TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Odp: Róże, których miało nie być ;) 04 Maj 2012 19:56 #32460

  • gosia07
  • gosia07's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 366
  • Otrzymane dziękuję: 30
U mnie też mszyce grasują jutro wypowiem im wojnę a na starszych różach jeszcze coś się przyplątało chyba Nimułka różana bo zwijają się liście,
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Róże, których miało nie być ;) 05 Maj 2012 12:52 #32682

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ewcia no wstawię te mszyce, choć niechętnie :happy4:



Iwonko mam nadzieję, że z dnia na dzień fotek będzie już więcej :silly:

Marta mam pączki, mam :woohoo:
Zaraz pokażę. Najbardziej wyrywna jest Munstead Wood, ta najbardziej ulubiona przez wiosenne mszory :hammer:
Gosiu u mnie oprysk bardzo pomógł, dobrze, ze zdążyłam prze deszczami.
Ale mam inny problem, rozyczki, które ruszyły nieśmiało po zimie. Zaczynają im schnąć mlode listki, pomimo dostatecznej ilości wody :whistle: Cóż to może być, Polka puściła się z trzech oczek i wszystkie nowe przyrosty usuchają :placze:

MW ma pączków wiele, tu już po opuszczeniu przez kolonię mszyc :think: i 'Julia's Child'


Viridiflora
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 05 Maj 2012 13:14 #32692

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
No właśnie mam ten sam problem z zasychającymi młodymi pędami :(
Były psikane Asahi, są podlewane, ostatnio nawet z odżywką interwencyjną Substrala, szkodników nie widać, to co to może być :think:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 05 Maj 2012 14:42 #32715

  • zocha
  • zocha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 587
  • Otrzymane dziękuję: 57
Ja narazie znalazlam mszyc sztuk jeden,nie wiem skąd taka pojedyncza,a poza tym nic innego się narazie nie dzieje,widzialam zwiniętego liscia,ale jak tam zajrzałam to mały pajaczek?? wylazł
Zielono pozdrawiam - Ewa
Ogród Ewy - zochy
Róże Ewy - zochy
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 05 Maj 2012 17:21 #32728

  • gosia07
  • gosia07's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 366
  • Otrzymane dziękuję: 30
To właśnie może być Nimułka liście się zwijaj i usychają.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 06 Maj 2012 21:59 #33336

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Marta zupelnie nie wiem co to może być, pędy zaschły oberwałam i czekam :whistle:
No szczęście dotyczy to tylko dwóch różyczek.
Ewcia patrz uważne, dzisiaj w centrum ogrodniczym widziałyśmy takie mszyce :eek3: na rózyczkach oferowanych o sprzedaży :jeez:
Gosiu nie wyglada to na nimółkę raczej, chociaż kto wie :whistle: Może zwiot :whistle:

A dzisiaj mam dla Was Othella, obciętego niewiele nad ziemię, zaczął ładnie odbijać :)
Pamiętacie, jak wspominałam o kolcach, to dzisiaj mam fotkę młodych jeszcze i jeden z pączków ;)



Coraz więcej różyczek się budzi :lol: Knirps, którym chciałam palić w ognisku rownież :whistle: i Chopin się zastanowił :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 07 Maj 2012 09:19 #33498

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
A ja wyrzuciłam moja Cornelię :mad2: A może trzeba było poczekać, może jakieś życie się w niej tliło :placze:
Mszyce i u mnie przypuściły atak, ale już załatwione :club2:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 07 Maj 2012 09:34 #33500

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Jola, pięknie ten Othello odbił :bravo: . Ja mimo nie zaobserwowania mszyc, profilaktycznie popsiutałam :devil1: :whistle: - a jak się deszczowa pora :evil: skończy to polecę jeszcze raz :wink4: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 09 Maj 2012 09:34 #34262

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Pamelko jak miło się czyta,że Twoje różyczki ruszają:)
Zasychające pędy to jakiś wirus...zaatakowany korzeń tzn osłabiony nie podaje pokarmu...musze odnaleźć nazwe tego wstrętnego wirusa :mad2:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 12 Maj 2012 22:27 #35645

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dorotka dobrze mówisz, trzeba było poczekać :dry: U mnie obudziły się martwe do niedawna /tak myślałam - słowo/ Falstaff, That Jazz, Barock i Pirouette, dla ktorego już nawet zamiennik kupiłam :rotfl1:

O tajk wygląda, a zerknijcie na ubiegłoroczne pędy :blink:


Nawet najbardziej przemrożona Alinka się puszcza i dwa, z trzech Westerlandów całkiem nieźle wyglądają. Trzeciego wczoraj zamieniłam na nowszy model :rotfl1: Oprocz iego na ognisko poszedł także Olympic Palace, ale mam niejasne przeczucie, że wyląduje tam także Polka, która niby ruszyła i padła :cry3:

Dorcia obserwuj pilnie, że nie było, nie znaczy, że .... nie ma :evil:
Aniu znalazlaś nazwę tego wirusa? Czy coś da się zrobić, bo u mnie właśnie przepada Sangerhauser Jubilaumsrose :cry3:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 08:44 #35736

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
pamelka wrote:
u mnie nie wszystkie ruszyły :unsure: Sweet Pretty -moje oczko, nic a nic :placze:
Łomatko, Pamelko, a gdzieś Ty kupiła Sweet Pretty???
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 11:39 #35781

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Dziewczyny, :flower2: też teraz walczę z mszycami na różach chińskich. W ubiegłym roku podczas inwazji sprawdził mi się oprysk odwarem z pokrzywy. Do garnka wrzuciłam kilka garści młodych pędów pokrzywy, zalałam wodą i jakąś godzinę gotowałam. Odlaną wodą zrobiłam oprysk hibków, mszyce się wyniosły :fly: Resztę liści i łodyg zmiksowałam i dodałam do skrzynek balkonowych jako odżywkę :lol:

Parę osób pisało o zamierających pędach, wrzućcie zdjęcia i opis problemu do działu z chorobami, będę pytać w szkółce fachowców, może coś poradzą. :comp:
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2012 12:10 przez Hiacynta.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) może to być dz 13 Maj 2012 13:38 #35813

  • robchem
  • robchem's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 345
  • Otrzymane dziękuję: 406
:bye: Jeżeli chodzi o zamieranie młodych pędów, może to być działanie szkodnika BRUZDOWNICY PĘDÓWKI. W okresie, kiedy zaczynają się tworzyć pąki kwiatowe, wierzchołek wraz z pąkiem kwiatowym w wyniku działania larwy Bruzdownicy Pędówki brunatnieje i zasycha. Wewnątrz nich powinien znajdować się tunelik wyżarty przez tego szkodnika (żółtobiała larwa pędówki). Żerując przedostaje się w kierunku korzenia, aby w połowie czerwca zrobić mały otworek z boku rośliny i spaść na ziemię, a dalszy okres wegetacji odbywać w ziemi wraz z zimowaniem. Na wiosnę wylatuje i dalej uszkadza rośliny.
Uszkodzone końcówki należy wycinać i miażdżyć lub spalić. Jeżeli wystąpiła obficie należy któryś z insektycydów delikatnie posypać wokoło roślin np: Basudin ok 8g/m2 i wymieszać z cienką warstwą ziemi, czynność tę powtarzamy w drugiej połowie czerwca kiedy larwa z rośliny spada do ziemi. Na przełomie marca i kwietnia w następnym roku tę czynność należało by powtórzyć. :happy-old:
OPRYSKI :club2:
Wszelkiego rodzaju insektycydy np:
Fastac 10 EC
Rufast 150 EC
Primor 25 DG
Primor 50 WG
Basudin 10 GR
Pozdrawiam serdecznie Robert
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2012 13:39 przez robchem.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Orszulkaa

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 19:27 #35936

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Orszulko Sweet Pretty zamówiłam od Schultheis'a cóż mi po niej skoro nie rusza :placze: Asahi jeszcze spróbuje popryskać.
Alinko o pokrzywowych wywarach już gdzieś czytałam .... może spróbuję poszykać w okolicy, bo u mnie tylko pojedyncze egzemplarze się wysiały :silly:
No niestety nie mam fotek tych padniętych pędów.
Robercie bardzo dziękuję za cenne porady :thanks: będę mogła wracać do nich w razie potrzeby.
Jednak moj problem nie dotyczył pędów z pąkami, tylko młodziutkich, tylko wypuszczonych pędów. Myślę, że to po prostu efekt przemrożenia, róza ostatkiem sł wypuściła pędy, ale przemrożona nie dała rady ich utrzymać :whistle: C
Jak myślisz, czy to mógłby być powód?


Paczkują Othello i Chippandale


Lidlowa :silly:


przedwcześnie skazana Flora Danica
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2012 19:28 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): robchem

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 21:09 #36032

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
To jest porostu niemożliwe - pamiętasz - miesiąc temu ledwo się gramoliły z ziemi, a teraz takie pąki :woohoo:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 22:30 #36099

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
To prawda Iwonko, niektóre ładnie rosną :woohoo: oby tylko zapowiadane przymrozki nie pomieszały szyków :oops:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 22:39 #36108

  • robchem
  • robchem's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 345
  • Otrzymane dziękuję: 406
Jolu wystawiłaś pięknie rosnące róże, możesz być z nich dumna. Jeżeli chodzi te młode pędy, to może tak jest jak piszesz, a może jakaś prawda kryje sę w poście Iwony. Nie widziałem tego, cechą charakterystyczną działania larwy Bruzdownicy jest to, że po jej przebyciu jakiegoś odcinka w łodyżce, odcinek ten staje się słaby i obwisa, a dopiero póżniej zasycha. A na przymrozki trzeba sie przygotować w ty tygodniu. W moim rejonie kulminacja będzie z poniedziałku na wtorek.(www.agrometeo.pl)
Pozdrawiam serdecznie Robert
Ostatnio zmieniany: 14 Maj 2012 19:44 przez robchem.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 13 Maj 2012 23:08 #36129

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Robercie właśne nie wiem co robić :whistle: Donicami, kartonami róże okrywać ... ?
Jak mówi moja koleżanka całego ogrodu nie da się okryć.
Wniosłam wieczorem canny, datury, pelargonie i cytrynkę, a reszta ... może poradzi sobie tej nocy - prognozowane 3 stopnie ...

Mówiąc o różach miałam na myśli również to, że przyrosty były zbyt małe, takie kilku zaledwie centymetrowe :( A chore różyczki rozrzucone są po ogrodzie w znacznej odległości :whistle:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.706 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum