Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję bardzo Dorotko
Powiem szczerze, że pomysł na nagrody miałam, ale działaniami, jak to napisałam PR /Public Relations/ natychmiast zajęła się Marta
Tak mi się skojarzyło powiedzenie 'Mówisz- Masz'
Dzisiaj jedziemy na różany szlak

Ale chyba nie po odbiór jeszcze?

Lets Celebrate piękna powiedziałabym kocham takie kolorki to samo Rapsody .U mnie załonięta chryzantemką, żle sobie poradziła .No cóż chryzantemka do odstrzału jesienią .Niedługo zaczną przysyłać zamówienia różane Ciekawa jestem co zamówiłaś Jolu

fiu fiu....a pochwalisz się co tam zdobyłaś albo upolowałaś?
ale za konkurs to wielkie

Martuś po kulki po 20 października dopiero, wówczas jest szansa, że wykopki się skończą
Jagódko nie zamawiałam nić zupełnie, zaś dzięki uprzejmości Ani /Annes/ stanę się posiadaczką pięciu piękności Jak dotrą zdradzę jakich Mam nadzieję jeszcze jesienią na angielki Lady of Shalot, Lady Emma Hamilton i Harkness'ową Jacqueline du Pre
Shiralciu cóż począć nie dotarłam jak się okazało do różanych szkółek za to byłam w bylinowych i kulkowych
Nooo były tam i róże, ale nie o takie nam chodzi przecież, bo cóż to jest: 'róża w odmianach'
Dziękuję

Piękności dotrą do Ciebie szczególnie Lady of Shalot zresztą wszystkie są piękne .Ciekawe kiedy moje zamówione w czeskiej szkółce dotrą podobno w połowie pażdziernika a może i pod koniec .Kurcze zapowiadają wczesne śniegi

Jagódko wówczas możesz zadołować je lub zakopać w całości i odkopać z wiosną
Wczesne śniegi mówisz a o tym nie czytałam
Muszę popatrzeć.

Jesienne jakoś tak na zbliżenia mnie wzięło

Flora Danica


Fellowship


Julia's Rose


Jubille Celebration

Hot Chocolate


Munstead Wood

Czekoladka przepiękna!
Jakoś im dłużej na nią patrzę tym bardziej mi się podoba

Danica uwielbiam ją chociaż jest dopiero u mnie 1 sezon ,ale ten żarówiasty kolor mnie urzekł .Teraz biedna trochę mi sie pochorowała Munstead też śliczny

Dorotka prawda, że ładna Najbardziej mi się podoba to, że się rozrastać zaczęła i mam możliwość podziwiać już grupą kwiatów
Jadziu powiem szczerze, że i mnie Danica przypadła do gustu, ten jej kolorek - rewelacyjnie żarowiasty
U mnie zupełnie zdrowa póki co, choć kwitnie teraz już w domu, bo pęd został wyłamany ..... i coś mi się wydaje, że to nie wiatry aż taka wysoka nie była
Zauważylam, ze bardzo długo trzyma kwiaty, więc doskonale nadaje się na kwiat cięty, do wazonów i bukietów.

A dzisiaj zapowiedź tego co nadejdzie
Jeśli ktoś szuka naprawdę ciemnej, fioletowo-purpurowej, z widocznym oczkiem róży polecam gorąco Austinkę The Prince cudo
Munstead Wood wydaje się przy niej jaśniejszy
Zdjęcia jutro może, ale dzisiaj jedno z sieci na zachętę

Jolu mam pytanie czy Munstead Wood ma mocno okolcowane pędy i nawet listki od spodu ,bo przyjaciółka próbuje zidentyfikować swoja różę .Wygląda wypisz wymaluj ja Munstead .KUSICIELKO ja słabego ducha jestem

Jadziu MW nie jest jakoś specjalnie kolczasta, a listki to ma już zupełnie bez kolców
Kusić będę już jutro

A dzisiaj piękna angielka 'The Prince'
Róża Davida Austina z 1990 roku.
U mnie najciemniejsza z róż jakie posiadam Kwitnie bukietami kwiatów, które są jednak na tyle ciężkie, że wymagają w tym roku podpór.
Mam nadzieję, że wzmocni się w kolejnym sezonie po cięciu, wszak to róża krzaczasta, o wzniesionym, sztywnym pokroju.
Kwiaty nie są duże, ok. 8-9cm, ale cudnie, intensywnie pachną aromatem starych róż.
Różyczka jest zdrowiutka.








i jeszcze Munstead Wood dla porówniania

Książe faktycznie zasługuje na swój tytuł
Jeśli chodzi o mnie, to czuję się podbita, zawojowana i przekonana , zdradź tylko, gdzie go można dorwać, bo w ofercie szkółek z naszego "zagłębia" chyba nie widziałam

Pamelko cieszę się,że będę miała The Prince,piękna czarna prawie róża
I jeszcze zdrowa do tego to już pełnia szczęścia

rany jakie cuuudo!
jejku....miałam już żadnych nie zamawiać ale pisz mi zaraz szybko skąd ją masz, Jolciu.....bo kolorek ma boski!

Martusie obie i Aniu piękna jest ta różyczka, ma taki pękate pąki, a kolorek a zapach
Podejrzewam, że może ta Ani z tego samego źródła będzie pochodziła, co moja
To było zamówienie dzięki Gosi /Deirde/ ze szkólki Rosen von Schulcheins