Forum Ogrodnicze Oaza

Grażynko Podziwiam i jestem pod dużym wrażeniem ... byłoby szkoda takiego wspaniałego plonu, więc nieśmiało doradzę przetarcie tych pomidorków ściereczką i roztworem jednego z naszym ekologicznych środków ochrony- propionianu wapnia ( PW ) - zapobiegnie to ewentualnym skutkom tej pogody

Miałem nosa, że uciekłem z większością owoców z krzaków do altany. Jutro oberwę nawet te resztki z najwyższych gron, bo patrząc na mapy pogody, ciepło to już było.

I nie wróci więcej
Całą górę segmentu zajmują kosze i kartony z niedojrzałymi pomidorkami z ostatniego zbioru. W innym miejscu dochodzą papryki, ale zostawiłam wszystkie donicowe na zewnątrz.
Chyba nie tylko mnie żal tego sezonu, pomimo wszystkich plag, które nawiedzały nasze warzywniki. Pozostaje mieć nadzieję, że przyszłe lato będzie łaskawsze i sprzyjające spokojnej uprawie, czego wszystkim życzę

Większość z nas liczyła na słoneczną polską jesień jako rekompensatę za majowe zimno. No cóż, nad przyrodą nie da się panować.
Najbardziej żałuję, że moje kompostowe perełki nie dojrzały.

Jeszcze ostatki :












A to miejsce na drugi rok .

Piękną, żyzną glebę masz, czarne cudo

Pomidory jak widać zdrowe w tunelu.

Gratuluję,piękne.

Jutro jadę oberwać co się da w gruncie. W szklarni zostaną. Piec trzeba wstawić. Ten kiepski sezon się kończy. W przyszłym będzie lepiej. W tym roku rozsada dostała w d.... przez fatalną ziemię. W przyszłym stawiam na sadzonki z perlitu.

Zostało mi dobre 2 kg zielonych, tzn. niedojrzałych pomidorków - nie lubię marnowania czy wyrzucania czegokolwiek, więc wykorzystałam je do zrobienia sałatki z dodatkiem cebuli i kolorowej papryki; w ten sposób spiżarnia wzbogaciła się o kolejne słoiki na zimę ze wspomnieniem lata

Zdjęcie i przepis zamieściłam w wątku kulinarnym forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...kow?start=738#565719

Zielono mi ... . U mnie jak co roku wszystko opóźnione. No cóż - taki klimat . Liczę jednak na tydzień, dwa dobrej pogody i nie likwiduję zdrowych krzaków.




Pozdrawiam
Adam

Dzisiejszy zbiór pomidorków spod folii:



Jest to mieszanka K-185,149,127,37.Ponadto Bawaria,Tomimaru Mucho i Żubr.Samych pomidorków jest 5,62 kg z tym iż ważyłem na zwykłej wadze kuchennej.
.

Józiu, piękny kosz Moje sokole oko dostrzegło dorodne Bawarie, ale nie znam Żubra ( Twój NN polski ) - mogę poprosić o wskazanie delikwenta ?

Aniu przykro mi ale dwa poszły już do sałatki,a 3 niedojrzały.Jutro zrobię zdjęcia krzaka.Jest całkowicie podobny do Bawarii tak krzak jak i owoce,z tym że są trochę większe.Obie odmiany przypuszczam mają gen twardości.Kolor idealnie czerwony.Owoce dojrzałe z górnych gron są identyczne(dolne większe).Brak jest jakichkolwiek plam,odkształceń czy innych nieprawidłowości.

Józiu, nic się nie stało smacznego!
Najważniejsze, żeby nasionka były

piękne jutro ja zrywam resztę bo obawiam się przymrozków i podlewania mam już dość

CZEGO masz dość ??? Co ja bym dała, żeby podlewać w tym sezonie moje warzywa .... robiłam to zaledwie kilka razy w ciągu 2,5 miesiąca ....
Parę dni temu zerwałam kilka pomidorków K55 uprawianych w donicy - jeszcze zielonych, więc dołączyły do sałatki na zimę. A jutro z ostatnich sztuk gruntowych ,dojrzałych na segmencie zrobię leczo do słoików, które miałam robić dzisiaj, ale grzyby miały pierwszeństwo.

Moje ostatnie gruntowe pomidorki niestety już niejadalne. Sława Nadrenii. Trzymała się wytrwale. Od miesiąca bez środków ochrony roślin.



Pomidorki szklarniowe zdrowe i dojrzewają.


Na górze Aurija. Kolejny gar przecieru dochodzi.