Forum Ogrodnicze Oaza

Schloss Eutin na tle Lambady

a tu już Lambada sama

Fafka wrote:
Fafka, też uważam Amadeusa za najcudowniejszą różę i zawsze pierwszy zaczynał i ostatni kończył. A w tym roku właśnie bardzo przemarzł i został obcięty do zera i powoli się odbudowuje. Liczę, że będzie piękny jak kiedyś.
A u mamy to nie Amadeus.

Alu świetnie rosną i kwitną Twoje róże Ale widać że wody im nie brak, masz zielone trawniki.. Jolu La Perla ślicznotka, aż żałuję że wielkokwiatowe to trochę nie moja bajka.
A ja się czaiłam, czaiłam i Evy już nie ma Za to poleciało zamówienie na Lolę i Natalie z serii Starlet, Lola ze względu na zapach który ponoć jest mocny i piękny, oraz Skyline, niewysoka pnąca. Tu się mocno zastanawiałam czy ona czy Lizzy. Może te kompaktowe pnące będą lepiej współpracowały niż parkowe bo można je bardziej rozłożyć na płocie ale jak się sprawdzą to się okaże.
U mnie Amadeus też słabo rośnie, choruje, taki rok?

Jolu Fafka oj oddała bym miejsca troszkę hm
Wiesz wiosna za rok powinna Caramellę pobudzić ,ale
już widzę ,że nie lubi półcienia.

Wody mają aż nadto, za to podziemie nie próżnuje. Zapomniałam pokazać, moja Schloss Eutin - kiedyś było tak i powyżej to ona. Pachnie delikatnie - nienachalnie.

Wczoraj sie nastukałam w klawiaturę, na koniec kliknęłam na niewłaściwy przycisk i wszystko znikło bezpowrotnie.
Ale nic, dziś zdjęcia przy nieco lepszym świetle.
Mandarine, w doniczce - jestem rozczarowana, "idzie w róż", zamiast sprostać imieniu.



Teasing Georgia, wreszcie nie samotny kwiatek.





Z bliska jeszcze ładniejsza.



Evelyn, już prawie zapomniałam, jaka urodziwa.



Bathsheba, ta to ma urodę, poczekajcie tylko!



The Poet's Wife, trochę teraz wyższa.



Ten sam pęd, trochę później.



Ulubione moje żółteczko, Graham Thomas, nie tak wielki, jak u Marysi, ale w lepszej kondycji, niż kiedykolwiek.





A to nóweczka, w chwili smutku w lutym po prostu kupiłam 'Bring Me Sunshine' ; będzie podobna do Grahama?



Startuje moja ukochana perfuma, Jude the Obscure; w tym roku piękne wiechy pąków, niestety, durna baba, przeciskając się z aparatem ułamałam jeden z młodych pędów.



Dwie krwiste, Heathcliff



i kolejna rozeta Munstead Wood



"Porcelanowa" Wedgwood Rose, w tym roku w końcu zbudowała dość wysoki krzew, z półtora metra - ale nie mówmy hop, nadal bardzo smukła.



Na koniec - włoska pomyłka.

Pastella







Bienenweide Fruity miniaturka

Jeszcze kwitną już pokazywane, zdjęcia po długim deszczu:
Pomponella


Alden Biesen


I Małgorzata - ostatnia kiść:


Westerland pod Gizelką, ostatnie kwiaty:


Matador o słusznej czerwieni której nb. nie da się uchwycić:


Reszta ogłowiona, w części, ale kolejne już zaczynają od nowa, zapączkowane:
Comte de Chambord:


Stanwell P.


White Carter


Ciekawe ile tych kwitnień będzie w tym roku.

Bienenweide Fruity



Amadeus

Iceberg daje popis w tym roku. Sięga ok. 3 metrów, a z drugiej strony wspina się po kalinie i jest jeszcze wyższa.

Rozkwita mój jedyny żółtek wśród róż King's Ransom, ale obok niego jest Rumba, która też idzie w kierunku żółtego. Mam jeszcze jedną, w innej części ogrodu i ta jest zupełnie inna, wzorcowa. Czy może być tak, że róże zmieniają kolor pod wpływem?...
King's ransom

Rumba

A ja Was będę zamęczała Bienenweide Fruity, bo jest prześliczna (moim zdaniem) i reszta jeszcze się leni.

Nimfa wrote:
Tę Rumbę to znam tylko z obrazków, natomiast mam ze trzy róże kompletnie zmieniające kolor w trakcie kwitnienia, najbardziej przykładowa jest Rosomane Janon, od kremowego do ciemnej maliny.
Dość mocno przebarwia się też Lustige Kordesa, ale od mocnych barw, do stonowanych, zimniejszych.



Parę wpisów wcześniej są zdjęcia z młodości tych kwiatów.

Podlewając wczoraj zobaczyłam, że u dołu krzewu kwitnie Benjamin Britten





Obawiam się, że elektronika nie daje rady, płatki są ciepło koralowe i tworzą prawie idealne kulki.

A to wczorajsze zdjęcie Wegdwood Rose; dziś te kwiaty na wpół zasuszone.

Calmar dala popis .

Inne też się odwdzięczyły za troskę o nie

Chorowity w tym roku 'Amadeus' bardzo się stara i kwitnie obficie jak co roku, więc może zasługuje jednak na fotki





'Ilse Krohn Superior'



'Novalis'

Sunsprite



Crocus Rose



Golden Showers

Jolu Fafka a co mu jest ?
Z praktyki wiosennej w tym roku wiem ,źe trzeba wcześnie nawozić .
Kupiłam do róż nawóz zasililłam raczej troszkę za późno tzn na początku kwietnia .
W krótkim czasie oprysk pomimo ,że żadnych chorób nie było .
Zauważam szaloną różnicę do poprzednich sezonów .
Teraz pilnie potrzebują nawozu i oprysku .
Po za tym we wczesnym wiosennym stadium np po cięciu ,dawałam im duże ilości wody
w większych odstępach czasowych .
Np Kalmar nigdy wcześniej taka nie była i inne też .
Słońce teraz też je świetnie pobudza do kwitnień i powtórzeń kwitnień .