, nic podobnego, tłusta śmietana, blade masełko - to ten odcień. Bieleje przed osypaniem.

Pat Austin, zdjęcie historyczne, rano piękna, po południu suszki.



Co gorsza, nadal takie wiotkie pędy.



Za to udająca angielkę Chippendale sztywna



Easy Does It żegna się na jakiś czas



A Ashram wita, aż jednym kwiatkiem (jak zwykle od kilku lat :jeez: )

Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2024 22:36 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 28 Cze 2024 14:52 #861269

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2782
  • Otrzymane dziękuję: 10525
Uprawiam róże od zawsze, ale nie były to dla mnie najważniejsze rośliny, bo ich walory estetyczne w moim ogrodzie mocno odbiegały od oczekiwań. Od dwóch lat wszystko się odwróciło. Kwitną jak szalone, poprawiła się zdrowotność.
Zawdzięczają to zmianom jakie wprowadziłam w ich pielęgnacji. Po pierwsze: rady p.Hyżego - proste, jasne i na temat, a wszystko stało się miłe, łatwe i przyjemne. :P Drugie: dodałam do mineralneego nawożenie organiczne. Bardzo dobrze reagują na gnojówki roślinne.
To całe gadanko to trochę pod róże Ani. Taka piękna kolekcja angielek, a tyle problemu, żeby pokazały na co je stać. Moja pierwsza angielka 'Mary Rose' to było przez lata coś "przepraszam, że żyję". A teraz taka metamorfoza, że zrozumiałam o co chodzi w tej całej miłości do angielek.
Wiem, że Ania nie może wprowadzić do ogrodu żadnego gó..enka, bo pieski zrobiły by tam przebudowę wszechczasów. Mnie jednak taka myśl naszła, że skoro gnojówki roślinne to taki miód, to czy te same rośliny nie poddane fermentacji, byłyby w stanie dać coś roślinom. Ja bym próbowała, jak nie z wyciągami roślinnymi, to nawet z suszem z pokrzywy i innych ziół zapodawanych wokół roślin.
W pokrzywie najważniejszym składnikiem nie jest azot, a tytan.
W skrzypie - krzem.
W żywokoście - potas.
Ktoś powie, to kupię nawozy sztuczne z tymi minerałami, ale to nie to samo. To tak jak łykanie suplementów o nikłej przyswajalności, a zdrowe odżywianie się.
W ziółkach jest cała masa dobrych substancji w odpowiednich proporcjach i nie do podrobienia przez chemików.

A teraz królewny.
Jak ten 'Maxim' rozwinął kwiaty, to już mnie tak nie denerwuje, chyba nie jestem fanką jego dwukolorowych pąków, bo robią mi pstrokato na rabacie.
20240627_182554.jpg


Maluszek 'Knirps' - rozczula mnie zawsze. Na drugim zdjęciu w tle 'Aphrodite' dla zobrazowania wielkości kwiatów.
20240627_182748.jpg


20240627_182733.jpg


'Souvenir de Baden-Baden'
20240627_182508.jpg
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 28 Cze 2024 14:58 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 28 Cze 2024 15:24 #861270

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
No dobra, może na przyszłą wiosną spróbuję z takim nie tyle suszem, co rosołkiem z tych ziół, mam zielarnię po przeciwnej stronie ulicy. Przynajmniej te słabo rosnące tym potraktuję.
Teraz to chyba już późno, trzeba dać różom lekką przerwę i czekać na ewentualne dalsze "rzuty", niechby i skąpe.

Ten rok generalnie tak fatalny, że obawiam się, iż nowe pędy spotka jakaś przykra przygoda i nim zdrewnieją, na przykład zmarzną w październiku.

Poza tym mam nie tylko angielki - z innymi idzie mi bardzo różnie. To zależy chyba w dużej mierze od odmiany (choć nie twierdzę, że jeśli u mnie coś "raczy żyć", to w optymalnych warunkach nie jest wspaniałym krzewem).

Rosomane Janon, francuzka, posadzona bodaj w 2016, ale dwa razy ewakuowana z cienia. Jedna z pierwszych świadomie posadzonych róż.



Nadal osiąga co najwyżej pół metra (w szpilkach B) ).

T duże to głównie ramblery. Elfe dziś (do oczyszczenia z spalonych kwiatów).



A to fatalne zdjęcie, pod słońce, inaczej się nie da ująć prawdziwego potwora; Antike.



Zajmuje najgorszy możliwy kąt ogrodu, rośnie bez prawie żadnej pielęgnacji.
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2024 13:26 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 29 Cze 2024 17:16 #861349

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2782
  • Otrzymane dziękuję: 10525
Aniu Twoja 'Antike' właściwie wyrwała się z ogrodu :lol: Dla niziołków przydałoby się drugie piętro :P - nie mam pojęcia jak to technicznie można rozwiązać, ale podobno wszystko jest możliwe. Już widzę futurystyczny ogród z podniebnymi donicami, a w nich pławiące się w słońcu Twoje ukochane Angielki ( czy jak róże - to angielki z małej..., ale jak ukochane róże, to może jednak z dużej :think: )

To co wyprawia 'Lady of Shalott' mogłoby mnie nawrócić na róże angielskie, o ile przedogródek w sposób nadnaturalny, albo i naturalny nagle by się powiększył. :happy:

20240629_080605.jpg
Pozdrawiam. Jola
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 29 Cze 2024 18:03 #861350

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
A bo, Jolu, Szalotka jest absolutnie wyjątkowa moim zdaniem. Każdy, kto lubi rude, powinien ją zaprosić. :lol:
A teraz jestem na wsi, tu róże oberwały chyba jeszcze gorzej, niż w mieście, dwie - na śmierć. Innych kilka musiałam uciąć do ziemi. W dodatku były przesadzane przecież, no siła złego...
Claire Austin, co była jednym lianowatym pędem, wystarczyło więcej światła. Goethe się kłania?



Emily Bronte przytulona do południowej siatki.





Hot Rokoko, w markecie trafiłam kolejną z rokokowej serii w dość dobrym stanie i nie oparłam się pokusie.



Lemon Rokoko latami wegetowała w cieniu bez kwiatów. Ładna?





A Playful Rokoko od początku rosła w relatywnie dobrym miejscu i jest największym krzewem różanym, jaki mam na wsi.



Augusta Louise niestety należy do tych przesadzonych i ściętych na zero, ma jeden kwiatek, ale niewiele liści na nikłym pędzie.



To Gabriel Oak, posadzony w maju zastępczo za jedną z umarłych...



Anna Ancher też była obcięta, wbrew pierwszemu wrażeniu odbija nie tak źle. Tyle, że gdy kwiaty były w formie, mnie nie było do patrzenia i wąchania.



Jolu, a tak wygląda Dew Dawn bez gorsetu. ;)



Pomysł z pierwszym piętrem kupuję - choć może zamiast tego latające dywany (kwiatowe)? Cieniowanie trawnika i słońce dla światłolubnych w jednym. Tylko gdzie ten Ali Baba? :think:
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2024 18:05 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 29 Cze 2024 19:45 #861353

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2500
  • Otrzymane dziękuję: 9376
Aniu, mam poczucie, że mimo katastrof wiosennych kwitnienie jest całkiem, całkiem.

Niestety transfer rocznika "Róże" wygasł :unsure: nie przyszło mi do głowy że jest czasowy, pdf mogę przesłać mailowo proszę pisać na pr.

Nowa różyczka Hermiona, róża Rojewskiego, nagi korzeń wsadziłam wiosną.




Francine Austina wyprodukowała jedną kiść.


I jeszcze czekam na dwie donice - potrzebuje odmiany, no i jest miejsce po różach które wypadły.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2024 19:47 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Szafirek, ewakatarzyna

Róże 2024 30 Cze 2024 11:54 #861384

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
Marysiu, nie bardzo "całkiem, całkiem", bo róże, które już były spore, mają po jednym wątłym pędzie albo są krzewinkami 30 cm wzrostu. Liczę, że słońce da im jednak kopa i może nie w tym roku, ale w przyszłym pokażą drugą młodość. B)

Ta 'Hermiona' nader podobna do 'Gentle Hermione' Austina, tutaj kwiatki dosadzonego w maju drugiego egzemplarza (bo wieloletnia rezydentka przesadzona i nie wiadomo, czy da radę).



Nie wiem, czy to świadome nawiązanie? Jakieś geny wspólne? GH jest krzaczasta, a Twoja podobno wielkokwiatowa, tak mówią gugle :think:

A to ładniejsza kiść Emily Brontë



I kiść the Pilgrim, która koniecznie chce migrować do (południowego) sąsiada:

Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 11:57 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 30 Cze 2024 19:37 #861420

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2500
  • Otrzymane dziękuję: 9376
Warto zerknąć na róże Rojewskiego, on teraz zbiera nagrody za swoje kreacje, w Rosarium i Rozarium ma osobną stronę.
Korzysta z siewek róż historycznych alb i burbońskich, no i wszystkie zapachowe.
Wiele z nich przypomina róże angielski np. Smocze Zęby, Ars Nova.
Perfume Lagoon jest ciekawa, Iwona, Patronus ...
MARRY
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 19:42 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, Darotca

Róże 2024 01 Lip 2024 17:20 #861472

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
Aha, z ciekawości zerknęłam, bo mam szlaban na zakupy (szczęśliwie chyba nic nie jest dostępne B) ). Facet zdaje się być entuzjastą fantasy, sądząc po nazwach odmian.
Wróciwszy do miasta zastałam mnóstwo osypanych/przypieczonych kwiatów, cóż, róże w strefie, gdzie 30 stopni jest miłym chłodem, nie ez powodu są kwiatami wczesnej wiosny. B)
Staram się docinać, jak Mirka kazała, ale te wiotkie angielki... :jeez:

Znany nam pan H. nie pomieścił gdzieś filmiku odnoszącego się do nich?

Hot Chocolate, odbija od 0, dwa nieduże pędy, po jednym kwiatku.



English Garden, to samo, kwiaty zamiast wielkości spodeczka do espresso mają rozmiar niewiele większy od pięciozłotówki



Trzecia od zera, Wedding Piano, odbiła najlepiej



Wreszcie kwitnie Charlotte, i to nie najgorzej; zmarzły jej wszystkie pierwsze pąki.


Tu z Supreme Cantaloupe




No, jak zelżało gorąco, Bathsheba pokazuje się, jak należy.



Z Sweet Chili



Również Tranquillity zdecydowanie woli umiarkowane temperatury i lekkie zachmurzenie.

Ostatnio zmieniany: 02 Lip 2024 08:17 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Mimbla

Róże 2024 02 Lip 2024 09:03 #861538

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
Dokładam jeszcze pierwszy niespalony kwiat Othello, po deszczu nabrał ochoty, by się rozwijać.



On ma takie pączki z bocznymi riuszkami (jak historyczne? mchowe?)



Inne róże zaraz zrobią sobie przerwę, na przykład na morelowe lody na Jude trzeba będzie poczekać, ostatnie kulki:





Lady of Shalot ma ostatnie cztery kiście, ale jakie! :hearts:







Zdaje się Jola pytała, cy mam na podorędziu drabinę do robienia zdjęć - owszem, mam :rotfl1:



Bez drabiny zdjęcia takie:



A serio, nie sposób inaczej przyciąć lub opryskać "dorosłe" angielki, ale i inne, jak Elfe czy Aloha. Albo nawet The Generous Gardener.



To jest róża o bodaj najintensywniejszym zapachu wśród moich, specyficznym, takim ciężko-orientalnym, trzeba lubić. Ale skoro są takie perfumy wybitnych francuskich kreatorów?

Autumn Sunset też wymaga drabiny, tylko trudno się z nią wcisnąć; kwitnie późno i drobniejszymi kwiatami, niż zwykle.



Kwiatów dużo, wolę jednak mniej, a większe, pełniejsze i faktycznie w barwach zachodu słońca.



Może z tych pączków?

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 09 Lip 2024 12:31 #862011

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2500
  • Otrzymane dziękuję: 9376
Moje jeszcze w pąkach, zaczyna Sally Holmes ładnie nadrabia wiosenne ścięcie.


I jeszcze Hansestadt Rostock, ona kwitnie późno i w ten sposób wypełnia lukę między kwitnieniem.



Nie pokazuje tych które kwitną kilkoma kwiatami ciągle Stanwell P., Rose de Resht oraz Alden Biesem.

Kilka zaczyna chorować, nie pryskałam gdy miały kwiaty, teraz to nadrabiam ale nie wiem z jakim skutkiem.

Przyszły dwie parkowe różyczki z Rosarium różowa Zaide i kremowa Rokoko.



Czekają do jesieni bo trzeba zmienić ziemię pod nie. Z wielkim żalem wykopałam Mme L. Leveque nie zdołałam jej wyleczyć z rdzy, straciła zapach a liście wypuszczała na końcach 2 metrowych pędów. Może jeszcze do niej wrócę.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2024 12:33 przez MARRY.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka

Róże 2024 09 Lip 2024 14:04 #862015

  • Fafka
  • Fafka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2782
  • Otrzymane dziękuję: 10525
Marysiu pokazuj nawet te skromnie kwitnące. Masz kolekcję bardzo ciekawych róż. Miło się ogląda i może kogoś zainspirować. A ta zardzawiona bidulka to tak "zachorowała na śmierć", czy już nie miałaś cierpliwości walczyć ?

Czy ktoś może uprawia róże w kolorze kawy z mlekiem, karmelu: Koko Loco, Mokarosa...? A przynajmniej, czy ktoś widział na żywo ? W sieci krążą bardzo apetyczne zdjęcia, ale czy w realu są takie smakowite :think: . Miałabym chęć spróbować, tylko żeby kawa z mlekiem nie okazała się wywarem z brudnej ścierki :lol:
Pozdrawiam. Jola
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2024 14:07 przez Fafka.
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.911 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum